Jesteś moja maleńka

By insomnia_hope

482K 16.4K 1.1K

Ona: dziewczyna uważana za kujonkę, szara myszka nie wyróżniająca się z tłumu On: szkolny podrywacz i przysto... More

Rozdział I
II
III
IV
V
VI
informacja
info
VII
info
VIII
Kolejne info
IX
X
XI
XII
XIII
XIV
info dot. I rozdziału
XV
XVI
XVII
XVIII
XIX
XX
XXI
XXII
Pytanie ♥
XXIII
XXIV
Informacja
XXV
Prośba ;3
XXVI
XXVIII
PRZEPRASZAM
XXIX
XXX
XXXI
XXXII
Podziękowania

XXVII

9.3K 382 22
By insomnia_hope


Zmierzaliśmy właśnie z chłopakiem w kierunku samochodu Luke'a. Dostrzegłam z daleka, że miejsce pasażera zajmuje Nate natomiast na tylnych siedzeniach siedzi nikt inny jak Tom. Nie powiem, był przystojny dlatego też większość dziewczyn skakała wokół niego no ale jak widać ja nie należę do tej większości. Brakowało mu tego czegoś a mianowicie nie był po prostu Chris'em. Nie był tym chłopakiem, na którego punkcie dosłownie oszalałam. Przyznam, że imponowało mi to, że mu się podobam ale chcąc nie chcąc był on męczący dlatego też miałam cichą nadzieję, że jak dowie się, że jestem razem z Chris'em to wreszcie odpuści.

No cóż, pora się przekonać - pomyślałam po czym wsiedliśmy wraz z chłopakiem na tył samochodu przez co wylądowałam obok siedzenia Tom'a. Najwidoczniej jeszcze nie wiedział o tym, że jestem z Watson'em ponieważ uśmiechnął się szeroko na mój widok po czym objął mnie swoim ramieniem.

Zauważyłam zaciskające się pięści Chris'a. Nie chciałam aby doszło do nieprzyjemnej sytuacji z tego powodu dlatego też chwyciłam Watson'a za rękę chcąc mu w ten sposób powiedzieć, że sama poradzę sobie z tą sytuacją i że nie potrzebuję jego ingerencji.

Byłam właśnie w trakcie strzepywania ręki chłopaka z mojego ramienia lecz ten mi to skutecznie uniemożliwiał przesuwając ją cały czas w to samo miejsce. Zrezygnowana otwierałam właśnie usta chcąc powiedzieć coś do Tom'a lecz nie dane było mi dojść do słowa ponieważ szybko odezwał się blondyn (Luke);

- Stary radziłbym ci jej lepiej nie dotykać jeśli ci życie miłe - powiedział śmiejąc się. Najwyraźniej zauważył w lusterku całą sytuacje. Zdezorientowani chłopcy czyli Tom i Nate zaczęli się przyglądać Luke'owi czekając na dalsze wyjaśnienia lecz ten najwidoczniej nie miał zamiaru już się odzywać tylko zaczął się głośno śmiać z ich zdezorientowania.

- Bo co zrobisz? Nie pozwolisz mi się z nią spotykać? - prychnął i jeszcze bardziej wzmocnił uścisk. Spojrzałam tylko na Chris'a aby dać mu do zrozumienia żeby się nie wtrącał. Byłam ciekawa jak tak sytuacja się dalej potoczy.

- Ja? Skąd - zaśmiał się głośno Luke - Radziłbym ci tylko uważać na jej chłopaka - dodał po czym ukradkiem spojrzał na Chris'a lecz Tom tego nie zauważył.

- Chłopaka? - prychnął - co to za jeden? - zapytał po czym spojrzał na Luke wyczekując od niego szybkiej odpowiedzi.

- Może sam go spytaj - zaśmiał się lecz gdy zauważył zdezorientowanie wypisane na twarzy Tom'a dodał szybko - Siedzi właśnie po drugiej Melanie.

Właśnie w tym momencie wzrok Tom'a skrzyżował się ze wzorkiem Watson'a. Chłopak szybko odskoczył ode mnie przerażony na co się cicho zaśmiałam. Moje ramiona jednak nie zostały pozostawione na długo w spokoju ponieważ teraz to ręka Chris'a na nich spoczywała.

- Stary przepraszam, ja nie wiedziałem - powiedział przestraszony chłopak unosząc przy tym do góry ręce w geście obronnym. Wyglądało to, że tak powiem komicznie. Chłopak a'la bad boy siedzi teraz przestraszony oczekując na odpowiedź bruneta tak jakby on miał decydować o jego dalszym życiu. Zachciało mi się śmiać na ten widok. Najwidoczniej nie tylko mnie to bawiło ponieważ po chwili Luke również wybuchł gromkim śmiechem. Zauważyłam też uśmiech na twarzy Chris'a. Zapewne spowodowany był on naszym widokiem (czytaj; mnie i Luke'a skręcających się ze śmiechu i niemalże spadających ze swoich foteli)

- Spoko stary - powiedział brunet a na zauważyłam wyraźną ulgę na twarzy Tom'a. W głębi duszy cieszyłam się, że Watson mu odpuścił bo wiedziałam, że będę spędzała sporo czasu w ich towarzystwie a tylko brakowało by tu sporów między chłopakami - ale żeby mi to było ostatni raz - dodał groźnie patrząc na chłopaka na co ja się ponownie zaśmiałam i po chwili siedziałam już wtulona w klatkę piersiową bruneta.

......

Siedzieliśmy właśnie w piątkę w pizzerii i świętowaliśmy zwycięstwo chłopaków. Tak jak myślałam; Tom na szczęście darował sobie podrywanie mnie. Mogę nawet powiedzieć, że bał się nawet mnie dotknąć. Będę musiała później z nim porozmawiać aby swobodnie traktował mnie jako przyjaciela zamiast się panicznie przejmować reakcją Chris'a.

Czas mijał nam nieubłaganie szybko. Nim się zorientowałam dochodziła już godzina dwunasta w nocy.

Siedziałam właśnie na tyle samochodu kiedy Luke rozwoził do domu chłopaków. Można powiedzieć, że byli nieźle wstawieni ponieważ postanowiliśmy zahaczyć jeszcze o pobliski bar aby godnie uczcić zwycięstwo. Ja jak to ja postanowiłam dużo nie pić. Wypiłam tylko symbolicznie jednego słabego drinka. Był środek tygodnia a ja nie chciałam opuszczać zajęć, na których ostatnimi czasy rzadko bywałam.

Nim się zorientowałam zatrzymaliśmy się pod domem Watson'a o ile w ogóle można nazwać to domem. Mogę śmiało rzec, że pieniędzy to na pewno nie brakowało jego rodzinie. Zaparkowane przed domem czarne porsche potwierdzały moje przypuszczenia.

Nie zdążyłam się nawet poruszyć nim brunet wyciągnął mnie z samochodu przywierając po chwili swoimi ustami do moich. Szybko oddałam pocałunek zatracając się w chwili. Słyszała tylko dochodzące z tyłu okrzyki chłopaków. Nawet nie zwracałam na to uwagi tylko skupiłam się na pożegnaniu z chłopakiem. Gdy się od siebie oderwaliśmy mocno przytuliłam sie do bruneta a ten złożył na moim czole opiekuńczy pocałunek. Pożegnałam się jeszcze cicho z chłopakiem po czym ponownie znalazłam się na tylnich siedzeniach samochodu mojego brata.

......

Odwieźliśmy właśnie wszystkich i zmierzaliśmy w kierunku mojego domu. Pewnie się zastanawiacie kto prowadzi samochód skoro chłopcy się opili a ja nie mam prawa jazdy. Otóż wzięłam szybko numer Sam'a (chłopaka z drużyny) od brata po czym zadzwoniłam do niego z prośbą o to aby po nas przyjechał.

Tak oto znalazłam się wraz z Luke'iem oraz Sam'em pod moim domem. Jak zawsze nie mogłam znaleźć kluczy. Trwało to dobre pięć minut póki nie wydobyłam ich z mojej torebki. Pech oczywiście wisiał cały czas nade mną ponieważ gdy już znalazłam te przeklęte klucze to teraz nie mogę trafić nimi do zamka klnąc cicho pod nosem.

Sam zaśmiał się widząc moje poczynania szybko do mnie podszedł po czym zabrał klucze z moich rąk i nim się zorientowałam drzwi w mgnieniu oka były otwarte.

Prychnęłam pod nosem i udałam się szybko do swojego pokoju. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym sie potknęła się na schodkach czym rozbawiłam patrzącego się na mnie Sam'a.

......

Kładłam się właśnie spać kiedy usłyszałam dźwięk przychodzących wiadomości. Niespełna 3 sekundy później usłyszałam go ponownie i nim zdążyłam chwycić telefon w dłoń przyszła mi trzecia wiadomość.

Od kiedy jestem taka popularna? - pomyślałam unosząc zabawnie do góry brew.

Szybko odblokowałam telefon po czym sprawdziłam otrzymane wiadomości. Dwie pierwsze z nich były od Chris'a;

Chris: Dobranoc piękna ;*

Chris: Przyjadę jutro po ciebie więc bądź gotowa na 7.40

P.S. Słodkich snów

Uśmiechnęłam się na te wiadomości i szybko mu odpisałam. Chciała już wyłączyć telefon ale przypomniało mi się, że czeka na mnie jeszcze jedna nowa wiadomość. Myśląc tak szybko kliknęłam na nową wiadomość. Okazała się ona być od nieznanego numeru a brzmiała tak;

Nieznany: Czy uważasz, że gdybym zapytał: ,,Przepraszam, którędy na dworzec?" moglibyśmy nawiązać znajomość? Czy jednak mam wymyślić jakiś bardziej oryginalny sposób na podryw?

Zaśmiałam się sama do siebie po czym postanowiłam dopisać.

Ja: Na razie słabo kolego, próbuj dalej xx


Odpisałam po czym postanowiłam położyć się spać. Przed snem myślałam jeszcze nad tym kim może być ten nieznany numer. Nie przyszło mi nawet do głowy ile ta wiadomość zmieni w moim życiu.

------------------------------------------


Hej miśki! Przepraszam, że tak długo mnie tu nie było. Zabierała się parę razy już do tego rozdziału ale nigdy nie mogłam zacząć a dziś mnie coś natchnęło. ;D

Zostawcie komentarze!

Dobranoc ♥

Continue Reading

You'll Also Like

49.4K 1.5K 28
Przez całe życie żyłaś jak zupełnie normalna dziewczyna... Wiedziałaś, że ojciec zajmuje się szemranymi interesami, a twój brat - Bruno ma pójść w je...
439K 1.4K 4
KSIĄŻKA ZOSTANIE WYDANA W WAKACJE 2024! Mateo nie lubi dotyku. Nie lubi też tańczyć. Za to lubi Jenny, która w przeciwieństwie do niego, uwielbia nar...
35.8K 1.1K 14
"Każdy z nas potrzebuje sekretnego życia." Osiemnastoletnia Madeline West uchodzi za dziewczynę, która nie boi się wyrazić swojego zdania, a tym b...
318K 22.4K 150
❗️NIE jestem autorem, ja tylko tłumaczę❗️ Alternatywny tytuł: I Am No Heroine AUTOR: Yehwon, 예훤 ARTIST: Harara, 하라라, Salaman OPIS: Stałam się czarn...