AKT 9

1.8K 118 25
                                    

– Dzisiaj piątek, 3 kwietnia. Godzina 8 – Już z samego rana słychać było w szkole ten skrzekliwy głosik. – Proszę o uwagę. Pan dyrektor ogłasza konkurs na najlepszy duet. W pary możecie dobierać się w zależności od preferencji. Macie dwa tygodnie na przygotowanie układu. Po tym czasie odbędzie się prezentacji na dużej auli. Deklaracje można składać do godziny 18 w sekretariacie – Połączenie zostało przerwane. Zamiast komunikatu wróciła muzyka klasyczna i gwar na korytarzu, bo uczniowie zaczęli dobierać się w pary. Każdy konkurs był szansą na pokazanie swoich umiejętności, a nawet przyszłe studia za granicą. W jury zazwyczaj zasiadali tancerze z dużym stażem, choreografowie czy dyrektorzy teatrów. Stąd przez te lata Jimin nie opuścił ani jednego. Raz wygrał kurs tańca z amerykańskim baletmistrzem. To było wyjątkowe doświadczenie. Teraz liczył na dużo więcej jako że niedługo kończyli szkołę i powoli musieli torować sobie głowę do przyszłości.

– Razem? – zagadał, idącego obok Taehyunga. Tak naprawdę nawet nie musiał pytać, to było oczywiste że wystąpią razem. Ich style taneczne były na tyle podobne, że z łatwością stworzą ciekawy program muzyczny. Jimin miał już kilka pomysłów, aby ich ruchy były jednocześnie esencjonalne, profesjonalne i sensualne. Taniec współczesny charakteryzował się nadmiernym emocjonalizmem, a balet był idealny i statyczny. Mogli to połączyć i stworzyć arcydzieło, pokazując swoje mocne strony.

– Miałeś wątpliwości? – zapytał Taehyung, obejmując go ramieniem.

– Żadnych – Cmoknął go w usta, zanim musieli rozstać się prawie na cały dzień. Szczegóły mieli ustalić wieczorem, kiedy skończą się lekcję i większość treningówek będzie wolna. Trzeba było kuć żelazo póki gorące. Dwa tygodnie to wbrew pozorom bardzo mało czasu. Jimin nie lubił robić byle czego, a tym bardziej ćwiczyć na odwal. Wszystko musiało być dopracowane. Chciał wygrać ten konkurs i znowu zabłysnąć jako najlepszy tancerz baletowy w Art&Dance. Taehyung był równie utalentowany, a więc mieli naprawdę duże szanse. Liczył, że ich współpraca doprowadzi ich na sam szczyt. To pierwszy raz, kiedy będą coś razem tańczyć. Wreszcie skończy się podglądanie treningów, a zacznie prawdziwa współpraca.

Jimin ruszył na lekcję z panem Jeonem Jungkookiem, tym razem upewniając się że wziął odpowiednią torbę ze strojem treningowym. Przebrał się w kilka minut i dołączył do grupy, która już się rozciągała. Nauczyciel był dziś wyjątkowo spokojny, a najbardziej zadziwiał tym że ograniczał swoje perwersyjne i negatywne komentarze, całkowicie skupiając się na zajęciach. Jimin był zasmucony, że nie poświęca mu już tyle uwagi, ile w ostatnim czasie. Tylko kilka razy poprawiał jego postawę, ale nie były to aż tak odważne ruchy jak zwykle. Może kilka razy dotknął jego bioder, jednak jego ręce nie schodziły poza ten poziom. Tęsknił za jego niby przypadkowym dotykiem na pośladkach. Marzył by znów poczuć jego oddech na swojej skórze. To było silniejsze od niego. Zamiast tego czuł się całkiem zignorowany, tym bardziej gdy kilka dziewcząt podeszło do niego po lekcjach by zapytać o pomoc przy konkursie. Jimin nie był w stanie na to patrzeć. Był zbyt zazdrosny.

– Z kim jesteś w duecie? – zapytała Irene, nakładając swój muślinowy sweterek. Zajrzeli do szatni tylko po to by zabrać swoje torby. Nie mieli w zwyczaju się przebierać jako że to nie był koniec ich lekcji na dzisiejszy dzień. Każdy ubrał się na tyle by nie wyziębić się po intensywnym treningu. Jedynie zawsze zmieniali pointy na zwykłe baletki. Inaczej mogliby nabawić się kontuzji.

– Ale się głupio pytasz. Wiadomo, że nasze gołąbeczki będą razem – zachichotał Wooyoung, łapiąc przyjaciółkę za pośladek. Ta odepchnęła go ostentacyjnie, ale i tak razem poszli na stołówkę.

– Nie idziesz? – Mina przystanęła obok niego, gdy usiadł na ławce przed salą, w celu rozprostowania nóg. Przyglądała mu się z wyraźnym zmartwieniem, więc Jimin musiał się uśmiechnąć. Nie lubił, gdy ludzie się o niego martwili. Wtedy czuł się tym bardziej winny, że zrobił coś złego.

Horned Angel | VminkookWhere stories live. Discover now