3

3.1K 417 93
                                    

Przez kolejne dwie godziny wgapiałem się w ekran telewizora

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Przez kolejne dwie godziny wgapiałem się w ekran telewizora. Namjoon puścił jakiś film i bawił się w najlepsze, głośno komentując wraz z Sugą najróżniejsze sceny. Nawet Tae czasem się zaśmiał i dodał coś od siebie. Jednak ja kompletnie nie skupiałem się na fabule. Chciałbym już przestać o czymkolwiek myśleć, ale to jest trudniejsze niż myślałem. Kiedy przypominałem sobie scenę z ostatniej domówki, gula ściskała mi gardło. Byłem wdzięczny całemu towarzystwu za to, że nie odnawiali tego tematu i nie wypytywali o jakiekolwiek szczegóły. Oparłem głowę o ramię i zamknąłem oczy. Kiedy je otworzyłem w pokoju nie było już nikogo, a światła jak i telewizor były zgaszone. Spojrzałem na telefon, dochodziła druga w nocy. Nie wierzyłem, że udało mi się przysnąć. Zauważyłem też, że mam jedną nieprzeczytaną wiadomość. Adresatem był Dae. Nie przeczytałem jej, od razu skasowałem.

Jakim cudem nikt mnie nie obudził? Wstałem z kanapy i przeciągnąłem się. Jest za późno na powrót do domu, nie chciałem obudzić rodziców. No, to wygląda, że zostaję na noc.

Udałem się w stronę wyjścia z domku, chcąc zaczerpnąć świeżego powietrza. W przedpokoju stało parę pustych butelek po piwie, których, oczywiście, wcześniej tu nie było. Może kiedy zasnąłem poszli do ogrodu? Otworzyłem drzwi i wyszedłem na ganek, łapczywie wdychając nocne orzeźwiające powietrze.

- Wreszcie się księżniczka obudziła? - podskoczyłem pod wpływem niskiego głosu.

Skierowałem głowę w stronę ławeczki znajdującej się tuż pod oknem, na której siedział Taehyung. Palił papierosa, łokciami opierał się o kolana, będąc przy tym lekko zgarbionym.

-Jak mogliście pozwolić mi zasnąć. Pewnie wiele mnie ominęło - postanowiłem jakoś pociągnąć rozmowę, zamiast uciekać z powrotem do domu,co miałem najpierw w zamiarze.

Usiadłem obok niego. Dopiero po chwili zorientowałem się, że ma na sobie koszulkę Namjoona. Nie było ciężko jej poznać, mało kto odważy się kupić biały T-shirt z nadrukiem ukazującym gołą kobietę, która trzyma tabliczkę z napisem "SWALLOW". Domyślałem się, że zostali na noc i nie mieli nic do przebrania.

- Mogliście mnie obudzić.

- Chcieli to zrobić. Namjoon miał zamiar rzucić w Ciebie krzesłem - chłopak ponownie się zaciągnął, potem uniósł kąciki ust w uśmiechu.-Chciał też wsadzić Ci rękę do wody, żebyś się zsikał. Jakoś udało mi się wybić mu to z głowy i ostatecznie zdecydował się na to - zbliżył dłoń do mojej twarzy i palcem przejechał po moim policzku. Odsunąłem się lekko, widząc jednak czarną maź znajdującą się teraz na opuszku palca V, lekko się zaśmiałem i pokręciłem głową.

-Serio? Znowu wąsy?

Musiałem faktycznie spać jak kamień, skoro nie poczułem jak rysują mi po twarzy.

- Wąsy i serduszko od Sugi. Śmiesznie wyglądasz, ale pasuje ci to - odpowiedział uśmiechnięty.

Pierwszy raz w tej chwili zobaczyłem ciepły uśmiech Tae skierowany do mnie. No... Pierwszy szczery.

BaeBae // jjk+kthWhere stories live. Discover now