Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
×♡×
11 lat temu:
-Tak mi przykro- pani doktor spojrzała na mnie i zaczęła płakać.
Spojrzałem na swoją ciocie która opadła na kolana i przyciągnęła mnie do siebie.
-Kochanie ja tak bardzo przepraszam...- zaczęła mocniej szlochać.
Nie opanowałem łez gdy do mnie to dotarło.
Od tamtego dnia nie czułem już tych samych emocji.
Więź pomiędzy rodzicami, a dzieckiem została zerwana.
Nie potrafiłem nadążyć za smutkiem i łzami. Poświęciłem się każdej pasji żeby nie pamiętać. Nie pamiętać tego bólu.
Miłość- uczucie nie pamiętne. Szczęście- już chyba najbardziej udawana emocja przeze mnie. Ból, gorycz i smutek. Jedyne prawdziwe emocje w moim życiu.
Ale czy to może trwać długo?.
Tego pamiętnego dnia w nowej szkole. Gdy podeszła do mnie z uśmiechem. Zauważyłem że jest w stanie mi pomóc.
Otworzyłem się przed nią.
Pokazałem prawdziwego siebie.
Cała nadzieja jest w niej.
Poczułem ponownie te emocje, ale są mocniejsze...
To cudowna rzecz wiecie? Hahaha.
Ona jest moja i nikogo innego. Już na zawsze...
YOU ARE READING
𝓜𝓮𝓷𝓽𝓪𝓵 𝓛𝓸𝓿𝓮 | 𝓚𝓲𝓶 𝓗𝓸𝓷𝓰𝓙𝓸𝓸𝓷𝓰
FanfictionPytanie. Dlaczego się zgadzam na wszystko? Chyba nie znajdę odpowiedzi na to...
