Rozdział 12

1.4K 110 0
                                    

*PERSPEKTYWA KATE*

Kiedy obudziłam się rano chłopaka przy mnie nie było. Od razu pomyślała, że wczoraj go przestraszyłam i ulotnił się w nocy. Zrezygnowana skierowałam się na dół do kuchni. Moje rozumowanie okazało się błędne, ponieważ Niall siedział przy stole kuchennym i jadł kanapki.

- Hej. - powiedziałam cicho.

- Hej. - odpowiedział i uśmiechnął się do mnie delikatnie. - Obudziłem się rano i byłem głodny, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko. Twoja mama zrobiła nam kanapki. - wskazał głową na talerz przed nim.

- Rozmawiałeś z nią? Co jej powiedziałeś?

- Tak, rozmawiałem. Była miła. Powiedziałem jej, że oglądaliśmy filmy i zasnęliśmy. - pokiwałam głową ze zrozumieniem.

Resztę posiłku spędziliśmy w ciszy, kiedy skończyliśmy blondyn ponownie się odezwał.

- Chciałbym porozmawiać o tym co się wydarzyło w nocy.

- Pytaj o co chcesz.

- Powiedziałaś, że nienawidzisz swojego ciała. - pokiwałam głową. - Nie chcę źle zabrzmieć, ale myślałaś o zdrowym trybie życia zamiast się krzywdzić?

- Myślałam, a nawet próbowałam, a potem jak zwykle straciłam chęci i zapał.

- Kiedy mieszkałem w Irlandii chodziłem na siłownię z kumplami, może chcesz zacząć chodzić ze mną?

- To wydaje się być dobrym pomysłem.

- Cieszę się, że tak myślisz. Chociaż nadal nie pojmuje twojego myślenia. - wzruszyłam ramionami. - Dla mnie jesteś wspaniała. - to powiedziawszy chwycił moją dłoń.

Cieszyłam się, że Niall nie starał się za wszelką cenę wmówić mi czegoś co było fikcją. Cieszyłam się, że nie starał się wmówić mi, że moje ciało było idealne, bo takie nie było. Nie byłam jakoś bardzo gruba, ale mogłam zgubić z dziesięć kilo, żeby poczuć się lepiej. Byłam zadowolona, że chciał mi pomóc.

*PERSPEKTYWA NIALLA*

Opuszczając dom dziewczyny wciąż myślałem o tym jak bardzo nienawidzi siebie i swojego ciała. Nie mogłem tego zrozumieć. Może jej figura nie była idealna, ale nie przeszkadzało mi to. Chciałem żeby polubiła siebie tak bardzo jak ja lubię ją i jeżeli mogłem jej w tym pomóc, to mam to zamiar zrobić.

Właśnie tego dnia uświadomiłem sobie, że pierwszy raz w życiu na kimś z po za rodziny zależało mi tak bardzo. Uświadomiłem sobie, że chyba się w niej zakochuję.

Destined || n.h ||Where stories live. Discover now