All of me. 2️⃣7️⃣

2.5K 83 22
                                    

Kolejny wtorek. Kolejne zakończenie lekcji w szkole. I kolejne zajęcia z baletu.

Tym razem zawiózł mnie Tony, bo jechał akurat do... właściwie to nie wiem, ale bardzo się spieszył, dlatego pomógł mi bardzo szybko przebrać się w strój baletowy i odstawił mnie pod opiekę pani. Pocałował w czoło i coś tam powiedział, a następnie niemal wybiegł z ośrodka i pognał w stronę samochodu.

Dziś na balecie były wszystkie dziewczynki. Ja, Amber, Cordelia i Mazie.

Po krótkiej, ale dokładnej rozgrzewce zasiadłyśmy w kółku. Chyba wszystkie się z tego powodu zdziwiłyśmy, ale pani po chwili nam wytłumaczyła.

- No dobrze, dziewczynki. Zapewne jesteście ciekawe dlaczego siedzimy w kółku? - Zapytała, a my pokiwałyśmy głowami. - A więc, w grudniu jest występ kończący ten sezon. Czyli za około miesiąc. - Zaczęła, a na naszych twarzach pojawiły się uśmiechy. Będziemy mieć występ? Ale super! - Nasza grupa oczywiście taki będzie wystawiać. Będziemy tańczyć taniec towarzyski do piosenki All Of me. Zapewne kojarzycie.

- Ale super! - Amber zaklaskała w dłonie.

- Tak. Nie wiem czy wyłapałyście; towarzyski, ale z chłopcami. Od dzisiaj zaczniemy mieć lekcje właśnie z nimi.

- Ale już zawsze tak będzie? - Zapytała zmartwiona Mazie.

- Niee. No co ty. Ja tam wolę dziewczynki i nie wytrzymałabym tyle z przeciwną płcią. - Szepnęła do nas pani Melissa, a my się zaśmiałyśmy.

I właśnie w tym momencie weszła inna nauczycielka z równo czterema chłopcami w około naszym wieku. Wszyscy byli ubrani w obcisłe czarne stroje.

Zachowywali się dosyć głośno, na co ja się skrzywiłam.

Ich pani klasnęła w dłonie i zaświergotała, aby usiedli z nami w kołku.

Oczywiście jak na moje nieszczęście, dziewczynki z mojej grupy rozsunęły się na boki, a ja zostałam i takim właśnie sposobem siedziałam wśród nieznanych mi wcześniej chłopaków.

- Witajcie dziewczynki! Ja się nazywam Anastasia Clarity i jak zapewne wiecie, do końca roku będę was uczyć razem z panią Melisską. - Zaczęła nieznana nam wcześniej instruktorka.

- Tak. A więc... Może najpierw się przedstawmy. Krótkie zdania; imię, od ilu lat tańczycie i czy mieliście kiedyś występy, hm? - Zaproponowała pani Melissa, a pani Anastasi bardzo spodobał się ten pomysł, dlatego tak też się wydawało.

Najpierw była kolej dziewczyn. Amber, Cordelia i Mazie były pierwsze. W czasie, kiedy one mówiły, chłopcy nie wydawali się być zainteresowani. Za to przeraźliwie czułam każdego wzrok na... sobie. Wmawiałam sobie, że to przez to iż mogłam być kojarzona lub po prostu siedziałam wśród nich. Pomimo tego czułam się bardzo niekomfortowo.

Niestety przyszła moja kolej. Ręce mi się pociły ze strachu. Po prostu bardzo denerwowałam się w takich sytuacjach. Odchrząknęłam i zaczęłam mówić.

- Em... To ja jestem Hailie i... - Tutaj przewala mi pani Anastasia. W tym momencie widziałam, że jej nie polubię.

- A może trochę głośniej? Zobacz na resztę. W ten sposób nikt Cię nie usłyszy. - Rzuciła trochę wrednie, mocno akcentując słowo „nikt".

- Tak... Przepraszam. - Kiwnęłam głową. - A więc nazywam się Hailie i... - Nie wiedziałam co mam powiedzieć. To było zbyt stresujące.

- Od ilu lat tańczysz i krótko o występach. Hayley, zregeneruj się. Bez skupienia nic nie osiągniesz. - Znowu rzuciła ta wredna baba, a moja kochana nauczycielka wysłała jej zestresowane spojrzenie. Zapewne bo znała moje nazwisko.

Malutka Hailie Monet Onde histórias criam vida. Descubra agora