4

3.7K 454 104
                                    

Zabrałem swoje ubrania i skierowałem się w stronę łazienki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zabrałem swoje ubrania i skierowałem się w stronę łazienki. Wziąłem ręcznik z szafki znajdującej się w toalecie i zrzuciłem z siebie ubrania. Czułem się jak u siebie w domu, w dzieciństwie spędzałem tu bardzo dużo czasu. Odkręciłem gorącą wodę i wskoczyłem pod prysznic. Stróżki parującej wody ściekały po moim ciele. Spędziłem pod nim około godzinę. Bardzo lubiłem brać długie prysznice, gorąca woda działała na mnie kojąco. Ubrałem się we wczorajsze ciuchy i wyszedłem z toalety, mając wciąż mokre włosy. Na dworze pewnie jest gorąco, szybko wyschną. Namjoona nie było już w sypialni. Zszedłem na dół. Na stole w salonie leżała koszulka, w której poprzedniej nocy spał V, ładnie złożona, a na jej wierzchu leżała karteczka z napisem"Wstałem wcześnie i nie wiedziałem, co ze sobą zrobić... Zmyłem Ci naczynia. Dzięki za nocleg i koszulkę!-Taehyung" Uśmiechnąłem się. Może i karteczka nie była zaadresowana do mnie, ale cóż, trudno. Usłyszałem krzyk dochodzący z ogrodu. Ruszyłem w kierunku wyjścia na taras. Namjoon starał się rozpalić grilla. Widać było, że jeszcze dobrze się nie wybudził, ale nie przeszkodziło mu to w popijaniu piwa od rana. Oparłem się o balustradę.

- Kiedy wrócą?- zapytałem.

Skierował pytające spojrzenie w moją stronę.

- Kto?

- Nie wiem, Angelina Jolie z Bradem Pittem? Twoi rodzice, głąbie - rzuciłem sarkastycznie, po czym skierowałem się po schodkach w stronę przyjaciela.

- O, ty kurwo - odpowiedział, śmiejąc się i rzucił we mnie kiełbasą, którą jeszcze przed chwilą miał zamiar umieścić na grillu. Złapałem ją. Uniosłem ręce w triumfalnym geście, wciąż trzymając w dłoni mięso.

- Dobra, dobra. To na ile cię zostawili?

- Tydzień. Przygotuj się na codziennego kaca, Ciastku.

Odłożyłem kiełbasę na stolik znajdujący się obok grilla. Skrzyżowałem ręce na klatce piersiowej i zacząłem przyglądać się dalszym czynnościom chłopaka.

- Jak to się stało, że V został u na noc?

- A co cię to interesuje, zakochałeś się? - machnął mi przed nosem szczypcami, mając na twarzy głupawy uśmiech.

- Tak, kurwa, zesrałem - żadnej innej osobie bym tak nie odpowiedział. No, ale zdaje mi się, że takie rozmowy są normalne pomiędzy tak dobrymi przyjaciółmi.

- Nie chciał wrócić do domu. Suga nie mógł go przenocować, to powiedziałem, że może zostać. Przyjemny typ. I chyba go do ciebie ciągnie, kolejny cieplutki w towarzystwie.-szturchnął mnie bokiem, śmiejąc się głupkowato.

- Przestań - w tej chwili można powiedzieć, że odrobinę się zawstydziłem. - Nie rób z każdego dziwnego człowieka geja.

Namjoon zajął się układaniem kiełbasek na ruszcie.

- Dae do mnie napisał - dodałem chcąc zmienić temat.

Przyjaciel od razu skierował na mnie rozzłoszczony wzrok.

BaeBae // jjk+kthWhere stories live. Discover now