Rozdział 63 "Ślub"

72 3 29
                                    

Minął tydzień po tym jak Faith została zabita, a jej region wyzwolony.

W ramach pamięci o Jackie i jej rodzinie Marco postanowił odprawić jej pogrzeb, by była godnie pochowana.

Oczywiście w trumnach nie było ciał. Miały one charakter symboliczny.

Lynn Thomasowie zostali pochowani na cmentarzu obok grobu żony i córki Charlesa.

Po uroczystości każdy wrócił do siebie.

(Trzy dni później)

Marco spokojnie wstał i zszedł na dół.

Na dole zastał Rafaela, który robił śniadanie.

Ach... nie ma jak powrót do dawnych czasów gdy sekta nie rządziła jeszcze miastem.

Niestety po niej pozostały dwie rzeczy: telewizja oraz radio.

-Czemu te maszty muszą być u Jacoba?

-Nie wiem synek, ale to sprawa poboczna. Który dzisiaj jest?

-30 maja.

-I co będzie za tydzień?

-Mój ślub.

-Dlatego trzeba się już do niego przygotowywać. Matka załatwiła już z Moon, że wesele odbędzie się u nich w pałacu. Ty za ten czas musisz wraz ze Star powysyłać zaproszenia wszystkim. Więc obudź ją i do roboty.

-Tak jest.- brunet ruszył na górę i zerwał swoją narzeczoną z łóżka.- Na kompanii pobudka! Pobudka! Pobudka!

-Marco możesz ciszej krzyczeć. Ludzie próbują tu jeszcze spać.

-Mamy dzisiaj mnóstwo rzeczy do roboty.

-Jakie?

-Napisać zaproszenia oraz pochodzić po mieście.

-Już zaraz wstaje.

Blondynka ociężale wywlokła się z łoża i zeszłą wraz z Marciem na dół.

Oboje zjedli śniadanie. Po nim wzięli kupione już wcześniej kartki, które zapraszały na ślub oraz weselę i zaczęli pisać.

-Co chcesz napisać?- zapytała się Star.

-Marco i Star zaprasza, tutaj trzeba napisać kogo, na uroczystości ślubne, które odbędą się 6 czerwca o godzinie 12:00 w kościele Najświętszego Serca Jezusowego. Wesele odbędzie się w pałacu na Mewni.

-Może być. To kogo zapraszamy?

-Wszystkich.

-Jak wszystkich?

-No z twojej strony i z mojej.

-Będzie bardzo dużo ludzi.

-I tak ma być.

Rozpoczęło się zastanawianie się kogo zaprosić.

Pewne miejsce mieli rodzice oraz rodzina. Później nasza para przeszła do znajomych.

-Forest i Sophia są razem?- zapytał się chłopak.

-Tak.

-Od kiedy?

-Z jakiś tydzień.

-Nie wiedziałem.

-Bo taki jesteś aspołeczny.

-Ja? Weź nie denerwuj mnie.

Gdy nasi bohaterowie skończyli pisać zaproszenia ruszyli, aby je porozdawać.

Starco- miłość przezwycięży wszystkoΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα