Rozdział 16 - Nieznany

600 67 47
                                    


Pov.: Nieznany

Rozsiadłem się wygodnie w fotelu, uruchomiłem komputer. Miałem mnóstwo pomysłów na kolejną scenę. Tak wiele różnych możliwości. Główna bohaterka oglądająca się za siebie, czując, że ktoś ją śledzi. Mogłoby się kończyć tym, że zostaje napadnięta, wpada pod samochód, ewentualnie przyspiesza kroku, a nagle odbija się od napastnika, który wtapia w nią nóż. Tak cienki materiał sukienki nie byłby żadną ochroną przed ostrzem.

Albo jeszcze inaczej...

Mogłaby się potknąć... Rajstopy rozerwałyby się w miejscu kolan. To dodałoby napięcia. Szkoda, że się nie wywróciłaś, Chloe. To byłby cudowny upadek i może na drugi raz zastanowiłabyś się, czy tak wysokie szpilki to odpowiednie obuwie dla kobiety, która niby się szanuje.

Kiedy zacząłem cię obserwować, nawet czasem było mi cię żal. Nie, żebym zamierzał zrezygnować, ale jednak budziłaś we mnie ludzkie odruchy. Taka spłoszona myszka, aż czułem potrzebę nie dręczenia cię zbyt mocno.

Odkąd zacząłem cię poznawać coraz lepiej, zauważyłem, że jesteś kolejną, zepsutą przez świat kobietą. Masz wiele twarzy... Oj, wiele.

I na twoje nieszczęście, już mi cię nie żal.

Ilu facetów chciałabyś mieć jednocześnie? Z iloma flirtujesz, dziwko? Skoro traktujesz ludzi, jak zabawki, zasługujesz na to samo.

Zabawimy się, skarbie.

Potrząsnąłem głową, wyrzucając z myśli jej obraz. To ja miałem manipulować nią, nie ona mną. Widać, jaka z niej zepsuta wiedźma. Jak większość...

Zerknąłem na ekran, zauważając nową wiadomość na skrzynce. Serce zabiło mi mocniej, bo wysłałem fragmenty swojego tekstu do człowieka, który miał ją zrecenzować. Czułem już, że na pewno mu się spodobało i będzie zachwycony. Kliknąłem wiadomość, a ta się otworzyła, więc cały świat zniknął. Westchnąłem, czekając na zatapianie się w swojej zajebistości. Jednak z każdym słowem znikała ekscytacja, a wylewał się na mnie gniew.

„Mało realistyczne opisy zbrodni. Za dużo krwi, za mało odczuć psychopaty. Wiem, że to może być trudne, ale może powinieneś postawić się w jego pozycji? Co myślał na chwilę przed? Co czuł, kiedy już wiedział, co zrobi z tą kobietą? Nie do końca również przemawiają do mnie pchnięcia nożem w drugim rozdziale, czy to na pewno mogłoby tak wyglądać? I czy krew rozbryzgnęłaby się w ten sposób? Nie wydaje mi się również, żeby możliwe było takie ułożenie ciała ofiary, trochę tak, jakby nie miała kości. Człowiek nie jest z gumy i nie może..."

Wybuchnąłem głośnym śmiechem w cichym pomieszczeniu. On mi próbował tłumaczyć, jak opisać pchnięcia nożem? A ile osób pchnął? Ile zadźgał? Skąd wie, jak tryska krew? Z filmów? Książek? To takie śmieszne, że uważał się za znawcę. Nie zna momentu, w którym w przerażonych oczach gaśnie światło. Nigdy nie widział, jak uchodzi z człowieka dusza, a powłoka, niczym niepotrzebny już płaszcz, opada bezwładnie na krwawą posadzkę.

Kiedy ulatuje ostatni oddech, a ciało nadal jest ciepłe, może przybrać przeróżne pozy. Nie czuje już bólu. Trudniej jest, gdy już zastygnie. Trochę jak masa solna do robienia aniołków. Jak chcesz coś zmienić, musisz coś złamać...

Rozbawienie minęło mi równie szybko, jak się pojawiło. Dlaczego ludzie nie wierzyli, że opisywałem prawdziwe zbrodnie? Ja naprawdę to robiłem, a oni uważali, że to nierealne. Zmieniałem wiele, to prawda, bo nie byłem idiotą, żeby podawać szczegóły, po których mogliby mnie znaleźć, ale główne sceny pokrywały się z tym, co przeżyłem.

Masowałem brodę w zastanowieniu. „Za mało odczuć psychopaty".
A może coś w tym jest?

Droga Chloe, musimy bardziej skupić się na mnie, nie tylko na tobie. Wszyscy pokochają twoją historię. Nikt nigdy nie dowie się, że to ty jesteś główną bohaterką, bo nikt nigdy cię nie odnajdzie. Trochę smutne, ale musisz poświęcić się dla wyższych celów.

Uruchomiłem program, wszystko skasowałem i zacząłem od nowa...

Christina miała wiele twarzy. Udawała wycofaną, spokojną bibliotekarkę, wieczorami zakładała wysokie szpilki i kusiła mężczyzn. Zasłużyła na to, co miało ją spotkać...

^^^^^^

Natchnienie (zakończona)Where stories live. Discover now