– proszę jutro wstańcie na 6:00 bo o 8:00 mamy spotkanie. – powiedział ojciec kończąc pizzę.
– kto normalny robi spotkania na 8:00? – Vicki wstała od stołu i ruszyła do kuchni.
– nie wiem, ale musimy podpisać sporo papierów w tym współprace.
– a co z albumem? – pytam.
– album, właśnie. Tu go nagrywamy i mamy umówione spotkanie na środę. Podpisujecie wtedy wszystko co potrzeba. – powiedział ojciec.
– no i cudownie.
– dacie koncert live we wtorek w tym popularnym show.
– oczywiście my się o wszystkim na końcu dowiadujemy. – moja siostra usiadła na kanapie.
– ciesz się, że jeszcze w tym miesiącu i w przyszłym nagramy wszystko, a w styczniu wydamy The Gate to Heaven. – matka usiadła obok białowłosej.
Zgarnęłam talerze ze stołu i zaniosłam do kuchni.
– co z naszym domem tu? – krzyknęłam z kuchni.
– od przyszłego tygodnia możecie się już wprowadzać. Wasze rzeczy zostaną sprowadzone tu już w czwartek.
O tyle dobrze, że matka zagadała z ojcem o mieszkanie tu. Ułatwi to nam wszystko.
– cały tydzień zawalony mamy. – rzuciłam się na kanapę.
– spokojnie, po tym będziecie miały weekend wolny i lecimy z nagrywaniem płyty. Pierwsza piosenka i od razu teledysk do tego by móc zrobić teaser. Później będzie z górki. – ojciec wstał.
– lecimy dziewczyny bo mamy zarezerwowany stolik w restauracji. – mamita uradowana klasknęła w dłonie.
– oo, super. Miłego wieczoru w takim razie. – Victoria odprowadziła ich do drzwi.
Po zamknięciu ich wbiegła na kanapę.
– ale byłam wkurzona na Namjoona. – zaczęła.
– dlaczego? – pytam i biorę telefon do ręki.
– bo podarł mi ten numer do Kaia. A cały zespół EXO jest kozacki.
– wieem, ah masz szczęście, że masz mnie. Łap. – rzuciłam jej telefon z wyświetlonym numerem Kaia.
– zapisałaś sobie?! – pobiegła po swój telefon. – dzięki, napiszę do niego. – podała mi mój telefon i usiadła obok.
Od: Taeś.
– stara, co jest j-hopeowi?Spojrzałam dziwnie na telefon.
Do: Taeś.
– a co ma mu być?Od: Taeś.
– nie odzywa się w ogóle, jakiś taki smutny.Do: Taeś.
– nie mam pojęcia bruh. Gdzie teraz jesteście?Od: Taeś.
– wracamy do domu ze spotkania.Do: Taeś.
– nie wiem o co mu może chodzić..Od: Taeś.
– dobra, dam ci znać później czy wszystko z nim okej.Do: Taeś.
– okej, papa Tae.~♡~
– stara, czy ty ogarniasz która jest godzina? – zapytała ledwo żywa Victoria.
– mordo ja nie wiem.. jest środek nocy..
Jest godzina 6:00 rano.
– jadą w końcu. – dziewczyna pomachała w stronę ochroniarzy.
YOU ARE READING
Promise. ~ BTS
Fanfiction- pewnego dnia spotkamy się jeszcze raz i zaczniemy od nowa. Obiecuję. - wyciągnęłam mały palec w stronę siódemki chłopców. Oni powtórzył gest. Wraz z siostrą bliźniaczką poszłyśmy do samochodu.. 23 letnie Camilla i Victoria Levis rozpoczęły karierę...