42. Pilnuj jej, albo sam się za nią wezmę

5.8K 365 1
                                    

l u k e

- Więc, jak było na randce? - Zapytał Michael, a Calum sugestywnie poruszał brwiami.

- Ugh, to nie byla randka idioci. To jedynie pierwsze spotkanie internetowych znajomych. - wzruszyłem ramionami, ale w głębi duszy miałem ochotę skakać jak mała dziewczynka.

- Nieważne - Irwin machnął ręką, podnoszcząc głowę znad telefonu. - Opowiadaj!

- Więc, Leyton nie pokazał jej drogi i szła lasem. Nie zobaczyłbym jej gdyby nie przeklinała na głos i nie pisnęła, gdy potknęła się o korzeń. Na początku byla zdezorientowana i speszona, ale potem powiedziała mi co czuje względem tego kim jestem i było już dobrze. Nie trakowała mnie jak idola, czułem się jak kilka lat temu, gdy nie było jeszcze szumu wokół zespołu. Śmiała się, byla sobą. Opowiadaliśmy sobie żarty, robiliśmy sobie zdjęcia, a przed powrotem do domu poszliśmy wykąpać się w jeziorze. - zagryzłam wargę na wspomnienie szczupłej dziewczyny jedynie w bieliźnie i koszulce na ramiączkach, całkowicie przemoczonej.

- Masz jej jakieś zdjęcie? - skinąłem, podsuwając im pod nos telefon z włączoną galerią i zdjęciem, które zrobiłem wczoraj Raven. - Cholera, dobry wybór Hemmings - skomplementował ją Michael, a Calum pokiwał głową z uznaniem. Irwin wyrwał im telefon z ręki, gwiżdżąc podczas oglądania go.

- Hemmings, pilnuj jej, albo sam się za nią wezmę - odparł, rzucając mi telefon, śmiejąc się lekko. Nic nie poradzę na to, że moje całe ciało spięło się na samo wyobrażenie Raven w ramionach Ashtona. Miałem nadzieję, że przyjaciel żartował, bo jego ton był mylny.

- Stary, wyluzuj - poklepał mnie po ramieniu Hood, gdy wychodził z pokoju w kierunku kuchni. Ashton zdążył wrócić na swoje miejsce, podczas gdy Clifford speszony sytuacją zajął się swoim telefonem.

Nie wiedziałem co powinienem zrobić, więc po krótkim namyśle odblokowałem telefon, wyszukując nowozapisanego numeru Raven w moim telefonie.

📩 Ja: Hej Rae, masz dzisiaj czas?

a/n
wiem, lekko zaniedbałam to ff, ale chce postawić teraz sprawe jasno dla was - rozdzialy pojawiać będą się od teraz jedynie w weekendy.

przepraszam, nie mam czasu aby pisac ich w tygodniu i publikować, mam masę nauki, a nie chce dawać wam złudnej myśli czy coś.

Wiec planuję w ten weekend opublikować jeszcze kilka rozdzialow, tak w rekompensatę :)

przy okazji — co myslicie o nowej okładce?x

internet friends ✉️ hemmings /przerwaneWhere stories live. Discover now