Marco i Dipper powrócili do Tajemniczej Chaty po dwóch godzinach.
Było około godziny 23:00.
Wszyscy prawie już spali oprócz Stanleya oraz Charlesa którzy siedzieli przy stole i grali w karty.
Stawka była oczywista: kto wygra jedną rundę ten bierze butelkę wódki.
Bój był zaciekły. Był remis cztery do czterech, a towar powoli się kończył.
Mężczyźni zatrzymali grę gdy zobaczyli chłopaków.
-O pedzie wróciły.- zaśmiał się sierżant, a wraz z nim Stanek.
-Skończ już z tym "wujku" wiesz dobrze, że nie jesteśmy gejami.
-Dobra, spokojnie Marco. Idź spać. Ty Dipper masz bardziej przerąbane, bo u ciebie w pokoju śpi Pacyfika więc uważaj jak tam wchodzisz.
Pines przełknął głośno ślinę.
-Nie martw się pryszczu. Ona ci nic nie zrobi. Chyba. Mam taką nadzieję, że cię zobaczymy jutro rano.-rzekł Stanley.
Chłopcy poszli w swe strony.
Brunet miał o wiele lżej, bo jego pokój był blisko kuchni oraz dzieli go z "wujkiem", a nie ze Star.
Dipper po cichu wchodził na górę. Miał już otwierać drzwi jednak przeszkodziła mu w tym Wendy, która stanęła koło niego.
-O cześć Wendy...Czemu nie jesteś w swoim domu...
-Wiesz dobrze, że odkąd sekta zabrała moją rodzinę mieszkam tutaj więc nie udawaj, że tego nie wiedziałeś.- dopowiedział mu. W jej głosie słychać było gniew.
-A...no...zapomniałem.
-Ty mi lepiej powiedz o co chodziło z tym filmikiem oraz to dlaczego chciałeś całować się z Marciem?
-Bo wiesz....to....było wszystko...wywołane....przez te narkotyki.
-Ach tak? Na pewno?
-No...tak...Wendy...przecież wiesz..., że ja...nie...jestem...gejem.
-Miejmy taką nadzieję.- po tych słowach pocałowała chłopaka w czoło i odeszła.
Pines cały się zaczerwienił. Serce zaczęło mu szybciej bić. Czuł się niesamowicie.
Lecz to wszystko się szybko skończyło kiedy przypomniał sobie o dziewczynie, która śpi w jego pokoju.
Opamiętał się i wszedł do pomieszczenia.
Miał znów pecha, ponieważ i Pacyfika, i Mabel nie spały tylko czekały na niego.
Blondynka stała przed jego łóżkiem, natomiast jego siostra patrzyła na to wszystko.
-Co znowu?
-Wytłumacz mi dlaczego chciałeś całować się z Marciem?
Chłopak wzdychnął i opowiedział jej to co się wtedy tam wydarzyło.
Dziewczyna nie chciała na początku uwierzyć lecz kiedy Mabel powiedziała, że jej brat podkochuje się w rudowłosej zmieniła zdanie.
-Okej. Masz szczęście. Dobranoc.- powiedziała i położyła się.
Dipper popatrzył na nią później na sister.
Ona tylko wzruszyła ramionami.
Pines wszedł pod kołdrę i poszedł spać.
Blondynka leżała. Z jej oczu leciały łzy.
-Dlaczego mnie nie kochasz Dipperze? Dlaczego?
Po chwili poczuła się senna i zasnęła.
YOU ARE READING
Starco- miłość przezwycięży wszystko
FantasyAkcja powieści dzieje się po bitwie o Mewni. Star wraca do swojego przyjaciela Marca na Ziemię po tym jak wyznała mu miłość. Chłopak jest zagubiony. Nie wie już czy kocha Star czy Jackie. Uczucia bohaterów muszą zejść na dalszy plan, gdy władzę w mi...