Pragnij Mnie Bardziej

Par W-abyss

235K 11.1K 581

Druga część opowiadania ,,Pragnij mnie,, Nie czytałeś ? Przeczytaj i przeżywaj dalsze losy niesfornej dziewc... Plus

prolog
1.
2.
3.
4.
5.
7.
6.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16
17.
18.
19.
20.
21.
22.
24.
25- wyznania
26.
27.
28.
29.
30.
BEZ DUSZY
mountain home

23.

6K 347 18
Par W-abyss

HEEEEEEEJ DŁUGO MYŚLAŁAM NAD TYM ROZDZIAŁEM I MYŚLĘ ŻE CHCIAŁAM ŻEBY BYŁ WŁAŚNIE TAKI JAK JEST :D PIERWSZY RAZ STWIERDZAM Z CZYSTYM SERCEM ŻE NIC BYM W NIM NIE ZMIENIŁA. BUZIACZKI :*


Hope nie było żadnej poprawy, i nic nie wskazywało aby takowa miała nadejść, już drugi tydzień siedzę na jej łóżkiem, Nieustraszeni zaklimatyzowali się u mnie na stałe, tylko mama z niechęcią musiała wracać do pracy inaczej tak po prostu by ją wyrzucili.

- wy też jedźcie do domów- powiedziałam gdy siedzieliśmy wieczorem w mojej sypialni,

- nie. To nie wchodzi w grę nawet- powiedział Tom

- a wasze życie ? nie możecie tu bez przerwy siedzieć, nie wiadomo ile to jeszcze potrwa, na prawdę, przecież gdyby coś się zmieniło dałabym wam od razu znać, dajcie spokój chłopaki- powiedziałam i w tym momencie wyciągnęłam z kieszeni dzwoniący telefon
- halo?-
- proszę przyjechać w tej chwili do szpitala - powiedziała jakaś kobieta i się rozłączyła
Zerwałam się z miejsca i pobiegłam na korytarz szybko ubierając buty
Nieustraszeni wpadli tam od razu za mną.
- co jest?- zapytał Luke
- nie wiem. Zawieź mnie - powiedziałam do niego błagalnym tonem. I już po chwili jechałam tylko z Lukiem i Tomem do szpitala reszcie kazałam zostać w domu aby nie robili sztucznego tłoku.
Jak poparzona wpadłam do gabinetu lekarza zostawiając chłopaków na korytarzu.
- dobrze, że tak szybko Pani przybyła, nie będę owijaj w bawełne. Potrzeba nowej nerki dla Holi. Proszę niech Pani i Pani brat, o ile się zgodzi udali się do punktu oddania krwi. Bo chce pani oddać córce nerke?- zapytał lekarz
- tak!- prawie krzyknęłam jak on mógł w ogóle o to pytać? Który rodzic nie chce ratować swojego dziecka?

***

-tak mi przykro- powiedział lekarz oglądając wyniki krwi mojej i Toma- żadna z próbek nie jest zgodna, dziewczynka musiała odziedziczyć krew po ojcu - powiedział lekarz- niestety Hope ma najrzadszą krew z możliwych, ciężko będzie znaleźć nie spokrewnionego dawce, przepraszam ale musiałem to Pani powiedzieć, Hope może nie doczekać jutra- powiedział a ja już nie słuchałam wybiegłam na korytarz zanosząc się płaczem, Tom starając się być spokojnym wyszedł za mną. Nieustraszeni zgromadzili się w okół mnie, usiłując na darmo pocieszać, nie chciałam tego słuchać, nie !!! jak kurwa to możliwe!!

- ona da rade, ma silną mamusię- powiedział Luke chcąc mnie pocieszyć ale w porę się odsunęłam

- pomóż jej - powiedziałam nagle do Luke całkiem nad sobą nie panując i nastała ta okropna nieznośna cisza, a wszystkie szepty w szpitalu ucichły,choć pewnie to tylko ja miałam takie wrażenie..nigdy nie bałam się tak jak teraz, nie mogłam jej przecież stracić.. nie mogłamł

- jakby tylko mógł maleńka - powiedział Luke szepcząc

teraz albo nigdy

- Możesz- powiedziałam to, wszyscy patrzyli na mnie zdziwieni, tylko Matt i Piter znający te ,,delikatną,, sprawę stali obok czekając na rozwój wydarzeń

- nie rozumiem - powiedział

Jezu, serio?! on musi być takim tępakiem

- jesteś jej ojcem Luke - wyszeptałam ledwo słyszalnie, czas stanął w miejscu, nic się nie liczyło, tylko Hope.

- powiedz że żartujesz - poprosił dalej szepcząc a ja nie mogłam powiedzieć ani slowa więc tylko pokiwałam głową a znak że to wcale nie są durne żarty

- mam córkę...- wyszeptał patrząc tępym, pustym spojrzeniem prosto w moje oczy, nie było w nich nic, żadnego błysku, żadnej iskierki którą tak bardzo...kochałam.

- Luke , ja ...- zaczęłam ale on nie dał mi skończyć i podszedł jeszcze bliże

- trzy lata, czekałaś trzy lata... czy w ogóle miałaś zamiar mi powiedzieć?- zapytał ale ja milczałam nie mogłam odpowiedzieć, nagle Wszystkowiedzącej Juli zabrakło języka w gębie, i to chyba po raz pierwszy w życiu

- odpowiedz- krzyknął nagle tak głośno że aż podskoczyłam

- nie - odpowiedziałam i poczułam jak do oczu napływają mi łzy- nie miałeś się nigdy o niej dowiedzieć, trzy lata temu gdy chciałam ci o tym powiedzieć byłeś zbyt zajęty wyzywaniem dzieci sąsiadki i mnie zbyłeś, mówiąc o tym że nienawidzisz dzieci- teraz już całkiem się popłakałam

- i dlatego uciekłaś z naszą córką?! zawsze uciekasz! jesteś tchórzem, nienawidzę cię, w tym momencie Julia dla mnie nie istnieje !- krzyknął jeszcze i tak po prostu odwrócił się i poszedł w stronę wyjścia ze szpitala. Odszedł. Tak jak w moim śnie. I w dodatku Hope. Ona umrze... bez jego nerki...umrze. Opadłam na kolana i zaniosłam się płaczem.o

Nieustraszeni nie podchodzili wiedzieli że chce być sama, że tego teraz potrzebuje.

***

po chwili walnęłam pięścią w ścianę i wstałam. Da radę ! ona da radę ! bez jego pomocy, zawsze dawałyśmy radę same, teraz też damy.

- Jula ? - zapytał Matt delikatnie

- jeśli chodzi o Luke to nie zadawaj tego pytania- powiedziałam ostrzegająco

Znajdę dla niej te cholerną Nerkę!! mój umysł krzyczał jak opętany

- masz plan?! - wypalił nagle Piter a ja tylko pokiwałam głową z lekkim uśmiechem, znał mnie na wylot, wybrałam numer i zadzwoniłam do Tony'ego

-cześć słonko co jest- odebrał jak zwykle po pierwszym sygnale

- potrzebuje cię, a raczej twoich rozległych kontaktów - powiedziałam

- nic nie rozumiem ale zaraz będę aniołku- powiedział - gdzie jesteś

- szpital- powiedziałam tak po prostu się rozłączając- pilnujcie jej błagam- powiedziałam do Toma i wybiegłam ze szpitala wpadając wprost na Tony'ego

opowiedziałam mu wszystko po kolej co zaszło w szpitalu i dlaczego jego kontakty są dla mnie tak ważne.

i już godzinę później wieść o poszukiwaniu pilnym nerki dla trzy latki obiegła wszystkie media: telewizję, portale społecznościowe a nawet radio. Hope była wszędzie.

Dawaj mała . Tony zabrał mnie z powrotem do szpitala, Tom z Piter'em stali przy łóżeczku małej obserwując jak słodko śpi, i teraz zauważyłam, płakali. Obydwoje płakali. Szlak. Poczułam że moje policzki robią się mokre.

- wyjdzie - powiedziałam do nich i oni dopiero teraz mnie zauważyli, otarli swoje łzy i wyszli mijając się ze mną i Tony'm

- też pójdę - powiedział Tony i wyszedł

usiadłam na krześle

- wytrzymaj jeszcze troszkę kochanie, obiecuję że całą planetę przeszukam i znajdę tylko wytrzymaj błagam cię kochanie wytrzymaj, ja bez ciebie nie istnieje, musisz dać radę, bo ja nie dam rady bez ciebie córeczko, nie dam bez ciebie rady kochanie, jesteś dla mnie jak tlen , wiem że mnie słyszysz rybko, proszę cię bądź silna dobrze ? a jak już znajdziemy ci nerkę pozwolę ci zjeść tyle lodów, gofrów i waty ile dasz radę, błagam cię Hope moja Nadziejo - rozpłakałam się na dobre

- oddam jej nerkę - powiedział głos za mną a ja momentalnie się wyprostowałam, chciałam go przytulić ale ten tylko się odsunął - ale po przeszczepie będzie jakby nic nie zaszło, wyjadę, wy tu zostaniecie i Holi dalej o mnie nie wie- powiedział i wyszedł

Nienawidzi mnie .Nienawidzi mnie .Nienawidzi mnie .Nienawidzi mnie . ale ...uratuje ją... na prawdę ją uratuję

*****

Po dokładnych badaniach leżał już na stole operacyjnym razem z Holi. A my czekaliśmy na korytarzu jak na zbawienie. Wszystko będzie dobrze. Musi być prawda? przecież nie tylko w bakach są happy endy tak ?? powiedzcie że tak do chuja!!! Patrzyłam jak wskazówki zegara wiszącego na białej ścianie przesuwają się do przodu, wydawało mi się że minęły wieki, a są tam dopiero pół godziny, uprzedzono nas że potrwa to jakieś kilka godzin ... nie wytrzymam , na prawdę nie wytrzymam Nagle do sali zaczęli wbiegać lekarze i inne pielęgniarki a ja usłyszałam tylko jedno zdanie

- tracimy ja -

zemdlałam



Continuer la Lecture

Vous Aimerez Aussi

43.8K 2.7K 61
Emma Watson życie wiele razy dało jej w kość, ma dopiero 21 lat i bagaż ciężkich doświadczeń za sobą. Nie lubi uczuć, ckliwości ani szczerości, nie u...
failure in life Par Julia

Roman pour Adolescents

204K 4.7K 32
Książka opowiada o 14 letniej Julii Miller, która właśnie rozpoczyna swój pierwszy rok w liceum razem ze swoim bratem bliźniakiem Johnatan'em. W tym...
25.9K 875 44
A co gdyby Hailie pochodziła z patologicznej rodziny i nie umiała już nie komu za ufać ? Historia przedstawia perspektywy braci oraz Hailie po tym j...
129K 2.2K 182
Hejo, wrzucam tutaj opowiadanie z rodziną monet. Czasem jest Instagram i zdjęcia ale głównie jest opowiadanie.