Rozdział 48

291 15 2
                                    

- (y/n) pov -

Od naszego rozstania minęły już cztery miesiące. Zaczęłam pracować w swoim zawodzie na pół etatu. Chciałam mieć także trochę czasu dla mojej córki. Kiedy byłam w pracy, małą zajmowała się Agata. Była naprawdę wielką pomocą i nie wiem co bym bez niej zrobiła.

Nie miałam już w ogóle kontaktu z Krasnalami i z TXT. To było do przewidzenia.

Moją pracę zaczęłam w nowym luksusowym budynku, gdzie większość koreańskich idoli miała swoje dormy.

- Pani Doktor (y/n) w pokoju numer dwa czeka nowy pacjent,Kim Jongin. - moja asystentka Choi Mina wskazała swoją delikatną dłonią na szklane drzwi pokoju. Kiwnęłam grzecznie i wraz z nią udałyśmy się do pacjenta.

Stanęłam naprzeciw fotela, na którym siedział owy pacjent. Pełne usta, zniewalający uśmiech, radosne, ciemnobrązowe oczy... przyznam, zaskoczyła mnie jego przystojność. Po chwili jednak ogarnęłam się i spoglądając to na niego, to na jego formularz, zaczęłam konwersację.

- Pan Kim Jongin? - uśmiechnęłam się przyjaźnie. - Ja jestem dr. (y/n), będę Pana dentystą prowadzącym. W czym mogę pomóc? - usiadłam na swoje krzesło i biorąc narzędzia do ręki przysunęłam się bliżej mężczyzny. Co było wielkim błędem, bo zapach jego wody kolońskiej uderzył mój nos, tym samym powodując lekkie zawirowanie w głowie.

- Od paru dni boli mnie dolna szczęka i nie mogę do końca nią ruszać. - jego spokojny głos rozległ się w pokoju.
Kiwnęłam zrozumiale głową.

Po krótkim obejrzeniu jego zębów, doszłam do wniosku.
- Czy zgrzyta Pan zębami w nocy? Lub czy miał Pan ostatnio dużo stresu? - spojrzałam na niego pytająco.

- Czasami budzę się w nocy przez te zgrzytanie. - Kim Jongin uśmiechnął się lekko, drapiąc się w tym samym czasie po karku. - Aish, no i stres...mamy niedługo comeback i wytwórnia nam jakoś nie ułatwia tej sytuacji...więc...tak, bardzo dużo stresu.

Po wyjaśnieniu mu mojej diagnozy, Choi Mina zrobiła mu dwa odlewy dla jego specjalnej szyny na zęby.

- Będzie to szyna relaksacyjna. W nocy nasze ciało przerabia stres z całego dnia i nasze zęby najbardziej przy tym cierpią. Przy zgrzytaniu dochodzi do wielkiego ucisku, który po przebudzeniu się pacjenta, przechodzi w ból szczęki. Nakładka będzie przezroczysta, więc też mało widoczna. Proszę ją zakładać przed spaniem. Choi Mina zrobi Panu termin za parę dni, gdzie dostanie Pan nowego partnera do spania. - uśmiechnęłam się, a ten uroczy człowiek podziękował mi z wielkim uśmiechem na twarzy.

Na przerwie śniadaniowej jedna z asystentek przyniosła wielki bukiet do naszego pokoju.

- Ojej, a to dla kogo? - Mina wstała szybko z krzesła i zaczęła czytać karteczkę przypiętą do jednej z róż. - Z podziękowaniami dla najmilszej Pani doktor na ziemi. Dziękuję za szybką pomoc, mam nadzieję, że nasza dalsza współpraca będzie przynosiła jeszcze więcej owoców. Podpisano Kim Jongin?! - oczy Miny zrobiły się duże jak pięć złotych.

- Widać nasza zagraniczna Pani doktor podbiła kogoś serce. - Min Aril, dentysta stomatolog, która razem ze mną otworzyła tą przychodnię, puściła oczko w moim kierunku.

- Śmiejcie się, śmiejcie. Byłam tylko miła. - zaśmiałam się.

Choi Mina posmutniała i wróciła do picia kawy.
- To jest jej bias z Exo, dlatego jest taka zawiedziona. - odezwała się do mnie szeptem Aril.

- Bias z Exo? Kto? Kim Jongin? - spytałam tak samo cicho.

Aril kiwnęła głową.
- Inaczej Kai. Przez jakiś czas umawiał się z jedną z Blackpink, ale nie powiem Ci z kim, bo mnie takie rzeczy nie interesują.

Kai...z Exo.
Dlatego miałam takie wrażenie, jakbym już go gdzieś widziała...

Włożyłam bukiet do wazonu i sprawdziłam w komputerze, kiedy ma następny termin. Jakoś nie mogłam się doczekać.

I Will Survive ( FF/ TaehyungxReader/ PL )Where stories live. Discover now