*PERSPEKTYWA KATE*
Dzień koncertu nadszedł zdecydowanie za szybko. Nie byłam na niego przygotowana emocjonalnie, bo przecież PO RAZ PIERWSZY W ŻYCIU ZOBACZĘ PIEPRZONE THE 1975. Przez ostatni tydzień byłam nie do życia. Jedyne o czym byłam w stanie mówić to dzisiejszy koncert. Myślę, że nawet Niall miał już tego powoli dosyć. Mówiąc o Niallu, to od czasu naszego pocałunku nic się nie zmieniło. Nie ma żadnego związku. Jesteśmy tak jakby przyjaciółmi z korzyściami, jeżeli korzyścią można nazwać nasze naprawdę rzadkie pocałunki. Było mi przykro z tego powodu, ale nie chciałam narzucać się chłopakowi. Jak zwykle z resztą, nie lubiłam się narzucać nikomu.
...
- Nie mogę uwierzyć, że już za godzinę zobaczę seksowne ciało Matty'ego. - powiedziałam podekscytowana. Nie oszukujmy się Healy kręci każdego, nie zależnie od płci.
- Przestań ciągle o nim gadać. - wymamrotał.
- A co zazdrosny?
- Nawet nie wiesz jak bardzo. - zażartował, na co wybuchnęłam śmiechem.
*PERSPEKTYWA NIALLA*
Nie sądziłem, że kiedykolwiek w życiu będę zazdrosny o pieprzony zespół. Uwielbiam ich muzykę, ale mam już dosyć słuchania o tym jak bardzo Matty jest seksowny/uroczy/podniecający, bo określiła go każdym z tych słów już jakieś MILION RAZY?! kurwa ja tu jestem.
..
Staliśmy dosyć blisko sceny, mieliśmy dobry widok na scenę. W pomieszczeniu panował zaduch, a z każdej strony oblegali nas ludzie. Kate stała obok i podekscytowana mocno trzymała moją dłoń. Jeszcze chwila i zespół wyjdzie na scenę.
Zaczęło się.
Tłum porwała głośna muzyka, teraz dziewczyna stała przede mną. Zaczęli grać spokojne fallingforyou i byłem za to bardzo wdzięczny, bo uświadomiłem sobie, że chcę być kimś więcej dla brunetki.
Objąłem ja w tali, przyciągnąłem do klatki piersiowej i pochyliłem się do jej ucha. Zaśpiewałem razem z wokalistą.
- I don't want to be your friend
I want to kiss your neck
Don't you see me, I
I think I'm falling, I'm falling for you
And don't you need me
I think I'm falling, I'm falling for you - odwróciła się w moją stronę, a ja momentalnie wpiłem się w jej usta.Tłum był tak bardzo ruchomy, że podczas piosenki Sex, znalazła się przed nami jakaś wysoka dziewczyna, która zasłaniała Ka.
- Nic przez nią nie widzę, a to jedna z moich ulubionych piosenek! - krzyknęła do mnie.
- Wezmę cię na barana. - odpowiedziałem.
- Nie żartuj sobie, złamię ci kręgosłup.
- Jesteś głupia. - powiedziałem, a następnie zgiąłem kolana i pomogłem jej wspiąć się na moje barki.
Wszystko było okej do czasu, aż Matty ze sceny nie odezwał się wprost do mojej przyszłej dziewczyny.
- Niezłe cycki! - usłyszałem i zobaczyłem jak chłopak wskazuje w naszą stronę, momentalnie ściągnęłem ją z siebie i przyciągnąłem do mojego boku. - Ups, chyba zezłościłem chłopaka. - brunet zachich
- Nie przesadzaj. - szepnęła w prost do mojego ucha i pocałowała mnie w policzek.
...
To chyba mój ulubiony rozdział :')
Czy ktoś potrzebuje przetłumaczenia fragmantu piosenki?
YOU ARE READING
Destined || n.h ||
FanfictionNikt z nich nie przypuszczał, że staną się dla siebie wzajemnym wsparciem. Każdy z nich odnajdzie w tej drugiej osobie ten promyk miłości i nadziei, którego dotychczas nie mogli znaleźć nigdzie indziej. ______________ okładka: yokita