TOM DRUGI. Lenistwo, część 23. Lucas

220 15 11
                                    


Kochane dziewczyny!

Ostatnia część, GNIEW, skończyła się dość dramatycznie. Opanowanie i spokój psychoterapeuty Gustawa Kissy okazały się tylko grą, w którą grał z otoczeniem  - i z samym sobą.

Zapraszam do czytania kolejnej części o grzechu, którym jest LENISTWO. Zdradzę co nieco... właśnie w tym rozdziale Angelika pozna przyszłego ojca swojej córeczki...


WAŻNA INFORMACJA, ZANIM ZACZNIECIE CZYTAĆ. W poprzedniej części wspomniałam, że synek Pawła Pancera będzie miał na imię Maks. Zmieniłam to, ponieważ imię powtarza się w mojej innej książce. 
Dlatego decyzją jury :-) maluszek, który urodził się Pawłowi i jego żonie, będzie miał na imię Aleks.


Dziesięć miesięcy później

ANGELIKA

„Pochodzenie świata"*. Wróciłam do Musée d'Orsay, żeby zobaczyć ten obraz po raz drugi. Kobiece łono, rozsunięte kolana, zmiętą pościel. Podobno malarz chciał pokazać odpoczynek modelki po stosunku z mężczyzną. Nie namalował jej twarzy, więc zachowała dla siebie przynajmniej tę tajemnicę.

Moja uroda została naruszona i nie nadawałabym się na modelkę w tradycyjnym znaczeniu, ale zdążyłam się już z tym pogodzić. Po upadku ze schodów zostały mi blizny. Leżałam przez kilka tygodni w szpitalu, potem przeszłam długą rehabilitację.

A teraz byłam w Paryżu.

Wyszłam z muzeum po kilku godzinach zwiedzania. Wyciągnęłam telefon, żeby włączyć dźwięk i od razu odebrałam połączenie od kogoś.

– Cześć, Angelika.

Paweł i ja nigdy do siebie nie dzwoniliśmy. Napisał do mnie kilka razy, to wszystko. Odebrałam bez zastanowienia i może to był błąd.

– Cześć.

– Jak się czujesz?

Milczałam zbierając myśli.

– Cóż, w porządku. A twój synek? Przepraszam, wasz?

Paweł umieszczał w sieci dużo zdjęć ze swoim synem, najczęściej w nosidełku. Nigdy nie pokazywał buzi dziecka i opiekuńczo przyciskał jego główkę do swojej piersi.

Ten widok łamał mi serce.

– Nie odezwałem się zaraz po twoim wypadku, bo...

– Wiem. Mały urodził się tego samego dnia.

– Tak.

– Nie miałeś do tego głowy – dodałam. – To zrozumiałe. Poza tym jestem dla ciebie obcą osobą.

– Mylisz się.

Wyciągnęłam butelkę wody, chociaż nie piłam jej, tylko podniosłam do góry, żeby zobaczyć, jak przebija przez nią słońce.

– Ale tak, nie miałem do tego głowy. Lidia fatalnie przeszła poród, a widok Alka był dla niej mimo wszystko szokiem.

Rozłączyłam się.

Paweł zadzwonił jeszcze dwa razy, jednak zrzuciłam te połączenia. Nie chciałam rozmawiać o niej. Tylko on mógł wpaść na pomysł, że powinnam.

Chwilę później dostałam wiadomość.

Gustaw Kissa nadal przyjaźni się z moją żoną i jestem zmuszony go oglądać. Podobno unikasz z nim jakiegokolwiek kontaktu. Powiedziałem mu na osobności, że jeśli chociaż raz zbliży się do Ciebie, to go zapierdolę.

Siedmiu grzesznych facetów (18+) została ukończona💙Where stories live. Discover now