Rozdział 4

9.6K 571 4
                                    

Stałam przed tablicą nazwisk, bez możliwości wykonania choćby jednego ruchu. To nie mogło się dziać naprawdę. Nie, nie nie nie. W mojej klasie nie mogło się znaleźć nazwisko Lucasa Greena. Po tym co mi zrobił, nie jestem przygotowana na konfrontację z nim. Wszystko stało się jakieś półtora roku temu. Byłam w nim szaleńczo zakochana tak jak połowa innych wampirzyc z naszej starej szkoły. Okazało się że wybrał mnie. Kochałam go jak nikogo innego na świecie. Pewnego dnia zdecydowaliśmy się to zrobić. Wszystko było zaplanowane, kiedy już mieliśmy to zrobić powiedziałam mu że nigdy wcześniej tego nie robiłam. On natychmiast przestał, przyglądał mi się przed parę sekund, a następnie wybuchnął śmiechem. Poczułam się strasznie ale to był dopiero przedsmak. Kiedy następnego dnia przyszłam do szkoły on zdążył rozpowiedzieć to całej szkole. Byłam pośmiewiskiem przez wiele tygodni. W końcu ludzie o tym zapomnieli ale ja nigdy. Nadal mam do niego żal i nie mam pojęcia co bym zrobiła gdybym go teraz zobaczyła.
- Jak tam klasa? - Charlotte z entuzjazmem przepychała się w moją stronę.
- Świetnie - skłamałam - a twoja?
Nie było potrzeby jej denerwować. Charlotte wiedziała o incydencie z Lucasem i jako pierwsza chciała nasłać na niego opłaconych zbiròw. Z trudem przekonałam ją by sobie odpuściła. Gdyby teraz się dowiedziała że Green jest ze mną w klasie, prawdopodobnie mogłabym już zacząć dzwonić po karetkę.
- Nie mogło być lepiej. Dajesz wiarę, że jesteśmy w jednej z najbardziej prestiżowych szkół w kraju?!
- Tak Char, jestem z nas bardzo dumna, ale chyba powinnyśmy już iść do klas.
- Oh, jasne do zobaczenia potem.
Stojąc przed swoją nową klasą wstrzymałam oddech.
Lucy nie denerwuj się, wszystko jest ok..
Zanim zorientowałam się co właściwie robię, pchnęłam drzwi. Okazało się, że wszyscy zdążyli już przyjść.
Brawo Roth..
30 osób spojrzało na mnie nie dokońca empatycznym wzrokiem. Jeden szczególnie przykuł moją uwagę. Intensywnie niebieskie oczy wpatrywały się we mnie nieprzerwanie. Ciężko uwierzyć, że podczas polowań potrafią zmienić się w krwistą czerwień. Wróciły wszystkie wspomnienia. Wróciły nocne koszmary. Wrócił Lucas Green.

After DarkWhere stories live. Discover now