Rozdział Trzeci

2.7K 198 31
                                    

Leondre

Już dawno wiedziałem, że Brooke jedzie z nami w trasę. To miała być zwyczajna niespodzianka dla Charlsa. Dziewczynka jest utalentowana wokalnie i studio chce, aby nagrała jakiś cover. Karen oczywiście wyraża na wszystko zgodę i,o dziwo, nie jedzie z nami w trasę! W Polsce dostaniemy nawet polskojęzyczną menadżerkę. Znaczy podobno płynnie mówi po angielsku i tak dalej, ale chodzi głównie o załatwianie przyziemnych spraw takich jak zakupy w sklepie.

***
W trasie jesteśmy od dwóch tygodni i już czujemy się wykończeni. W ostatnim czasie nic się nie działo... No może oprócz tego, że dziesięcioletnia siostra Charliego zabiera nam fanów. Rapuje, więc moja krew!
– Leooo! – krzyknął do mnie Charls, mimo tego, że stał trzy kroki ode mnie. - Zaraz Holandia – burknął. Leżałem dalej bez ruchu, trochę wymęczony ostatnimi koncertami, a było ich już dziesięć. Po chwili poczułem, jak coś wbija mi się w żebra, ale nie miałem siły otworzyć oczu. Gdy to "coś" usiadło mi na kroczu, a moje ciało przeszły ciarki, podniosłem powieki. Ujrzałem blondyna i,myślałem, że go zatłukę. Chłopak robił coś, co powinna mi robić dziewczyna. Nie dość, że siedział mi tam gdzie nie wolno, to jeszcze bezczelnie mi się tam ocierał.
– Cha-arlie! Zła-aź ze mnie! – warknąłem, ale to, że się tak jąkałem obudziło w nim jakiś gejowski instynkt przetrwania i wykonał ten straszny ruch biodrami, przez co warknąłem i zrzuciłem chłopaka z siebie. Czym prędzej przeszedłem do części naszego busa, która była takim jakby salonem i zająłem się graniem w Fifę 14 z siostrą tego cholernego geja. No bo, co to było?!

><><><><
Zosia nie śmieszkuj tak xD
I jak? Wyrażajcie się w komentarzach!
No to kto czeka na next?
Cya <3

Up All Night [Chardre Lenevries}Where stories live. Discover now