Rozdział 20

1.4K 109 2
                                    

*PERSPEKTYWA KATE*

Dzień koncertu nadszedł zdecydowanie za szybko. Nie byłam na niego przygotowana emocjonalnie, bo przecież PO RAZ PIERWSZY W ŻYCIU ZOBACZĘ PIEPRZONE THE 1975. Przez ostatni tydzień byłam nie do życia. Jedyne o czym byłam w stanie mówić to dzisiejszy koncert. Myślę, że nawet Niall miał już tego powoli dosyć. Mówiąc o Niallu, to od czasu naszego pocałunku nic się nie zmieniło. Nie ma żadnego związku. Jesteśmy tak jakby przyjaciółmi z korzyściami, jeżeli korzyścią można nazwać nasze naprawdę rzadkie pocałunki. Było mi przykro z tego powodu, ale nie chciałam narzucać się chłopakowi. Jak zwykle z resztą, nie lubiłam się narzucać nikomu.

...

- Nie mogę uwierzyć, że już za godzinę zobaczę seksowne ciało Matty'ego. - powiedziałam podekscytowana. Nie oszukujmy się Healy kręci każdego, nie zależnie od płci.

- Przestań ciągle o nim gadać. - wymamrotał.

- A co zazdrosny?

- Nawet nie wiesz jak bardzo. - zażartował, na co wybuchnęłam śmiechem.

*PERSPEKTYWA NIALLA*

Nie sądziłem, że kiedykolwiek w życiu będę zazdrosny o pieprzony zespół. Uwielbiam ich muzykę, ale mam już dosyć słuchania o tym jak bardzo Matty jest seksowny/uroczy/podniecający, bo określiła go każdym z tych słów już jakieś MILION RAZY?! kurwa ja tu jestem.

..

Staliśmy dosyć blisko sceny, mieliśmy dobry widok na scenę. W pomieszczeniu panował zaduch, a z każdej strony oblegali nas ludzie. Kate stała obok i podekscytowana mocno trzymała moją dłoń. Jeszcze chwila i zespół wyjdzie na scenę.

Zaczęło się.

Tłum porwała głośna muzyka, teraz dziewczyna stała przede mną. Zaczęli grać spokojne fallingforyou i byłem za to bardzo wdzięczny, bo uświadomiłem sobie, że chcę być kimś więcej dla brunetki.

Objąłem ja w tali, przyciągnąłem do klatki piersiowej i pochyliłem się do jej ucha. Zaśpiewałem razem z wokalistą.

- I don't want to be your friend
I want to kiss your neck
Don't you see me, I
I think I'm falling, I'm falling for you
And don't you need me
I think I'm falling, I'm falling for you - odwróciła się w moją stronę, a ja momentalnie wpiłem się w jej usta.

Tłum był tak bardzo ruchomy, że podczas piosenki Sex, znalazła się przed nami jakaś wysoka dziewczyna, która zasłaniała Ka.

- Nic przez nią nie widzę, a to jedna z moich ulubionych piosenek!  - krzyknęła do mnie.

- Wezmę cię na barana. - odpowiedziałem.

- Nie żartuj sobie, złamię ci kręgosłup.

- Jesteś głupia. - powiedziałem, a następnie zgiąłem kolana i pomogłem jej wspiąć się na moje barki.

Wszystko było okej do czasu, aż Matty ze sceny nie odezwał się wprost do mojej przyszłej dziewczyny.

- Niezłe cycki! - usłyszałem i zobaczyłem jak chłopak wskazuje w naszą stronę, momentalnie ściągnęłem ją z siebie i przyciągnąłem do mojego boku. - Ups, chyba zezłościłem chłopaka. - brunet zachich

- Nie przesadzaj. - szepnęła w prost do mojego ucha i pocałowała mnie w policzek.

...

To chyba mój ulubiony rozdział :')

Czy ktoś potrzebuje przetłumaczenia fragmantu piosenki?

Destined || n.h ||Where stories live. Discover now