29.

6.9K 403 10
                                    

- daj mi tydzień-powiedział gdy go odepchnęłam od pocałunku
- tydzień?- zdziwiłam się
- tydzień. A po tygodniu sama będziesz błagać, bym został- powiedział
- a jeśli nie?- zapytałam
- bede odwiedzał córkę i już nigdy nię będe...za blisko ciebie- powiedział
- zgoda- powiedziałam- masz tydzień- i wyszłam na kolacje.
To było coś niesamowitego widzieć ich wszystkich przy jednym stole i to w Wigilię.
- a wasi rodzice? Nie mieli nic przeciwko?- zdziwiłam się
- zrozumieli- powiedział Matt mrugając oczkiem- nie zapominaj mała że jesteśmy już dorośli- powiedział
- ej a moja mama nie jest mała!- oburzyła się Holi
- za to ty jesteś- powiedział Matt łaskocząc trzy latke.
***
Godzinę póżniej na stole nie zostało praktycznie nic.
Hope rozdawała wszystkim prezenty spod choinki aż wreszcie sama usiadła na podłodze i zaczęła rozpakowywać swoje. Patrzałam na nią i nie mogłam się nadziwić... jaka ona duża. Kiedy to zleciało?!
- ty swoich nie otworzysz?- zapytał Tom a ja oderwałam wzrok od córki przenosząc na kilka paczek na swoich kolanach. Zabrałam się za rozpakowywanie drobiazgów. Naszyjnik( Matt. Jestem pewna bo zawsze wybiera biżuterię) , perfumy( Tom i Piter no bo kto zna mnie lepiej?) Płyta zespołu Black( Hulk bo tylko on wie że razem ich słuchaliśmy godzinami), przepiękna srebrna zastawa(bezapelacyjnie - mama) i ostatnie pudełeczko... wiedziałam od kogo jest. Gdy je otworzyłam najpierw zobaczyłam karteczkę z napisem ,, dla Dam mojego serca,,
Mimowolnie się zaśmiałam
- Holi mikołaj nam dał wspólny prezent - zawołałam córke zanim całkiem go otworzyłam . Hope podbiegłam i tak po prostu rozerwała opakowanie. Były tam dwie tuniki o przecudnym jasnym kolorze i czarne leginssy.
- ale mamusia nie nosi takiego kololu- powiedziała Holi
- chodź- powiedziałam i pociągnęła Hope do łazienki . Ubrałam nas w nasze zestawiki i podeszliśmy do wielkiego lustra na przedpokoju.
- mama !!!!!!- krzyknęła Hope patrząc w lustro- patrz wyglądam jak ty - powiedziała i mocno mnie przytuliła. Kucnęłam i mocno ją objęłam.
- jak dorosnę chce być taka jak ty mamusia- powiedziała mi na ucho a poczułam jak po moim policzku spływa łza.
Cyk . Usłyszałam znajomy odgłos telefonu robiącego zdjęcie. Nad nami stał uśmiechnięty Luke i pokazywał nam zdjęcie
- jak siostry - powiedział
- jakie ładne...muse pokazać wujkowi- powiedziała Hope, wyrwała mu telefon i pobiegła z powrotem do salonu.

muse pokazać wujkowi- powiedziała Hope, wyrwała mu telefon i pobiegła z powrotem do salonu

Rất tiếc! Hình ảnh này không tuân theo hướng dẫn nội dung. Để tiếp tục đăng tải, vui lòng xóa hoặc tải lên một hình ảnh khác.

- dziękuje- powiedziałam
- drobiazg. Gdy byliśmy na zakupach non stop cię w czymś chwaliła. Mówiła że chce być jak ty. Chciałem jej tylko pokazać że już jest.- powiedział Luke.
- zmieniłeś się- powiedziałam- chodź ze mną- dodałam ciągnąc go za ręke do salonu. Pod choinką został ostatni malutki prezencik . Podałam go mu.
- Hope go ominęła- powiedziałam
Odpakował prezent i rzucił się na mnie aby mnie uściskać.
- możesz mnie postawić?- poprosiłam śmiejąc się
- jak to zdobyłaś?- spytał patrząc na krążek hokejowy z autografem Boby'ego Nelsona. Muszę przyznać że pracując w radiu spotyka się wiele osobowości. Pamiętam jak przed laty na imprezie u Luke podarłam mu zdjęcie Bobyego. Omal mnie nie zabij...
- rekompensata za dawną stratę- powiedziałam
- pamiętałaś?
- pamiętam wszystkie złe rzeczy, które zrobiłam- powiedziałam i wróciłam do stołu.

***
Gdy wieczorem wreszcie znalazłam się w swoim pokoju czekał na mnie kolejny prezent . Dla odmiany podpisany. Piter
,, posłuchaj tego dokładnie,, płyta...
Odpaliłam ją w komputerze i usłyszałam głos Luke'a
-kocham ją. Zawsze kochałem nie rozumiesz- wyszeptał
- długo ci to zajeło- powiedział Piter
- co???!!!
- wiedziałem to od momentu gdy sie poznaliście. Od momentu waszej kłótni. Pierwszej kłótni. To ja was przedstawiłem. Pamiętasz?

- mieliśmy wtedy po 14lat.- powiedział Luke
- i wtedy byłeś bardziej odważny niż teraz - powiedziałem - już wtedy powiedziałeś jej te dwa słowa-
- żeby jej dogryźć. Czesto tak mówiłem- powiedział
- ale przestałeś. Przestałeś bo zrozumiałeś że naprawdę ją kochasz- powiedział
- i co mam zrobić?-
- ja mam ci to powiedzieć?pytanie tylko co tu robisz i czemu nie jesteś przy córce i matce swojego dziecka?-
- Piter to nie takie proste. Ja i ona? Przecież to nigdy nie wyjdzie. Próbowaliśmy trzy lata temu... to znaczy to był raczej...
- seks bez zobowiązań. Wiem. Ale nie chciałeś wtedy nic więcej?-zapytał
- nie wiem
- wierz
-chciałem!! Dobra !! Chciałem. Chciałem by była moja i tylko moja. Chciałem ją chronić przed ludźmi takimi jak Zack. Chciałem być przy niej i troszczyć się o nią . A ona co? Uciekła. Kolejny raz- warknął
- była w ciąży. Chciała ci powiedzieć.- powiedział Piter
- miała trzy lata! Ponad trzy ! Prawie cztery do chuja! To boli . I teraz rozumiem imie Holi. Hope- nadzieja. Zawsze mnie zastanawiało czemu dała jej tak na imie- powiedział
- nie domyślałeś sie? Ani przez chwile?-
- skąd miałem kurwa wiedzieć?- warknął
- wystarczy spojrzeć na Holi- powiedział Piter
- druga Jula- skomentował
- czy ty serio jesteś aż takim debilem!? Jakie są Juli oczy?- zapytał Piter
- przepiękne- wyszeptał
- idioto. O kolor pytam- warknął
- brązowe. Duże ciemne brązowe a gdy sie denerwuje lub podnieca robią się czarne jak noc- wyszeptał
- dość. A Holi ? Oczy Hope?-
Milczał
- ona ma moje oczy. ....
Piter kurwa ja mam dziecko? Z Julą mam dziecko!? Kocham je ! Naprawde je kocham!- krzyczał
- zawsze wiedziałam że jesteś słaby- nagle usłyszałam głos tej dziwki Any - to twój bachor? Serio?-zaśmiała sie
-jeszcze jedno słowo Ana a nie recze za siebie- powiedział Luke
- co cie nagle obchodzi ta smarkula i jej dziecko?-
-kocham je obie- warknął

I tu nagranie się skończyło a ja siedziałam i uśmiechałam się do ściany jak głupia.

Luke powiedział

W swoim pokoju Piter zostawił mi płyte i kazał się w nią w słuchać. Zrobiłem to i zamarłem gdy usłyszałem czyja to rozmowa na płcie

płakałaś- powiedział Piter
-co?- wykrecala sie Jula
- nie wykręcaj się
- płakałam
- przez niego?
- przez Hope-
- co z nią,-
- nic. Spytała o nerke. Powiedziałan jej prawde- wyznała dziewczyna
- powiedziałaś że Luke ją dał?- zdziwił sie Piter
- powiedziałam że tatuś ją dał- wyszeptała.
- mała...
- spytała czemu Luke mnie nie kocha? Czemu oddał jej nerke i wyjechał? Co ja miałam powiedzieć trzy latce?!- płakała. Przeze mnie ...
-dobrze zrobiłaś- przyznał Piter
-szkoda że nie wcześniej
- żałujesz?-spytałem
-każdego dnia. Ale wiem też że wyglądało by to tak jak teraz. Odszedłby gdybym mu powiedziała. Wiesz jaki on jest- powiedziała
- a ty? Jaka ty jesteś? Wzbraniasz sie przed uczuciami- powiedział Piter
- odbiło ci- powiedziała- Hope sie dla mnie liczy
- a Luke?
- kocham go- wyznała
KURWAAAAAAAAAAAA
- kochasz?
- od zawsze- powiedział - dlatego tak bolało gdy widziałam go na imprezach. Wolałam sie upijać z Mattem i Hulkiem niż patrzeć jak wyrywa następną barbie do kolekcji- przyznała
- już wtedy wiedziałaś?-
- nie. Wtedy tylko myślałam że to jakieś chore zaślepienie ale po akcji z Zackiem jak zamontowal te kamery... jak ...wszystko nagrał... wpadłam w jego sidła.- przyznała
-cztery lata... kochasz go cztery lata-
- spokojnie. Raz sie wyleczyłam. Drugi raz też dam rade.

I koniec. Kocha mnie? Ona mnie kurwa kocha?!
Wstałem słysząc pukanie do mojego pokoju

Julia powiedziała

Gdy otworzył drzwi już nie było odwrotu .
- Jula? - zdziwił się na mój widok a ja wepchałam go do środka wchodząc za nim i zamykając drzwi
- przysięgam. Pożałujesz jeśli nas skrzywdzisz- i moje usta znalazły się na jego. Chwile stał zdezorientowany po czym sam oddał pocałunek .

Pragnij Mnie BardziejNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ