Choice.

299 25 2
                                    

×♡×

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

×♡×

Wyciągnęłam karteczkę i spojrzałam na swój telefon. Warto?. Spojrzałam na HongJoonga, który siedział przy oknie i pisał coś w zeszycie. Po chwili jednak spojrzał na mnie i posłał mi lekki uśmiech.

-Mingi już śpi?.- podeszłam do chłopaka i oparłam się o ścianę.

-Tak. Był dość zmęczony. - przestał na chwilę pisać. Zabrał nogi robiąc miejsce na niedużej kanapie przy oknie. Poklepał siedzenia, a ja usiadłam obok niego. Jedynym światłem sztucznym w pokoju była moja lampka przy biurku która dawała i tak małe światło. Nas i połowę pokoju oświetlał blask księżyca.

-Jesteś piękniejsza niż te wszystkie gwiazdy, wiesz?. - spojrzał się na mnie i uśmiechnął się.

-Za dużo książek się naczytałeś?.- zaśmiałam się i spojrzałam w drugą część pokoju w której stały książki, mangi i jakieś pamiątki.

-Pamiętasz każdy tytuł?.

-Tytul, historie, szczególne wypowiedzi. Czasami zwykłe dla ciebie zdania zapadają najgłębiej w pamięć.

-W sumie to pasujemy do tej "Lśniącej nocy".- zaśmiał się.

-Serio? A od kiedy ja potrafię zajrzeć do pragnień czyiś. Takich szczerych od serca?.

-Potrafisz uwierz.- oparł głowę o mnie i zamknął zeszyt. Może ma trochę racji w tym pamiętam scenę z tej książki:

Dziewczyna ujęła jego dłoń i spojrzała w jego hebanowe oczy.

On był jedyną osobą przy której nie była wstanie wykryć pragnień. Może ich po prostu nie miał?.

Każda próba kończyła się pustką w głowie. Chciała po prostu wiedzieć jak może go uszczęśliwić. Dłoń chłopaka była zimna, ale przez jej dotyk zaczęła się robić cieplejsza tak jak cały chłopak.

Zawsze mówił że nie ma szans dla niego już na szczęście. Zawsze unikał pomocy. Żył straymi wspomnieniami, bo nie potrafił zastąpić ich nowymi.

-Zaufaj mi.- Alice położyła dłoń na jego klatce piersiowej i skrzyżowała palec środkowy z wskazującym. Siedzieli na dachu szkolnym. Jest tylko jedne pytanie. Czemu byli tutaj skoro niebo zostało zasłane już dawno granatową "pościelą", a na niej zaczął pojawiać się pierwszy blask?.

Nathaniel spoglądnął tylko w niebo i stłumił uczucia w sobie, żeby dziewczyna nie mogła odkryć prawdy.
Żywił do niej wielkie uczucie. Jego pragnieniem była ona. Chciał z nią spędzić resztę życia, bo widział że to ta jedyna. Spod dłoni Alice wydobył się blask. Nie udało mu się tego już dużej skrywać. Gwiazdy zaczęły lśnić coraz bardzie. Niebo było jasne, ale nadal przenikał czernisty granat.

𝓜𝓮𝓷𝓽𝓪𝓵 𝓛𝓸𝓿𝓮 | 𝓚𝓲𝓶 𝓗𝓸𝓷𝓰𝓙𝓸𝓸𝓷𝓰Where stories live. Discover now