41. Człowiek zza szklanej tafli

121 12 14
                                    

Hej,

przepraszam za taką obsówę, zaczął się rok akademicki, a w raz z nim praca licencjacka do napisania.

przepraszam za taką obsówę, zaczął się rok akademicki, a w raz z nim praca licencjacka do napisania

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Ktoś chyba rysuje po moim osiedlu parodie znaku Decepticonów xd.

Data publikacji: 13.10.2021
____________________

Raf

Brak świadomości to jednocześnie brak bodźców, brak strachu, brak emocji, bólu i poczucia ciążącej na ciebie odpowiedzialności. Można powiedzieć, że to chwila wytchnienia kiedy ciało i umysł są od siebie oddzielone jakby miały się wzajemnie dość. Ilość bodźców mechanicznych i mentalnych jest za duża do przetworzenia więc tak jak w komputerze mózg musi wyłączyć system by dać mu chwile na odcięcie się od czynnika drażniącego. Ale zawsze musi się znaleźć jakiś gość, który zacznie nawalać w komputer pomimo iż w niczym to nie pomoże.

-Raf, Raf, obudź się, proszę.- usłyszałem czyjś głos. Ktoś usilnie starał się mnie przywołać krzykiem i intensywnym potrząsaniem.

Pomimo niechęci moja powieka została siłą otworzona, a drażniące światło wdarło do źrenic przyprawiając o ból. Zajęczałem, wyrwałem się ruchem głowy i zamknąłem powiekę.

-Raf, powiedz jak się nazywasz i ile masz lat?- usłyszałem głos Jacka.

-Rafael Jorge Gonzales Esquivel, 12, nie 13 lat.

-Ile to 5*8 ?

-40.

-Jaki symbol chemiczny ma tlen?

-,,O".

-Co to za pytania, może jeszcze spytaj go o odległość Ziemi od Słońca.- wkurzyła się Miko.

-Ok.150 mln km w systemie metrycznym lub 93 mln mil w systemie imperialnym.

-O, no to chyba możemy przyjąć, że mózg ma raczej sprawny.- podsumowała.

-Nie świećcie mi latarką po oczach.

-Sorry, spróbuj usiąść.- Przy pomocy przyjaciół udało mi się usiąść i oprzeć o jakąś płaską powierzchnie. Ciężko mi było utrzymać głowę ale na szczęście Miko zgodziła się posłużyć pomocnym ramieniem podczas gdy Jack zajął się oglądaniem mojej rany na głowie.

-Co się stało?

-To my chcieliśmy cię o to zapytać. Co tu się wydarzyło?

W jednej chwili przypomniałem sobie jak zgłosiłem się na ochotnika do eksploracji jaskini, jak zobaczyłem coś w ciemnościach i twarz, tą zastygłą, bladą twarz trupa.

Gwałtownie otworzyłem oczy i rozejrzałem się przeszkadzając Jackowi w pracy.

-S-Soundwave, wi-widziałem go, stał tam.- wskazałem w ciemność.

Transformers prime (Życie Po) Jack, Miko i RafaelWhere stories live. Discover now