#35 Znak ze wszechświatem

79 4 0
                                    


Wszystko w ostatnim czasie dzieje się tak szybko i niespodziewanie, że ciężko mi już ogarniać rzeczywistość, ta cisza, która towarzyszyła nam do czasu wypadku... było już tak normalnie, że wyłączyłam jakąkolwiek czujność. Przestałam myśleć o Ruelu i całym tym syfie, nikt mnie nie śledził, nikt nie wysyłał wiadomości i nie stał pod domem aż musiał zdarzyć się wypadek. Moment uderzenia przez ten samochód zostanie w mojej pamięci na długo, ale widok, który pojawia mi się przed oczami, jak jechał prosto na nas... za każdym razem łzy pojawiają mi się w oczach. Niewiele tak naprawdę pamiętam z czasu kiedy Kiara zatrzymała auto, wiem tyle że krew zaczęła cieknąć mi z brwi i czułam rozrywający ból w klatce, cóż połamane żebra nie są najprzyjemniejszym uczuciem. Mia zaczęła panikować wybiegła z samochodu i zaczęła podchodzić do każdej z nas mimo, że sama nie czuła się najlepiej, pamiętam, że miała zadrapaną twarz, a później w szpitalu widziałam owiniętą lewą rękę. Dlatego też powiedziałam Alex'owi żeby pojechał do niej, Adams jest sama i miałabym wyrzuty sumienia gdyby Warren siedział ze mną. Wiem też jak Mia jest ważna dla chłopaka i domyśliłam się że już pod szpitalem chciał z nią pojechać zresztą jak wyszłam z sali to trzymali się za dłonie, poznałam ją już na tyle, że wiem jak jej głowa będzie zachowywała się po takiej sytuacji dlatego lepiej żeby obok był ktoś kto ją uspokoi.
Leila z tego co mi mówiła ma zbitą rękę i lekkie ślady po pasach bezpieczeństwa, Kiara też ma ślady po pasach nieco większe niż Blake i zadrapaną twarz po tym jak wybuchła poduszka. Generalnie wszystkie potrzebowałyśmy czasu na regenerację i by uporządkować myśli, żadna z nas nie przypatrzyła się sprawcy ja nawet nie pamiętam koloru auta, ale wydaje mi się że można ten wypadek połączyć z Ruelem, polują na mnie od dawna, a tu nadarzyła się okazja.
Tylko dlaczego chcieli skrzywdzić resztę?

Gdy mama pomogła usiąść mi w salonie na sofie sama usiadła obok patrząc na mnie z troską w oczach, wzięłam oddech bo musiałam jej wszystko wyznać.

- Co się stało? - spytała od razu

- Jest tata? - spytałam zostawiając jej pytanie bez odpowiedzi

Wolałabym jednak żeby był też i tato, opowiem historie raz i nie będę musiała się powtarzać i przypominać tego momentu.

- Tak, jest do góry zaraz zejdzie - odpowiedziała i w tym samym momencie wszedł

- O jesteś już - zaczął, a gdy przyjrzał mi się dokładniej zmarszczył brwi i przystanął w miejscu - Co się wydarzyło? Miałaś wypadek?

Spuściłam na moment wzrok na dłonie, które miałam złączone na kolanach po czym podniosłam głowę i popatrzyłam to na mamę to na tatę bo oboje patrzyli na mnie wpatrując się jak w obraz.

- Powiem wam wszystko, ale macie wysłuchać mnie do końca - powiedziałam

Nie miałam zamiaru mówić rodzicom o Ruelu i tym wszystkim wyjaśnię im tylko okoliczności wypadku, resztą nie chce ich narazie martwić. Może i lepiej by było gdyby wiedzieli, że ich córkę śledzą ludzie mafii, ale ufam Alex'owi, a wiem, że on się tym zajmie. Cody wskoczył na sofę i położył mi pyszczek na kolanach więc od razu zaczęłam go głaskać.

- Miałyśmy jechać z dziewczynami na otwarcie nowej galerii kawałek za miasto, tak jak wam mówiłam - zaczęłam - I tak było po zajęciach od razu odebrały nas dziewczyny - kontynuowałam, a rodzice wpatrywali się we mnie uważnie - Kawałek za centrum gdy wjechałyśmy na drogę tą prostą...

- Szybkiego ruchu wiemy mów dalej - przerwał tato

- W sumie nie było jakiegoś ruchu i droga była w miarę pusta aż ktoś wjechał na nasz pas -  zaczęłam znów, a w oczach mamy zobaczyłam przerażenie jeszcze większe - Kiara zaczęła hamować, a gdy samochód był już blisko nas zjechał na swój pas zahaczając o nasze auto. Trochę się poturbowałyśmy, Mia i Leila mają kilka zadrapań, Kiara w zasadzie też, a ja popękane kilka żeber i pęknięty łuk brwiowy.

You Me USWhere stories live. Discover now