23 rozdział

404 20 9
                                    




-halo halo wstajemy gołąbeczki
-nieee

Maciek z Solarem zrobili nam wjazd do pokoju razem z kamerą, po wczorajszej imprezie okropnie boli mnie głowa. Słysząc ich donośny głos złapałam za kołdrę i zakryłam się nią aż nie było mnie widać.

-wstajemy, wstajemy bo zaraz idziecie nagrywać pioseneczki kochani-powiedział Solar
-ja nigdzie nie idę-odpowiedziałam spod kołdry
-idziesz, idziesz
-dajcie mi coś na ból głowy i mogę iść
-doskonale cię rozumiem

Nagle do pokoju wszedł White kładąc się obok mnie i zabierając mi kołdrę. Popatrzyłam na niego jak na debila, którym zresztą był i zaczęłam się śmiać widząc zdezorientowaną minę Wiktora.

-stary co ty odpierdalasz? wypierdalaj od mojej dziewczyny-oburzył się Wikuś

Wszyscy zaczęliśmy się śmiać a ja popatrzyłam na kamerę i ujrzałam za nią Nypla, który również chichotał i pomachał mi więc odmachałam a kamera obróciła się w jego stronę.

-co to za zbiegowisko? dajcie im spokój, wypierdalać stąd-powiedział prześmiewczo a Karol upomniał go żeby nie przeklinał

Kilka minut później wszyscy oprócz White wyszli.

-ty też powinieneś już iść-powiedział do niego Kinny
-nie mogę
-dlaczego?
-bo muszę was pilnować dzieciaki-zaśmiał się i opuścił nasz pokój

Z niechęcią wstałam i udałam się do łazienki aby wziąć szybki prysznic i się odświeżyć. Moje gołe ciało pokryły zimne krople wody na co cicho syknęłam. W miarę szybko umyłam się i ubrałam biały sweter i niebieskie szersze spodnie oraz skarpetki w mikołaje. Umyłam jeszcze szybko twarz i zęby i wyszłam z łazienki.

-o witam panią i zapraszam na dół-pociągnął mnie za sobą Janek
-poczekaj, muszę jeszcze coś zjeść
-zaraz ci przyniosę

Weszłam do pomieszczenia w którym pracowali i usiadłam na krześle obok Janusza.

-jak się spało?-zapytał
-a weź
-aż tak źle? wczoraj chyba trochę pobalowałaś
-trochę? poszłam spać po 04:00 a obudzili mnie o 08:00 nie wiem w ogóle dlaczego, przecież wy śpicie do 14:00 to dlaczego ja mam tak wcześnie wstawać?
-praca realizatora
-ale nawet nie macie nic nagranego
-mamy
-tak? co takiego?
-ja nagrałem swoją zwrotkę i Michał

Zamurowało mnie, myślałam że źle usłyszałam, popatrzyłam na Janusza ze zdziwioną miną.

-Michał? Michał Matczak? Mata? skute bobo?
-dokładnie tak
-żartujesz sobie
-nigdy w życiu
-nie wierzę, że wstał tak wcześnie i coś nagrał
-on nie wstał, on nawet nie poszedł jeszcze spać
-ja pierdole, co za pojeb
-przynajmniej mamy jego zwrotkę, teraz Kinny przyjdzie nagrać swoją i Janek i będzie zajebiście

Przytaknęłam chłopakowi i puścił mi zwrotkę Michała.

-no nie dziwne, że tak szybko ją nagrał skoro jedynie co tam robi to bełkocze
-proszę przyniosłem ci jajecznicę, tosty i herbatę
-dziękuję bardzo-podziękowałam Jankowi i usiadłam przy stoliku zajadając się
-a dla mnie nie ma?-zapytał Wiktor wchodząc do pomieszczenia
-no sory stary, zrób sobie-odpowiedział mu Janek
-aha

Gdy zjadłam usiadłam ponownie koło Janusza i wzięłam swojego laptopa, Janek wszedł do przygotowanej przez nas kabiny i zaczął nawijać. Pół godziny później skończył i po nim wszedł Wiktor. Oboje w miarę szybko nagrali swoje zwrotki i udostępnili miejsce innym. Przesłuchałam kilka razy ich nagrań i wybrałam najlepsze. Upiłam łyk herbaty i poprawiłam się na krześle gdy nagle za mną pojawił się Lanek.

-nagrywajcie to-powiedział a ja nie zdążając nawet się odkręcić poczułam coś zimnego na mojej szyi
-kurwa debilu-krzyknęłam i od razu wstałam

Zaczęłam go gonić, po drodze zgarnęłam ze stołu butelkę z wodą i w biegu otworzyłam ją będąc już coraz bliżej Kamila. Gdy byłam już wystarczająco blisko chlusnęłam na niego wodą, większość wylądowała na podłodze ale chociaż trochę poleciało na niego.

-ha ha coś ci nie wyszło-zaśmiał się zdejmując koszulkę
-ta? to pa tera

Podniosłam butelkę w której niewiele zostało i wylałam całą zawartość na głowę chłopaka. Zauważyłam, że coś knuje a gdy zobaczyłam że po coś sięga zaczęłam biec. Wbiegłam do kuchni gdzie znajdował się mój chłopak i schowałam się za nim.

-co tu się dzieje?-zapytał
-ratuj-cicho pisknęłam

Kilka sekund po mnie wbiegł Lanek i całą butelkę z wodą wylał na Wiktora, który się mocno wkurwił ponieważ miał w ręce telefon.

-kurwa mać-krzyknął i spojrzał na urządzenie z którego lała się woda
-sory nie chciałem
-widać
-serio nie chciałem, działa?
-nie wiem, zaraz się okaże
-masz szczęście-dodał
-sory stary serio nie chciałem
-luz ale więcej kurwa tak nie rób, właśnie pisałem zwrotkę, jakbym ją stracił to dostałbyś w mordę
-halo spokój-powiedziałam stając między nimi
-a ty jeszcze się doigrasz-zwróciłam się w stronę Lanka

Przez kolejne kilka godzin nagrywaliśmy kolejne zwrotki oraz teledysk. Gdy chłopaki znowu pili ja zajęłam się realizowaniem. Założyłam słuchawki i udałam się do swojego pokoju. Popijając energetyka po kolei zajmowałam się każdą ze zwrotek. Słysząc kolejny raz głos Michała zaczęłam się śmiać.

-z czego się tak śmiejesz?-usłyszałam głos za sobą przez co lekko podskoczyłam

Zobaczyłam Nypla i kamerzystę.

-słucham właśnie zwrotki skutego, a wy już pewnie słyszeliście tę jakże piękną piosenkę bo nutka wleci za kilka godzin-zwróciłam się do kamery
-a tak poza kamerami stresujesz się?-zapytał mój przyjaciel wyganiając kamerzystę
-trochę, wiem że będzie dużo przeróżnych komentarzy ale jak na razie jestem na to przygotowana ale wiesz jak to jest
-nie przejmuj się, będzie dobrze
-niedługo się okaże ale staram się myśleć pozytywnie
-i super a teraz chodź muszę ci coś pokazać
-co? nie skończyłam jeszcze
-zaraz skończysz

Pociągnął mnie za rękę i zaprowadził do kuchni gdzie czekała na mnie kawa i kawałek szarlotki.

-proszę to dla mojej kobiety-powiedział
-e kurwa to moja kobieta-oburzył się Wiktor słysząc słowa Nypla a sekundę później przed moją twarzą pojawiła się kamera
-no sorry Wikuś ale Nypel tym razem wygrał
-aha, zabrał mi kobietę-zwrócił się do kamery i odszedł smutny
-ale jeszcze ją odzyskam-odwrócił się i pogroził palcem do Karola po czym znowu się odwrócił i wyszedł na zewnątrz

Podziękowałam przyjacielowi i zabrałam posiłek na górę. Upiłam łyk kawy i wzięłam się za dalszą realizację, zostało mi już bardzo mało. Każdy niecierpliwie czekał ponieważ o 15:00 miała wyjść piosenka z teledyskiem, który także był jeszcze montowany. Powoli zbliżała się 14:00, piosenka i vlog renderowały się a wszyscy siedzieliśmy jak na szpilkach.

-i co kto teraz wygrał?
Przede mną stał Wiktor z bukietem polnych kwiatów i winem w ręce a koło niego kamerzysta.
-oho Nypel masz konkurencje-krzyknęłam
-co!?-momentalnie u mojego boku pojawił się Nypel
-masz konkurencje
-aha, wymieniłaś mnie na lepszy model
-sorry-powiedziałam dając buziaka w policzek Wiktorowi na co otworzył usta udając zszokowaną minę i zaśmiał się z Karola
-ha i co lamusie?-powiedział
-spierdalaj i tak jest moja
-też się z nią ruchasz?
-Wiktor!-krzyknęłam a wszyscy skupili wzrok na mnie
-no co-powiedział ze skruszoną miną
-gówno, uspokój się
-dobrze, przepraszam
-ha ha pantofel-skomentował Lanek

Wiktor obrzucił go spojrzeniem ale nie zdążył inaczej zareagować ponieważ przerwał nam Białas, który zniknął na conajmniej 2 godziny temu.

-czy wszystko jest gotowe?
-tak, renderuje się, a gdzie ty byłeś?
-żadnych pytań, o 15:00 widzimy się na zewnątrz
-wszyscy-dodał i znowu wyszedł

Rozmazana kreska | Kinny ZimmerWhere stories live. Discover now