XIX

9.7K 408 24
                                    


Zbliżała się godzina 19 więc Alis powinna tu być lada moment. Luke wrócił z zakupami jakieś 15 minut temu i teraz krząta się po domu w te i we w te sprawdzając czy wszystko jest przygotowane. Usłyszałam po chwili dźwięk dzwonka więc szybko udałam się na dół aby otworzyć drzwi.

- Ja otworzę! To pewnie Alis! - krzyknęłam na cały dom tak aby Luke słyszał ale on akurat siedział w łazience i się "pindrzył".

Szybko podreptałam w stronę drzwi. Gdy byłam już przy nich przekręciłam klucz w zamku a po chwili moim oczom ukazała się blondynka. Ubrana była z zwiewną błękitną sukienkę, która uwydatniała jej długie, smukłe nogi. Z przodu była krótsza zaś z tyłu sięgała jej do kostek. Blondynka postanowiła dodać cos do tej sukienki dlatego też na środku znajdował się cieniutki pasek, którego główną ozdobą była kokardka. Na nogach miała kremowe szpilki na platformie. Swoje długie, złotawe włosy pokręciła co wręcz idealnie komponowało się z całością. Wyglądała po prostu bajecznie.

- Woow -  tylko tyle zdołałam z siebie wydobyć na widok mojej przyjaciółki - Wyglądasz naprawdę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Woow - tylko tyle zdołałam z siebie wydobyć na widok mojej przyjaciółki - Wyglądasz naprawdę... Woow - powtórzyłam jeszcze raz z szeroko otwartymi ustami po czym usłyszałam śmiech Alis.

- Mi też miło ciebie widzieć - powiedziała wciąż się śmiejąc.

Nie zdążyłam się napatrzeć ponieważ zostałam szybko pociągnięta przez blondynkę w kierunku mojego pokoju. Dopiero teraz zauważyłam, że trzymała w ręku pokaźnych rozmiarów torbę z kosmetykami.

- Więcej tego nie miałaś? - spytałam wskazując palcem na kosmetyczkę.

- Spokojnie mam w samochodzie jeszcze jedną - powiedziała chytrze się uśmiechając a mi nie było do śmiechu ponieważ to ja będę jej królikiem doświadczalnym. Na te słowa przełknęłam głośno ślinę a przyjaciółka zaczęłam się ponownie ze mnie śmiać.

- Dobra siadaj - powiedziała wskazując palcem na pufę znajdującą się na środku mojego pokoju.

Wykonanie mojego makijażu zajęło jej około 30 minut. Nie pozwoliła mi nawet podglądać dlatego teraz prowadziła mnie do lustra chcąc pokazać efekt końcowy.

- Możesz otworzyć oczy - zapiszczała mi z radości do ucha po czym odwróciła mnie przodem do lustra ukazując cały makijaż.

Otworzyłam oczy i nagle zaniemówiłam. Moim oczom ukazało się po prostu cudo. Nie umiem opisać tego makijażu słowami więc macie zdjęcie. xd

 xd

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jesteś moja maleńkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz