Jesteś moja maleńka

By insomnia_hope

482K 16.4K 1.1K

Ona: dziewczyna uważana za kujonkę, szara myszka nie wyróżniająca się z tłumu On: szkolny podrywacz i przysto... More

Rozdział I
II
III
IV
V
VI
informacja
info
info
VIII
Kolejne info
IX
X
XI
XII
XIII
XIV
info dot. I rozdziału
XV
XVI
XVII
XVIII
XIX
XX
XXI
XXII
Pytanie ♥
XXIII
XXIV
Informacja
XXV
Prośba ;3
XXVI
XXVII
XXVIII
PRZEPRASZAM
XXIX
XXX
XXXI
XXXII
Podziękowania

VII

13.2K 550 72
By insomnia_hope


Gdy znalazłam się już w domu, moje myśli krążyły cały czas wokół Chrisa. Coraz częściej zastanawiałam się nad tym jaka łączy nas relacja. Nie mogłam w ogóle pojąć tego jak chłopak taki jak Chris może zainteresować się dziewczyną taką jak ja. W zasadzie on może mieć każdą dziewczynę ale dlaczego obrał mnie jako jego kolejny cel? Właśnie pytanie zaczynało mnie z dnia na dzień coraz bardziej nurtować. Nagle moje przemyślenia przerwało skrzypienie otwierających się drzwi. Szybko spojrzałam na tajemniczą postać, na której widok bardzo się ucieszyłam. Szybko pokonałam dzielącą nas odległość i znalazłam się w ramionach brata.

- Co ty tutaj robisz? - spytałam szybko podekscytowana.

- Od dziś będę tu mieszkać. - mówiąc to wykonał obrót na co moje nogi zaczęły latać w powietrzu. Po chwili uwolniłam się z ramion starszego brata i zaczęłam skakać w miejscu jak mała dziewczynka, która się cieszy z nowej zabawki.

- To opowiadaj czemu wróciłeś.- ponaglałam szybko brata chcąc znać wszystkie szczegóły jego powrotu.

- No więc pamiętasz ciocię Sarę? - odpowiedziałam mu szybko kiwnięciem głowy - Niestety okazało się, że jest ciężko chora i następne miesiące jej życia spędzi w szpitalu a ja stwierdziłem, że skoro sam mam siedzieć cały czas w domu to wrócę do ukochanej siostrzyczki - i w tym momencie zaczął czochrać mi włosy.

- Tak bardzo się cieszę, że jesteś - dodałam szybko po czym ponownie rzuciłam się w ramiona Luke'a (bo tak nazywał się mój osiemnastoletni brat)

- A gdzie będziesz chodzić do szkoły?

- O to się nie martw siostra. Już jestem wpisany na listę uczniów w twoim liceum. Jutro jedziemy razem do szkoły.

- Normalnie wszyscy będą mi zazdrościć takiego przystojnego braciszka - dodałam po czym zaczęłam się razem z nim śmiać.

Następnego dnia ...

Obudził mnie ciężar przygniatającego mnie ciała. Był to nie kto inny jak mój kochany braciszek.

- Złaź ze mnie grubasie! - starałam się brzmieć poważnie ale wyglądałam wtedy tak jak mała dziewczynka starająca się aby każdy uważał ją za poważną.

- Ani mi się śni świnko. Jeśli chcesz bym z ciebie zszedł to musisz mnie... - nie zdążył dokończyć ponieważ błyskawicznie znalazł się na podłodze.

- Mówiłeś coś grubasku? - odpowiedziałam skręcając się ze śmiechu a co obrażony szybko pociągnął mnie za nogę i w okamgnieniu leżałam już obok niego na podłodze.

- Mówiłem już jak bardzo Cię kocham? - powiedział całując mnie czule w czoło.

- Hmm... Pomyślmy... Może z jakieś tysiąc razy. - odpowiedziałam po czym zaczęłam bić go poduszką.

- Nie tak ostro siostro. - dodał po czym oboje zaczęliśmy się tarzać po podłodze ze śmiechu. W tym właśnie momencie zadzwonił mój budzik oznajmiający, że pora już wstawać. Szybko podeszłam do szafy wybierając kremową koszulę z kołnierzykiem w czarne kołeczka, czarne rajstopy a do tego czarną skórzaną spódniczkę i udałam się do toalety gdzie wykonałam codzienny makijaż składający się z podkładu, korektora, czarnych kresek oraz delikatnego podkreślenia ust. Włosy lekko zakręciłam na lokówce po czym udałam się na korytarz gdzie założyłam czarne skórzane lity. Całość prezentowała się tak:

Szybko zabrałam moją torbę z książkami i udałam się na dwór, gdzie czekał już na mnie opierający się o samochód brat. Miał ona na sobie czarną bluzę a do tego czarne spodnie. Lubił ten kolor, przez co często ludzie pytali się czy ma jakąś żałobę na co dopowiadał zawsze zakłopotanych, że po prostu lubi ten kolor i tyle. Jego brązowe włosy były lekko postawione na żelu. Tak jak wcześniej wspominałam mój brat jest baaaardzo przystojny. Tak wyglądał Luke:

Moje przyglądanie się przerwał Luke.

- Będziesz się tak patrzeć na mnie jak na święty obrazek czy wreszcie wsiądziesz? - spytał rozbawiony.

- Zamknij się frajerze. - warknęłam zła pod nosem po czym szybko wsiadłam do samochodu zatrzaskując głośno drzwi.

- No no no, ty też wyglądasz niczego sobie. Nie wiedziałem, że moja siostra to taka niezła laska. - dodał po czym zaczął się do mnie głupkowato uśmiechać a ja jedyne co zrobiłam to przewróciłam oczami.

Reszta drogi minęła nam w przyjemnej porannej ciszy. Nawet nie spostrzegłam jak znalazłam się pod szkołą. Luke szybko znalazł wolne miejsce na parkingu po czym oboje wyszliśmy z samochodu. Szliśmy równym krokiem a dziesiątki par oczu wlepiały się w nas. W oddali zobaczyłam moją przyjaciółkę więc pociągnęłam Luka za rękę i szybkim krokiem zmierzaliśmy w jej kierunku.

- Ooo hej Mel. - odpowiedziała z wielkim entuzjazmem blondynka - nie wiedziałam, że sobie kogoś znalazłaś. - odparła nieśmiało.

- Hej, jestem Luke. Niestety Mel mogłaby pomarzyć aby bym jej chłopakiem - odpowiedział dławiąc się własnym śmiechem po czym poczuł łokieć wbijający się w jego brzuch.

- Alis to jest mój brat. - powiedziałam na co na twarzy blondynki pojawił się szeroki uśmiech - niestety będzie chodził razem z nami do szkoły - odpowiedziałam udając rozczarowaną przez co teraz to ja poczułam łokieć wbijający się w mój brzuch.

- Dobra lecę wziąć książki ze swojej szafki. Alis zostawiam go pod twoją opieką więc go pilnuj a ty - tu zwróciłam się w stronę Luke'a - postaraj się nie zbajerować połowy dziewczyn z szkole - odpowiedziałam z triumfalnym uśmiechem na ustach.

- Dobra leć maleńka - odpowiedział, po czym czule mnie objął i złożył opiekuńczy pocałunek na moim czole.

Po tym jak pożegnałam się z nimi udałam się szybkim krokiem z stronę szkolnych szafek. Niestety akurat moja musiała się znajdować w najdalszym sektorze szkoły, gdzie zawsze było pusto. Tak jak myślałam na korytarzu świeciło pustkami więc postanowiłam szybko wyciągnąć z szafki potrzebne rzeczy i z powrotem udać się do brata. Sięgałam już po książkę od biologii gdy poczułam oplatające moją talię męskie dłonie.

- Co to za chłopak z którym przyszłaś? Nie podoba mi się wasza relacja. - usłyszałam szepczący mi do ucha, zachrypnięty głos Chrisa.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Przepraszam jeszcze raz, że tak długo nie było rozdziału. Zostawcie po sobie jakikolwiek ślad, to tak bardzo motywuje! Buziaczki ;*

Continue Reading

You'll Also Like

19.7K 4.2K 27
Drogi Czytelniku Niech Cię nie zwiedzie początek tej historii. Poznasz bowiem bohaterów, którzy zmuszeni są ukrywać swoje prawdziwe oblicza. Jedno z...
227K 8.9K 32
William Edevane, świeżo upieczony młody miliarder z wpływowej rodziny próbuje utrzymać swoją pozycję. Jednak jego burzliwa dotychczas reputacja go wy...
75K 7.6K 22
Poznaj historię córki głównego bohatera z "Wszystko, co skrywa twoje serce" Można powiedzieć, że życie Penelope Porter było idealne. Miała kochającą...
38.9K 4.6K 29
Willow to 21- letnia studentka sztuki, która na co dzień prowadzi spokojne życie i póki co, nie zamierzała tego zmieniać. Wszystko jednak obraca się...