Rozdział 17

1.2K 102 2
                                    

* PERSPEKTYWA NIALLA *

- Jak się czujesz, nadal ci niedobrze? - zapytałem Kate. Siedzieliśmy już ponad dziesięć minut na mroźnym powietrzu.

- Taa, ale wciąż jestem pijana jak cholera. - wybełkotała, na co głośno się zaśmiałem.

- Zdecydowanie jesteś, chociaż ja nie jestem lepszy. Po prostu oboje daliśmy czadu.

- Wiesz co Najaaal? - przeciągnęła, przybliżając się do mnie.

- Co?

- Lubię cię. Bardzo, bardzo lubię.

- Ja ciebie też bardzo, bardzo lubię. Nawet nie wiem, czy nie za bardzo Ka.

- Ka? To moja nowa ksywka? - ta dziewczyna jest niemożliwa. Właśnie prawie jej powiedziałem, że mi się podoba, a jedyne czym się zainteresowała to to w jaki sposób skróciłem jej imię.

- Masz coś przeciwko?

- Nie. Podoba mi się. Ty też mi się podobasz.

Woah serio? Jak bardzo pijana jesteś?  To miłe uczucie, że jej się podobam, jednak nie sądzę, że rano powie to samo.

- Dzięki? Też mi sie podobasz. - ludzie, zachowujemy się jak w przedszkolu. - Chodź,  odprowadzę cię do domu. - powiedziałem wstając i chwytając jej dłoń.

Pożegnaliśmy się ze wszystkimi i skierowaliśmy się do domu Katherine. Po drodze zaczęliśmy trzeźwieć, ale alkohol wciąż buzował w nazych organizmach.

- Zostaniesz na noc? - zapytała przerywając ciszę.

- Nie wiem, twoich rodziców znowu nie ma? - to dziwne, że przez ten cały czas widziałem ich może z trzy razy.

Dziewczyna pokręciła głową. - Nie wydaję mi się.

Leżeliśmy razem w łóżku. Kate była oparta o moją klatkę piersiową i bawiła się moją koszulką. Podniosła na mnie wzrok.

- Nazwałeś mnie dziś swoją dziewczyną. - alkohol zdecydowanie dodał jej pewności siebie, jednak ze mną tego nie zrobił. Byłem wdzięczny, że w pokoju panował mrok.

- Ymm.. - nie wiedziałem co powiedzieć. Nie wiedziałem czemu do cholery ją tak nazwałem, ale straszenie mi się podobało jak te słowa brzmiały w moich us. Za to sytuacja z tym gościem kompletnie mi się nie podobała. Byłem wkurwiony, że chciał położyć na niej swoje łapska. Na mojej Ka.

- Och, pieprzyć to! - westchnęła, podnosząc się z mojej klatki i kierując się w stronę moich ust.

...

Wiem, wiem. Zjebałam rozdział.

Destined || n.h ||Där berättelser lever. Upptäck nu