16. Niecierpliwa besita🔞🔞

3.2K 185 17
                                    

Zmęczony wracam do domu w którym zastaje Stellę. Dziewczyna ma mokre włosy oraz wczorajsze ubrania. Siedzi na mojej kanapie i wpatruje się w czarny ekran telewizora.

— Wszystko w porządku? — Pytam, ziewając.

Nie spodziewałem się jej, myślałem, że wraz z Poppy opuściły moje mieszkanie już dawno.

— Czekam na ciebie. Poppy pojechała do sklepu, zaraz wróci. — Odzywa się, wstając i podchodząc do mnie.

Wpatruje się w jej piękne błękitne oczy, które aż iskrzą. Opuszkami palców dotykam jej policzka, jej skóra jest miękka i gładka. Bije od niej przyjemne ciepło. Nawet nie wiem, które z nas zrobiło ten pierwszy krok. Nasze usta złączyły się w jedność. Momentalnie moje zmęczenie wyparowało. Umysł skupił się tylko na jej miękkich wargach, które oddają się rozkoszy. Pozwalam sobie na więcej. Jedną ręką podtrzymuje jej głowę, głaszcząc włosy. Drugą układam w dole jej pleców, silnym stanowczym ruchem przybliżam ją do siebie. Stykamy się kładkami piersiowymi, moje serce bije takim samym rytmem jak jej. Czuje to, widzę. Stella śmiałym ruchem wkłada swoje małe dłonie pod moją koszulkę, badając moje mięśnie brzucha. Jest to dla mnie słodka, przyjazna tortura. Jej dotyk parzy, rozgrzewając moją skórę. Chce więcej. Sam pozwalam żeby moja dłoń, powędrowała pod jej koszulkę. Głaszcze jej plecy, czując, że to dla mnie wciąż za mało. Przerywam pocałunek, żeby móc nabrać powietrza. Stella patrzy na mnie, błyszczącymi oczami. Jest tak samo podniecona jak ja. Dlaczego więc tego nie wykorzystałem? Zrobiłem krok w tył, po czym poszedłem usiąść na kanapie. Jeśli Stella chce czegoś więcej, sama musi do mnie przyjść.

— Jeśli mnie chcesz, podejdź do mnie. — Odzywam się, zachrypniętym z podniecenia głosem.

Daje jej szanse, na wycofanie się z tego wszystkiego. Sam boje się, że moja Stella, będzie mieć magiczną cipkę i stracę dla niej głowę, wtedy już nigdy nie pozwolę jej odejść. Dlatego tak z tym zwlekam. Najczęściej kończę zainteresowanie dziewczyną, kiedy ją zaliczę, później już nie wiedzę w niej nic co miałoby mnie przyciągnąć. Czasami się zdarzają przypadki, kiedy ląduje z tą samą dziewczyną dwa razy w łóżku. Jednak to nic nie znaczący seks. Czuje, że ze Stellą nie da się tylko przeżyć jednorazowej przygody. Mam wrażenie, że dziewczyna już wbiła mi się w głowę. Pragnę jej, wiem, że ona odczuwa to samo. Teraz jej ruch.

— A co jeśli straciłam tobą zainteresowanie? — Pyta, zadzwonię się uśmiechając.

Nie kochanie, nie teraz. Nie mogę pozwolić sobie na takie zagrywki. Nie kiedy tak bardzo pragnę posmakować jej ciała.

— Wtedy możesz iść. Decyzja należy do ciebie. Tylko Stella, nie ma odwrotu. — Odzywam się, nie wiedząc czemu to powiedziałem.

Naprawdę jestem aż taki silny i pozwolę jej od tak odejść? Powinienem, ponieważ nie jestem najlepszym kandydatem na stały związek. Co ja gadam. Nie mogę pozwolić na żadną miłość. Stella to tylko obiekt moich pragnień, nic innego.

— Przecież już mnie miałeś dziś w nocy. — Szepcze, podchodząc bliżej mnie.

Dobrze, podjedź bliżej. Najlepiej usiądź na moich kolanach. Karce się za tobą myśl i skupiam na dziewczynie a raczej na słowach które wypowiedziała.

— Nie kochanie. Nie pieprzyliśmy się. — Odzywam się stanowczo.

Nie mógłbym zapomnieć, jakbym ją posmakował, pamiętałbym.

— Skąd ta pewność? — Pyta, patrząc mi głęboko w oczy.

Ten wzrok jest jak magnez, który nie pozwala mi odwrócić głowy. Miesza mi w moim umyśle, do tego stopnia, że chce więcej.

Dylan - Seria Shadow #1Where stories live. Discover now