Rozdział 96

425 14 0
                                    

***

Wiadomość o tym, że Selim zostanie nowym zarządcom Manisy rozprzestrzeniła się po pałacu. Był to szok dla niektórych z rodziny sułtańskiej. Selim znany był bowiem z nałogowego picia oraz był najmniej zdolny z rodzeństwa. Nikt się jednak nie spodziewał jego. Każdy liczył, że zostanie wybrany Mustafa, albo chociaż Bayazid

Mustafa nie był zadowolony najbardziej jednak. Uważał bowiem, że ojciec specjalnie nie wziął go pod uwagę ze względu na błędy przeszłości i jeszcze tego samego dnia postanowił powrócić do Amaysii. 

- Mustafa, znowu kierujesz się złością. Nie wyjeżdżaj.- prosiła Meylisah 

- Mój ojciec już nie chce mnie w swoim raju, Meylisah. On mnie odpycha. Wysłał mnie do najdalszej prowincji Imperium i pomimo tylu lat dalej muszę tam być.- powiedział zły

- Swoim zachowaniem na pewno nic nie wskórasz. To teraz wygląda jakbyś obraził się na niego za podjętą decyzję.- zauważyła.- Jak byłeś dzieckiem wiele rzeczy uchodziło ci płazem. Nie zapominaj, że już nim nie jesteś i każdy twój błąd jest brany pod uwagę decyzji sułtana.- powiedziała mu

- Duszę się tu. Myślałem, że po przybyciu do stolicy, ojciec zmieni swoje nastawienie do mnie. Myliłem się.- powiedział. Ostatni raz przytulił ciotkę i wsiadł na swojego konia odjeżdżając z pałacu, a tuż za nim powóz z faworytą

- Uparty dzieciak.- szepnęła zła i wróciła do pałacu

***

Parę dni później do pałacu dotarła wiadomość o zamachu na Mustafę, podczas którego zginęła jego ciężarna faworyta. Meylisah bardzo się zamartwiała o bratanka, który w przepływie bólu i złości może zrobić jakąś głupotę i w duchu prosiła, by Mahidevran go powstrzymała, zanim zarazi się ponownie na gniew ojca

- Pani.- z zamyślenia wyrwał ją głos Sanavber, która skłoniła się nisko.- Przybył list od Fatmy Sultan.- oznajmiła trzymając w dłoni złotą tubę

- Podaj.- poleciła wystawiając dłoń. Otworzyła przedmiot i wyjęła list zawinięty w rulon

Meylisah!

Moja piękna siostro. Niedługo się ponownie spotkamy. Postanowiłam przyjechać na jakiś czas do stolicy. Sama - bez Mustafy Paszy, z którym ostatnio nie układa mi się za dobrze. Wiozę ci również niespodziankę, z której możesz się ucieszyć, ale również i mocno zaskoczyć. Wyczekuj mnie

Fatma

Meylisah uśmiechnęła się pod nosem czytając krótką, ale zwięzłą wiadomość od siostry. Fatma - znana innym jako Wesoła Sułtanka niosła za sobą uśmiech i radość. Było to jej zaletą od najmłodszych lat

- Jestem ciekawa co tym razem moja starsza siostra wymyśliła?- zapytała nie mogąc się doczekać spotkania

Królowa Aniołów *Wspaniałe Stulecie* | ZAWIESZONE |Where stories live. Discover now