#20 Nowa miłość

561 29 2
                                    


Obudziłam się ze strasznym bólem i ciężarem na klatce piersiowej. Spałyśmy w salonie na łóżku, kiedy tylko poczułam ciężar na sobie otworzyłam oczy i przed moją twarzą na ziemi siedział uśmiechnięty JungKook.

-Hej, mała jak się spało? - powiedział bawiąc się kosmykiem moich włosów.

-Dobrze, chociaż pospałabym jeszcze, coś ty zrobił, że mnie obudził mnie ból klatki piersiowej?

-Skoczyłem na Ciebie, a bardziej to się wywaliłem, idąc w strone twojego łóżka o te wiecznie rozjebane na środku kapcie Jina na podłodze.

-Niezdara, ale i tak Cię kocham - powiedziałam przysuwając się coraz bardziej do chłopaka, aż w końcu zleciałam z końca łożka wprost na Kookiego.

-Ała moja dupa - powiedziałam masując obolałe miejsce.

-Twoja dupa? - wbiłaś mi łokieć w brzuch- powiedział JungKook trzymając się za niego. -Ale i tak ja też Cię kocham- chłopak przysunął się do mnie i dał mi buziaka. W tym samym momencie obudziła się Alise.

-Co tu się dzieje? Co to za orgie? YoungWoo dlaczego leżysz na JungKooku?- zapytała ocierając jeszcze zaspane oczy.

-To nie tak, po prostu spadłam na niego z łóżka.

-Tak, tak tłumacz sobie. Znam prawdę - powiedziała i ponownie przykryła się kołdrą. Ja tylko się na to zaśmiałam razem z Kookim.

Sprzatałam w salonie ten cały bajzel co zrobiłyśmy wczoraj, Alise jadła śniadanie słuchając muzyki na słuchawkach.

-Całkiem ładna ta twoja koleżanka, wiesz? - powiedział Jimin.

-Wiem, bierz ją jest wolna - zaśmiałam się.

-Tak tylko, w ogóle jej nie znam. - powiedział drapiąc się po karku.

-To podejdź do niej i zagadaj. - powiedziałam wycierając stolik.

-Później to zrobię, niech teraz zje w spokoju, długo tu zostanie jeszcze?

-O 16 wraca do siebie do domu, więc masz jeszcze trochę czasu.

=Jimin=

Siedziałem sam w salonie oglądając telewizor, wszyscy gdzieś poszli YoungWoo z JungKookiem na spacer, Jimin, J-Hope, Jin na zakupy, a Rap Monster, Suga i V do Skate parku oprócz Alise, bo siedziała na górze w pokoju YoungWoo. Nagle do salonu weszła piękna, czarno włosa dziewczyna. Zmierzała do kuchni, przyglądałem się jej każdym ruchom, nie mogłem oderwać od niej wzroku. Dziewczyna w końcu to zauważyła, bo podeszła do mnie.

-Coś się stało? Mam coś na twarzy? - zapytała odkładając szklanke z wodą na stolik.

-Nie nic tylko chciałem się zapytać czy.. Ty.. no.. nie chciałabyś wyjść ze mną na mały spacer? - zapytałem patrząc się na Alise.

-No pewnie, że pójdziemy. A gdzie chcesz iść?

-Myślałem o parku, chyba, że masz lepszy pomysł.

-Park jest super, to ja idę się ubierać. - dziewczyna wstała i pobiegła do pokoju. Ja w tym czasie też poszedłem się ogarnąć.

Spacerowaliśmy po parku już kilka godzin, dużo opowiadaliśmy o sobie, śmialiśmy i wygłupialiśmy się, mieliśmy ze sobą dużo wspólnego, nie było nam nawet zimno z racji tego, że była już zima i śnieg pod nogami, bardzo dobrze się dogadywaliśmy, a tematy do rozmowy nie kończyły się. Niestety rozmowę przerwał nam telefon do dziewczyny. To była mama Alise kazała jej już wracać, bo musiała się zająć młodszym bratem. Odprowadziłem ją pod sam dom i pozegnałem się z nią.

-Było super, mam nadzieje, że to nie pierwszy i ostatni raz kiedy się widzimy - powiedziała dziewczyna uśmiechając sie.

-Napewno nie- powiedziałem odwzajemniając uśmiech - A teraz uciekaj już - Powiedziałem i przytuliłem Alise na pożegnanie dziewczyna odwzajemniła uścisk i weszła do domu. Wróciłem spacerkiem powoli do dormu.

__________________________________
583 słowa

Przepraszam was, że tak długo nie dodawałam rozdziału ale tak wyszło. Komentujcie i gwiazdkujcie to motywuje.

Paradise/Jeon JungKook BTSWhere stories live. Discover now