tak bardzo się cieszyłam
na spotkanie z nim
taki szczery uśmiech
na mej twarzy tkwił
w oczach iskierki
radosne się tliły
czekałam
niecierpliwie tak czekałam
tylko tego jednego chciałam
po prostu go zobaczyć
uśmiechnąć się do niego
życzyć mu dnia udanego
spojrzeć w te piękne oczy
chociaż przez chwilę
i nareszcie przyszedł ten dzień
tak wyczekiwany
zobaczyłam go z uśmiechem na twarzy
gotowa by poznać lepiej tego wybranego
zebrałam się na odwagę
i poszłam do niego
a wtedy serce moje na małe kawałki pękło
bo zobaczyłam go w ramionach innej
i płakałam tak długo
bo to ja chciałam być blisko niego
to ja chciałam być kochana przez niego
nazywana jego ukochaną
myślałam że to ten jedyny
że to ten od Boga zesłany
a jednak nie ja byłam jego ukochaną
choć przez chwilę szczerze w to wierzyłam