16.Udawane zerwanie

1.3K 71 52
                                    

- Mary, proszę Ciebie uspokój się! - Krzyczała do mnie Allison.

- Jak mam się uspokoić Allison, skoro ta gówniara całowała się z Noah! Przecież za chwilę ona wleci w ścianę od sąsiada! - Krzyczałam.

------------ 24 Godziny wcześniej ---------

- Mary, dzwoniła do mnie twoja wychowawczyni, martwię się o ciebie wraz z tatą... - Spoglądnęłam na nich.

- Co mówiła? - Zapytałam jedząc jogurt w kuchni. 

- Że Abby jest wyśmiewana przez ciebie i twoich znajomych i powiedziała, że gdy się do was dosiadła, to ty poszłaś, a Noah zaczął używać wobec niej wulgaryzmów... - Popatrzyłam na nią z lekkim niepokojem w oczach - Ja i tata sądzimy, że ty i Noah powinniście zerwać ze sobą.

- Matka ma racje, nie widzisz jak się zmieniasz? - Miałam łzy w oczach, przecież nie będę umiała tego zrobić, ja go bardzo kocham!

- To jest chyba jakiś jebany żart, to co teraz powiedziałeś ojcze. - Głos zabrał mój starszy brat, jak nigdy zaczął mnie bronić. - Nie możesz jej kazać zerwać z chłopakiem! 

- Nie wtrącaj się, Liam. - Popatrzył na niego surowo ojciec. - A ty masz z nim zerwać!

- Ale, tato... - Mówię we łzami w oczach

- Mary skarbie, my chcemy dla ciebie jak najlepiej - odwróciła się zza lodówki moja mama - Z tego co pamiętam, to ostatnio jeszcze go nienawidziłaś...

- Ale ja go kocham! I nie będę z nim zrywać bo wam się tak podoba! - Nagle do kuchni weszła Abby - A ty się stąd wynoś! Niech twoja mamusia Cię do siebie weźmie.

Nagle mój tata wstał - Mary! Masz szlaban, a jak zobaczę, że nie zerwałaś z tym chłopakiem, to sam to zrobię! - Do moich oczu nalały się łzy

- Dobrze, zrobię co powiedzieliście. Ale jej nie ujdzie na sucho, bo to wszystko jej wina!  - Wybiegłam z domu i zaczęłam płakać. Słyszałam jak rodzice wołają mnie, ale to bez skutku, bo ja nie zamierzam wrócić.

- Tylko nie płacz! - Odwróciłam się i pokazałam jej środkowy palec. Koniec tego dobrego, jebana kretynka nie będzie rządziła w moim własnym domu.

***

Pukam do drzwi Allison, chwilę czekam, gdy drzwi otwiera Finn.

- Mary? Co się stało? Wejdź. - Zamknął za mną drzwi - Idź do salonu, Allison ogarnia się w łazience.... ALLISON POSPIESZ SIĘ!

Pędem z góry zbiega Allison, a ja usiadłam roztrzęsiona na fotelu.

- Jezu, skarbie co się stało? - Przetarła mi oczy.

- M-muszę zerwać z Noah. - W moim głosie nie było słychać żadnych innych emocji oprócz smutku. Nie mogłam uwierzyć, że to moi rodzice doprowadzili mnie do takiego stanu. Niemożliwe. 

- Dlaczego? - Usiadł naprzeciw mnie Finn, zajmując miejsce na kanapie. 

- Ponieważ, moi rodzice uważają że ma on na mnie zły wpływ... I są mega źli za tą akcje na stołówce, co ja i on odwaliliśmy. 

- Ale powiedz im, że go kochasz i nie chcesz go ani siebie ranić... - usiadła na kanapie tuż obok Finn'a, Allison. - Przecież i tak tego nie zrobisz. A chce Ci tylko powiedzieć, że to była jej wina, za bardzo szczeka, to się doczekała paniusia.

- Zrobię. Jestem do tego zmuszona po prostu... - z moim oczu poleciało jeszcze więcej łez, a Finn podał mi chusteczkę - Mój ojciec mi zagroził, że jak ja z nim nie zerwę, to... to on to zrobi. Nawet mój starszy brat Liam stanął w mojej obronie, jak nigdy tego nie robi!

YOU AND ME • ~Noah Schnapp~•Where stories live. Discover now