Rozdział 8 - Niewinna intryga

1.6K 68 5
                                    

Witam :) Mam prośbę czy moglibyście w komentarzach dać znać czy wyświetla Wam się całe opowiadanie? U mnie nie kiedy jest raz tak, raz tak na dodatek połowy treści brakuje. Z góry dziękuję xx
A teraz zapraszam na rozdział
______________________________

Drzwi do łazienki były lekko uchylone. Czyżby Harry zapomniał ich zamknąć? Ponownie zaczęłam wołać jego imię jednak chłopak nie odpowiadał. Zapukałam kilkakrotnie w drewno pytając czy wszystko w porządku. Niestety nie uzyskałam żadnej odpowiedzi. Nie zastanawiając się nad tym co zobaczę po drugiej stronie weszłam do środka. - Gdzie do cholery mógł pójść?! - pomyślałam.
W łazience nie było ani jednej żywej duszy prócz mnie. Bicie serca przyśpieszyło. Nie wiedziałam co zrobić. Nie mógł od tak zapaść sie po ziemię, chyba nie poszedł spać. Nie tracąc czasu zadecydowałam, że pójdę na pierwsze piętro by zapukać do pokoju chłopaka. Niestety nie mogłam znaleźć włącznika na klatce schodowej więc byłam zdana na światło dochodzące z mojego telefonu.

Poruszałam sie delikatnie na placach by nie zrobić jakiegokolwiek hałasu. Następnie wyciągnęłam dłoń przed siebie by zapukać. Nie odpowiadał. Miałam naruszyć jego prywatność i wejść do jego pokoju by sprawdzić czy żyje? Nie chciałam tego robić ale nie miałam innego wyjścia.

 - Martwisz sie o mnie? - usłyszałam cichy głos bruneta dochodzący zza moich pleców. - Harry? - zapytałam niepewnie odwracając sie w jego stronę.
- A kogo sie spodziewałaś promyczku? - mogłam wyczuć nutkę flirtu w jego głosie.
- Oszalałeś?! Przez ciebie nie omal co a dostałabym zawału! - chciałam wykrzyczeć głośniej te słowa jednak nie chciałam zbudzić chłopaków.
- Daj spokój. Przecież nic mi nie jest. Ty również jesteś cała- fuknął pod nosem. Jego zachowanie w tamtym momencie było niedorzeczne. Co on sobie w ogóle myślał?
- I mówisz to tak spokojnie? Do cholery! Harry! - traciłam cierpliwość. Chłopak przeczesywał dłonią moje włosy oraz grzywę. Po moich ramionach oraz plecach przebiegł nieprzyjemny dreszcz.
- Tak promyczku? - Ughhhh nie mów tak do mnie! - odtrąciłam jego dłoń udając się tym samym do salonu. Brunet podążył za mną.

 Ponownie zasiedliśmy na kanapie by móc obejrzeć do końca kruminał. Harry chciał ze mną porozmawiać jednak nie reagowałam na jego docinki.

 - Nie odezwiesz sie do mnie? - zignorowałam go. Całą uwagę skupiłam na filmie. - Nina przepraszam. Nie chciałem, nie wiedziałem że aż tak przejmiesz się całą sytuacją.
- To był głupi żart. Naprawdę tego żałuję -oznajmił czule.
- Proszę powiedz coś, przepraszam - próbował załagodzić sytuację. Zignorowałam go.

 Moje powieki powoli opadały, stawały się cięższe. Harry dostrzegł moje zmęczenie. Wziął jedną z poduszek na swoje kolana, nie pytając mnie o pozwolenie chwycił moje ramię delikatnie przechylając w swoją stronę.  Bujne długie pasma włosów swobodnie opadły na złotą dekoracyjną pierzynkę.  Nie chciałam sie z nim kłócić o tej porze, byłam pół przytomna, powili zapadałam w sen jednak czułam jak dłoń chłopaka spoczywała na moich włosach. Mimo wszystko udałam się w objęcia Morfeusza.

Noc była spokojna i cicha. Zero tajemniczych osób, krzyków...

Nastał nowy dzień. wibracje mojego telefonu wzbudziły mnie ze snu. Uniosłam lekko klatkę piersiową by móc zabrać ze stolika telefon. - Wiadomości sms o 8 rano?
" Hej Nina. Przepraszam, że pisze do ciebie o tak wczesnej porze ale musimy dzisiaj pojawić sie na uczelni.  Wyniki z egzaminów same sie nie odbiorą. Mam nadzieję, że zdałyśmy.  Spotkajmy sie na parkingu koło parku o 10. Dobrze? Do zobaczenia. Channel"
- Wyniki! Cholera, zapomniałam! To prawda ukończyłam już drugi rok studiów. Co prawda tak mi się w tedy wydawało. Kompletnie zapomniałam o wynikach i dyplomie.  Byłam zbyt przejęta nowymi lokatorami oraz niepokojącymi zjawiskami, które wydarzyły sie  w przeciągu ostatnich dni.
- Dobrze jeśli bym sie spóźniła zaczekaj na mnie.  Przyjadę na pewno - odpisałam przyjaciółce.

Sweet Temptation "Słodkie Pożądanie" (Harry Styles)Where stories live. Discover now