15. Zadzwoniłeś po nią?

521 32 0
                                    

Wyszliśmy z domu i podeszliśmy do samochodu, do którego wsiadł już Stiles. Chciałam chwycić klamkę, ale usłyszałam jak chłopak zamknął drzwi od środka. Lekko zaskoczona, pociągnęłam, za klamkę, licząc, że drzwi się otworzą, ale tak się nie stało. Stanęłam przy drzwiach, za którymi siedział Stiles i zapukałam w szybę.

- Stiles - powiedziałam. - Zapomniałeś o czymś - uśmiechnęłam się sztucznie, gdy się na mnie spojrzał.

Chłopak jednak nie zareagował i był gotowy ruszyć z podjazdu.

- Stiles - powiedział Scott.

- Resztę dam radę zrobić sam - powiedział Stiles, patrząc na nas nerwowo i zaciskając ręce na kierownicy.

- Stiles, nie wiesz gdzie jechać - powiedziałam, opierając się o szybę. - Możemy ci pomóc, wiesz o tym - zaczęłam stukać paznokciem w szybę, co spotkało się z przewróceniem oczu Stiles'a.

- Wiemy tylko, że jest inna Chimera - powiedział Scott. - Nie wiemy gdzie jej szukać. Pozwól nam pomóc, możemy znaleźć wskazówki, których ty nie możesz - dodał.

Jednak Stiles postanowił odpalić samochód. Momentalnie razem ze Scott'em znaleźliśmy się przed maską samochodu, by go zatrzymać. Oparłam ręce na masce, przekrzywiając lekko głowę, gdy spojrzałam na Stiles'a.

- Nie możesz zrobić tego sam - stwierdził McCall. - Potrzebujesz mnie. Potrzebujesz Kaylee. Potrzebujesz nas wszystkich, a ja mogę sprowadzić pomoc - wyjął telefon z kieszeni. - Napiszę do Liam'a.

- Liam próbował cię zabić - powiedział Stiles.

- Szczegół - odpowiedziałam z sarkazmem, machając lekceważąco ręką.

- To chociaż pozwól nam pomóc - powiedział Scott, chowając telefon z powrotem do kieszeni.

- Uwierzyłeś mu? - zapytał Stiles, a ja poprawiłam swoje włosy.

- Stiles, każdy z nas mu uwierzył. Nawet ty - powiedziałam, czując na sobie współczujące spojrzenie Scott'a. - Theo oszukał nas wszystkich. Jednych bardziej, jednych mniej, ale wszystkich - podkreśliłam ostatnie słowo, patrząc się na przyjaciela.

- Nie znacie całej historii - powiedział, zwracając się do nas, ale patrzył na Scott'a.

- Nie musimy - powiedziałam od razu, wcinając się w zdanie Scott'owi. - Teraz najważniejszy jest twój tata.

- Dokładnie, nie daj się prosić - powiedział Scott, kierując swój wzrok na przyjaciela. - Przetrwaliśmy Stado Alf, Daracha, profesjonalnych zabójców. Jestem pewny, że damy też radę Doktorom Strachu i Chimerom.

- Nie szukamy zaginionej Chimery - powiedział Stiles. - Szukamy nastolatka.

~ ~ ~

Siedziałam na łóżku Stiles'a, przyglądając się tablicy, na której Scott i Stiles przyklejali zdjęcia i pisali jakieś informacje. Wyjęłam swój telefon i napisałam cioci wiadomość, że jestem z chłopakami.

- Kilka godzin temu zgłoszono zaginięcie ucznia z Beacon Hills - powiedział Stiles, patrząc w swój telefon, a ja podniosłam się z łóżka.

Schowałam swój telefon do kieszeni spodni i podeszłam do tablicy. Spojrzałam się na różne nazwiska, które były wypisane na kartce.

- Jak się nazywa? - zapytałam, studiując zapiski, które znajdowały się na tablicy.

- Noah Patrick - powiedział.

Nie musiałam za dużo szukać, bo te nazwisko było drugie na liście. Postukałam w to miejsce paznokciem, a chłopcy się zbliżyli.

~ ~ ~

illicit • theo raekenWhere stories live. Discover now