2

117 12 0
                                    

Kilka dni wcześniej...

Eggman pov:

Ten cholerny niebieski szczur zawsze musi wygrać..
Ale to się zmieni. Od tygodnia pracuje nad nowym wynalazkiem. Mój najnowszy wynalazek to on sam. Stworzyłem jego wersję który na początku będzie miły dla każdego jednak później będzie wredny dla sonica kiedy są sam na sam a z jego przyjaciółmi normalny. Pierw zabierze mu wszystkich przyjaciół, a później zniszczę sonica i resztę jego przyjaciół. Sam na pewno by sobie nie poradził a z tym całym smutkiem po utracie przyjaciół będzie jeszcze bardziej bezsilny!
Wracając jego nazwa to ,,metal Sonic" a jego zadaniem będzie błąkać się w okolicy gdzie będzie cała zgraja tego jeża. On nagle zemdleje a oni mu pomogą. Będzie udawać że jedyne co pamięta to swoje imię. Mam nadzieję że któreś z nich weźmie go ze sobą. Zapewne weźmie go ta cała Amy bo ,,mA tAkIe DoBrE sErCe" żygać mi się tym chce. Pokazuje to tylko swoją naiwność. Później Gdy Sonic i mój Sonic będą osobno metal Sonic będzie dla niego wredny a przy jego przyjacielach i dla samych nich będzie miły. Później przekona ich że ten szczur jest podły i chciał żeby uciekł z tego miasta i nie wrócił. Wszyscy się od niego odwrócą od niego. A gdy on będzie w stanie depresyjnym ja wtedy zaatakuje. Nie będzie miał siły obronić miasta i ta marna kupa kolców zniknie z tego świata. Na sam koniec zniszczę jego przyjaciół i zawładnę światem ten plan jest idealny! Muszę zacząć tworzyć kolejne wynalazki które pokonają tego niebieskiego szczura. W końcu chce go dobić doszczętnie tak? Może metal Sonic dobije go psychicznie ale ja chcę go dobić fizycznie. Metal Sonic już wyszedł. Chce już poczuć tą satysfakcję gdy zabije tego szczura. Ten świat będzie mój!

Metal Sonic pov:

W zasadzie nie wiem czemu mam psuć życie normalnemu jeżowi. Żyje se spoko i tyle. Ale co ja mam do gadania? Nie mogę zrobić kompletnie nic. Mój plan jest taki że gdy mnie zobaczą ja będę udawać że zemdlałem a gdy mnie mnie zaniosą na koc czy gdzieś tam ja się obudzę i jedyne co będę pamiętać to moje imię. Czemu nie mogę powiedzieć prawdy? Że jestem od eggmena. Nie rozumiem tego. Ale muszę się go słuchać. Nie będę miał gdzie mieszkać i zapewne to by była szybka śmierć. A tymbardziej dla takiego stosu metalu i śrubek

//Teraz jest krótszy rozdział ale następny postaram się zrobić dłuższy//

Don't believe him! HE'S LYING!Where stories live. Discover now