Świat Mocy

291 7 8
                                    

Dawno, dawno temu z woli i za sprawą Wszechświata zaistniał Świat Mocy, a Natura zrodziła w nim życie. I właśnie to życie ewoluowało przez setki tysięcy lat, prowadząc do powstania gatunku zwanego ludzkim. Jednak człowiek człowiekowi nigdy nie był równy, a świadczyło o tym choćby pojawienie się trzech ludzkich ras, różniących się długością życia i odpornością na zranienia.

Krótkowieczni byli rasą najsłabszą, ale za to najliczniejszą. Zazwyczaj dożywali stu lat, lecz podatność na wszelkiego rodzaju choroby i urazy sprawiała, że ich średnia nie przekraczała osiemdziesiątki. Stanowili oni większość wśród klasy najniższej i niskiej – dwóch z pięciu klas, na które dzieliło się ludzkie społeczeństwo. Nie dopuszczano ich do ważnych stanowisk oraz nie dawano szansy zyskania wpływu na panującą politykę.

Mniej liczni Długowieczni, którzy potrafili dożyć tysiąca lat, zdominowali za to klasę średnią i połowę klasy wysokiej. Dzięki podwyższonej regeneracji potrafili zdobyć znaczące miejsca w panującej w Świecie Mocy rygorystycznej hierarchii, a nawet dołączyć do arystokracji, budującej dwie najsilniejsze klasy. Jednak mimo usilnych starań nigdy nie mogli dostać się na sam szczyt zajęty przez Wiecznych.

Można wręcz powiedzieć, że Wieczni nigdy nie umierali i się nie starzeli. Ich rozwój fizyczny zatrzymywał się pomiędzy osiemnastym a trzydziestym rokiem życia. Posiadali umiejętność wyleczenia każdej rany i choroby, ale nie oznaczało to, że nie dało się ich zabić. Istniały na to sposoby, jak na przykład posiadanie władzy nas Śmiercią, ale osoby z tą cechą pojawiały się niezmiernie rzadko. To do Wiecznych należała góra hierarchii, połowa klasy wysokiej i cała klasa najwyższa.

Nie tylko rasy dzieliły ludzi. Istniały bowiem dwa społeczeństwa – Społeczeństwo Dzikie i Społeczeństwo Mieszczańskie. Pierwsze z nich stanowiło większość gatunku, a swoją egzystencję, całościowo lub częściowo, łączyło z naturalnym życiem wśród nieudomowionych zwierząt. Drugie z nich mieszkało w dziesięciu wybudowanych miastach, połączonych w jedno królestwo za pomocą najważniejszego dokumentu – Traktatu. Znajdowały się w nim wszystkie najważniejsze prawa, w tym te definiujące ustrój państwa.

Na czele całego gatunku ludzkiego stał dyktator z tytułem Króla lub Królowej, towarzyszyła mu Rada złożona z dwunastu członków, a opiekę nad poszczególnymi aglomeracjami sprawowała dziesiątka Jurysdytów. Każdy kolejny Władca zostawał wybrany przez Radę, z którą tworzył całość klasy najwyższej. Sam mógł zmieniać skład organu pomocniczego oraz powoływać zwierzchników miast. To w jego rękach spoczywała prawdziwa władza i sam musiał abdykować ze swojego stanowiska, choć oczywiście wykorzystywano różne sposoby, aby danego Króla bądź Królową do tego zmusić.

Stolicą państwa było Anantonis – jedno z sześciu miast leżących w Euroazjatyce. Reszta to Aziru, Krystallis, Wildener, Bubastis i Rejdżad. Pozostałe cztery ludzkie siedziby – Nawas, San Anielis, Brallisima i Haivana – mieściły się w Połudnocy. Ostatnie dwa kontynenty – Antarktyka i Atralia – należały w całości do Społeczeństwa Dzikiego. Lądy otaczało pięć oceanów: Ocean Atlany, Ocean Sparu, Ocean Inoyi, Ocean Północny i Ocean Południowy. Na środku Oceanu Atlany leżała podobno tajemnicza Wyspa Kruka, ale większość ludzkości w nią nie wierzyła tak samo, jak nie wierzyła w bogów.

Czas w Świecie Mocy także płynął w specyficzny sposób. Rok trwał równo czterysta dni i dzielił się na dziesięć czterdziestodniowych miesięcy o następujących nazwach: Lunar, Lurel, Lulil, Lunejt, Luseren, Lurien, Luzar, Lumejt, Lupus i Lukon. Każdy miesiąc miał cztery tygodnie, a każdy tydzień siedem dni roboczych i trzy dni wolne.

Warto by też w końcu dodać, że istniała jedna jedyna rzecz, która czyniła ten świat tak niezwykłym i łączyła cały ludzki gatunek. Niezależnie od rasy i pozycji w hierarchii wszyscy ludzie posiadali Moce. Niektórzy mieli władzę nad poszczególnymi zwierzętami, inni nad danymi żywiołami, a jeszcze inni nad snami lub cieniami. Cecha ta była pospolita i tak, jak na przykład kolor oczu, dziedziczona po rodzicach, w większości po matce. Moce ujawniały się około jedenastego roku życia i wymagały nauki ich używania, ponieważ korzystanie z nich wiązało się z różnymi zagrożeniami. Do najniebezpieczniejszych można zaliczyć wyczerpanie energii życiowej, prowadzące do Śmierci nawet Wiecznego.

A jak już w temacie Śmierci jesteśmy, to może i w Świecie Mocy nie wierzono w bogów, ale w zaświaty już owszem. Najpierw dusza ludzka przenosiła się do Abaddonu, tak zwanej krainy cierpienia. Odkupywała tam ona wszystkie swoje winy poczynione za życia. Nie dało się tego obejść żadnym sposobem, chyba że umarły nic nigdy złego nie zrobił. Po odbyciu całej kary dusza wędrowała do Sangdanu – krainy zapomnienia. Czyściła się ona tam ze wspomnień o poprzednim wcieleniu, aby być gotowa do ostatniego etapu podróży – reinkarnacji. Życie zaczynało się na nowo, później się kończyło i tak w kółko, i w kółko...

Historia Świata Mocy toczyła się burzliwie przez wiele milionów lat. Zmieniali się dyktatorzy, bogaciły się rody, czyli najsilniejsze arystokratyczne rodziny, ludzie rodzili się i umierali, a zawsze towarzyszyły im wszelkiego rodzaju konflikty. Można wręcz stwierdzić, że walki i wojny były ich wiecznym przeznaczeniem, od którego nie mogli i nie chcieli się uwolnić. No i w końcu nastał moment, gdy kolejny Król zginął, Rada stanęła przed wyborem nowego Władcy, a Wszechświat postanowił zainterweniować w swój twór i nieumyślnie zmienił jego los.


Mapa Świata Mocy

Mapa Świata Mocy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
WolfKnightWhere stories live. Discover now