10 rozdział

1K 39 0
                                    


miesiąc później

Nypel został bardzo dobrze przyjęty na kanale sbm starter. Oczywiście jak zawsze były jakieś hejty ale nie przejmował się tym. Zaczął nawet pisać i tworzyć nowe piosenki. Bardzo dużo czasu przesiaduje w naszym studiu oraz często spotyka się z chłopakami z sbm. Naprawdę go polubili, zresztą mnie chyba też.
Mój kontakt z Lilą jest jeszcze lepszy niż wcześniej, staramy się częściej spotykać, ale niestety muszę pracować. Przez ten miesiąc chodziłam nawet w soboty do pracy aby więcej zarobić. Robiłam to niechętnie ale pieniądze się przydadzą. Szukałam nawet jakiejś innej pracy lecz nie znalazłam nic co by mi odpowiadało. Byłam strasznie zapracowana, nie miałam praktycznie dla nikogo czasu. Nawet dla Wiktora z którym pisałam prawie codziennie. Niestety nie widziałam się z nim jeszcze sam na sam. Jeśli już się spotykaliśmy to tylko w towarzystwie. Miałam nadzieję, że nasza relacja bardziej sie rozwinie ale jak na razie jesteśmy na etapie przyjaźni co jednak trochę mnie martwiło.
Na szczęście wrzesień się już skończył i wzięłam sobie dwa tygodnie wolnego aby spędzić czas z przyjaciółmi i trochę odpocząć.

poniedziałek

Dzisiaj spędzam dzień z Nyplem i idziemy do nobocoto ponieważ będzie nagrywał piosenkę. Zrobił sobie dzisiaj wolne od szkoły, jutro także do niej nie idzie aby spędzić ze mną dzień. Przed wyjściem zjedliśmy śniadanie i zrobiliśmy małe zakupy do mieszkania. Na dworze było bardzo ciepło, postanowiliśmy się przejść. 30 minut później dotarliśmy na miejsce. W studiu był Janusz, Pedro i Wiktor. Nie wiedziałam, że tu będzie. Przywitałam się z chłopakami a przyjaciel oznajmił mi zawiedzony, że zapomniał pendrive którego miał dzisiaj przynieść.

-szkoda, że nie przyjechaliśmy samochodem-powiedział zdesperowany
-możemy podjechać moim jeśli chcesz-wtrącił się Wiktor
-kurde, musimy zaczynać nagrywać bo o 15:00 muszę wyjść i nie mam zbytnio czasu-powiedział Janusz
-Zosiu może ty pojedziesz z Wiktorem a my już zaczniemy?-zapytał mnie przyjaciel
-no dobra a gdzie masz tego pendrive?

Chłopak wyjaśnił mi gdzie się znajduje i wyszłam ze studia razem z Wiktorem. Szczerze mówiąc ucieszyłam się, że będę mogła spędzić z nim chwilę ale także zestresowałam. Podeszliśmy do jego samochodu, otworzył mi drzwi a ja podziękowałam.

-co tam u ciebie słychać?-zapytał chłopak odpalając samochód
-a wszystko w porządku, tak jak ci pisałam wzięłam sobie wolne. W końcu mogę trochę odpocząć, mam już dość tej pracy
-właśnie...chciałem z tobą porozmawiać na ten temat
-na jaki temat?
-twojego wolnego
Popatrzyłam na chłopaka a on kontynuował.
-masz już zaplanowane całe dwa tygodnie?
-niee, tylko dzisiaj i jutro. Dzisiaj z Nyplem spędzamy razem cały dzień, najpierw w nobocoto a później robimy sobie maraton filmowy. Całą noc będziemy oglądać filmy, chyba że uśniemy a jest to bardzo prawdopodobne. Jutro idziemy do kina a później na zakupy i w sumie to tyle, będę musiała jeszcze umówić się z Lilą
-skoro tak to chciałabyś może któregoś dnia gdzieś wyskoczyć?
-no jasne
-super, to będziemy się później dogadywać

Zaparkował przed kamienicą a ja szybkim krokiem weszłam do mieszkania. Wzięłam to czego potrzebowałam i wróciłam do samochodu.

-na pewno wszystko masz?-zapytał
-raczej tak-zaśmiałam się
-wiesz, jeśli czegoś jeszcze zapomniałaś to ja chętnie z tobą pojeżdże-popatrzył na mnie i też się zaśmiał
-niestety wszystko mam

Kilka minut później byliśmy już pod studiem.

-w końcu jesteście-powiedział Pedro i wziął ode mnie pendrive
-jak wam idzie?-zapytałam
-świetnie, myśle że niedługo skończymy
-tak szybko?
-młodemu idzie zajebiście więc nie ma co dłużej siedzieć

Usiadłam na kanapie zajmując miejsce obok Wiktora. Janusz na nas popatrzył i poruszył śmiesznie brwiami na co zrobiłam pytającą minę. Chłopak wyciągnął telefon i skierował go w naszą stronę. Wiktor przysunął się i objął mnie ręką a ja uśmiechnęłam się pokazując środkowy palec do telefonu. Wstałam aby opierdolić Janusza, podeszłam do niego i spojrzałam w jego telefon.

-co ty zrobiłeś?-zapytałam oburzona
-nic
-usuń to
-co zrobił?-zapytał Wiktor
-wstawił nasze zdjęcie na relację na instagramie
-dobrze wyszedłem?
-nie przeszkadza ci to?
-czemu miałoby przeszkadzać
-nie wiem
-ja tym bardziej

Wróciłam na swoje miejsce, wyjęłam telefon z kieszeni i weszłam na instagrama. Blondyn zdążył wrzucić zdjęcie na swoją relację. Uśmiechnęłam się i odłożyłam go z powrotem.

-Zosia!

Usłyszałam krzyk mojego przyjaciela, który rozniósł się po całym pomieszczeniu ponieważ mówił przez mikrofon. Pedro machnął do mnie ręką abym podeszła.

-Janusz coś poprzestawiał i teraz nie umie tego odkręcić, weź coś zrób proszę-powiedział Nypel
-wypad-powiedziałam do chłopaka siedzącego przed komputerem
-sorry, zrobiłem to przez przypadek ale czy na pewno wiesz co robisz i nie pogorszysz jeszcze bardziej sytuacji?
-chłopcze...czy ty wiesz z kim rozmawiasz?
-robiłaś to już kiedyś?
-a jak myślisz, kto pomaga mu pisać piosenki, robić bity, mixować?
-serio znasz się na tym?
-to jest całe moje życie, sama też pisze więc odejdź proszę i daj mi pracować

Kliknęłam kilka razy w klawiaturę przy czym zdarzyło mi się z 2 czy 3 razy przeklnąć. Chwilę później Nypel powiedział przez mikrofon.

-teraz jest zajebiście, dzięki-i zrobił z rąk serduszko
Puściłam mu oczko i wstałam z fotela aby ustąpić miejsce Januszowi.
-jak ty to zrobiłaś?-zapytał
-lata wprawy
-nie wiedziałem, że potrafisz to robić
-owszem potrafię
-fajnie

Znowu usiadłam obok Wiktora i zaczęliśmy oglądać tik toki. Przypadkiem trafiliśmy na tik toka, który został wrzucony dosłownie kilka minut temu.

-co jest kurwa-powiedziałam
-co się stało?-zapytał Janusz odwracając się w naszą stronę

Ktoś wstawił tik toka na którym było moje zdjęcie z Wiktorem, które niedawno wstawił Janusz i opis ,,czyżby Kinny miał dziewczynę?''. Pokazałam tik toka chłopakom a oni się zaśmiali. Pomimo tego, że został niedawno wstawiony było kilka komentarzy.

,,-oby nie
-może to jego siostra
-a to nie jest siostra Nypla?
-to raczej nie jego dziewczyna
-to chyba Tycjana''

-ooo ktoś uważa, że jestem Tycjaną, czuje się zaszczycona
-Nypel!-krzyknął Wiktor
-czego?-powiedział chłopak wychodząc z pomieszczenia w którym nagrywał
-nie wiedziałem, że masz siostrę
-ja też
Pokazaliśmy mu komentarze a on zaczął się śmiać.
-ktoś tu chyba ma fanki-powiedział
-ale ja jestem największą-powiedziałam dumnie
-nawet nie będę się spierać
-dobra chyba skończyliśmy-oznajmił Pedro
-to co zbieramy się?-zapytałam
-tak
-ja też już będę leciał, jeśli chcecie to mogę was podwieźć-powiedział Wiktor

Razem z Nyplem zgodziliśmy się. Pożegnałam się z chłopakami i wyszłam ze studia. 10 minut później byliśmy już pod mieszkaniem.

-dzięki za podwózkę, jeśli będziesz chciał się spotkać to pisz, paa
-oki, pa

20:00

Zrobiłam popcorn i rozsiedliśmy się wygodnie przed telewizorem. Postanowiliśmy obejrzeć Władcę Pierścieni. Tak jak myślałam, obejrzeliśmy dwie części i zachciało nam się spać. Chłopak położył głowę na moich kolanach co świadczyło o tym, że zaraz uśnie. Szturchnęłam go delikatnie.

-co?
-rozłoże kanapę i będziesz mógł się normalnie położyć okej?
-nieee, nie chce mi się wstawać
-no proszę cię, wtedy ja też się położę

Po krótkiej próbie namawiania, chłopak wstał a ja szybko rozłożyłam kanapę, przyniosłam z mojego pokoju poduszki i kołdrę. Położyliśmy się i w mgnieniu oka usnęliśmy.

Rozmazana kreska | Kinny ZimmerWhere stories live. Discover now