Rozdział Szesnasty

1.9K 154 1
                                    

Leondre

- Charlie, po zakończeniu tej cholernej trasy w Polsce, z zespołem koniec. Z nami koniec. - szepnąłem do bruneta, gdy znajdowaliśmy się w pokoju w Poznaniu. Łzy płynęły po moich policzkach w chwili wypowiedzenia tych słów, jednak na zbyt duże ryzyko piszemy się będąc gejami  w duecie. To ból, który łamał moje serce doprowadził do mojego stanu. Pół świadomy poszedłem do Karoliny do salonu i wtuliłem się w nią. Spazmy szarpały moje ciało, a słony płyn, który wydostawał się spod moich powiek zamazywał widoczność. Kobieta przycisnęła mnie do siebie i kołysała, aż Morfeusz nie porwał mnie do swojej krainy...

Karolina

Z Leo jest źle. Gdy zasnął, Charlie powiedział mi, że chłopak chce rozwiązać zespół. Ze względu, że spał i był w, niekorzystnym dla nas stanie psychicznym, zostawiłam temat w spokoju. Blondyn opowiedział mi o swoich przeżyciach z Leo. O tym, że Artur nakrył ich w łazience i o ich stosunku seksualnym... Byłam zaskoczona. 

Najgorsze było jednak to, co powiedział do mnie chłopak gdy stał w framudze drzwi od ich pokoju:

- I kurde boli mnie to jak cholera, że ja się w nim zakochałem, a on to olał...


><><><><
1/6
Dodaję następny jak będzie 5 gwiazdek!!

Up All Night [Chardre Lenevries}Donde viven las historias. Descúbrelo ahora