29

373 32 63
                                    

Stałem już przed tym hotelem z pięć minut, a Luny ciągle nie było. Nie widziałem jej nawet zbliżającej się ku wyjściu. Chyba się nie rozmyśliła ? W końcu kazała mi być punktualnie, a teraz sama nie przychodzi.

Po dalszym oczekiwaniu trochę zwątpiłem i usiadłem na murku obok schodów. Ciężko jest zrozumieć dziewczynę uwierzcie mi. Właśnie przekonuję się o tym na własnej skórze. Jest piętnaście po siódmej, a ja dopiero wtedy dostrzegam zmierzającą w moim kierunku Lunę.

Wygląda naprawdę pięknie. Ubrana w białą sukienkę w czerwone róże, a do tego białe trampki. Rozpuszczone, wyprostowane włosy tylko dodawały uroku jej całemu wyglądowi. Teraz to mnie Amor na pewno trafi swoją strzałą.

Luna

Byłam gotowa już przed dziewiętnastą na przyjście Matteo. Nawet stałam w oknie i wypatrywałam go. Wiedziałam, że się nie spóźnił i czeka na mnie od godziny, którą mu podałam. Stwierdziłam, że nie mogę tak od razu wyjść. Lepiej jak trochę poczeka. Jak mu zależy to niech czeka.

Wyszła bym jeszcze na jakąś zdesperowaną, że on ledwo, co się pojawia, a ja już do niego biegnę. Dałam sobie piętnaście minut na ostatnie poprawki i może wtedy wyjdę. Tylko żeby on tam jeszcze na mnie czekał.

Dziesięć minut po wyznaczonej godzinie zamknęłam drzwi od mojego pokoju i udałam się do windy, w której bardzo się denerwowałam. Nie wiem, co mnie czeka. Matteo nic mi nie chciał powiedzieć.

Podróż dłużyła się niemiłosiernie, ale kiedy już wysiadła to kamień spadł mi z serca, gdy zobaczyłam, że siedzi na murku i czeka na mnie. Nie powiem, łezka mi się w oku kręciła, ale nie mogłam zepsuć swojego wyglądu. Przyśpieszyłam kroku by już po chwili znajdować się przed hotelem i witać się z chłopakiem.

-Hej. - przywitałam się z nim. -Przepraszam, że musiałeś na mnie czekać. - uśmiechnęłam się.

-Cześć, nic się nie stało. - przytulił mnie delikatnie.

-To gdzie dziś idziemy ? - zapytałam, będąc bardzo ciekawa, bo mam już dość jakichś knajp i tego typu rzeczy.

-Niespodzianka. - spuentował szybko i krótko.

-Matteo nie bądź taki. - jęknęłam z zawodu. -Daj mi jakąś podpowiedź. - poprosiłam.

-Jak dam ci podpowiedź to się od razu domyślisz. - zaśmiał się. -Szybko będziemy i nawet nie zauważysz, że będziesz musiała czekać. - odpowiedział.

-No niech ci będzie. - powiedziałam, a on w tym momencie otworzył przede mną drzwi od swojego samochodu.

-Dziękuję. - oznajmiłam i zajęłam swoje miejsce, zapinając pasy bezpieczeństwa, a w tym czasie Matteo usiadł obok mnie.

Droga mijała nam w ciszy, ale nie była to jakaś krępująca cisza. Gdy Matteo prowadził nas do celu ja podziwiałam widoki przez szybę. Nie znałam za dobrze okolicy, więc zbytnio nie wiedziałam, gdzie może mnie wywieść. Jednak nie ważne, co to jest, ufam mu.

Z upływem czasu tak się zamyśliłam nad tą całą sytuacją, że nie zauważyłam tego, że drzwi z mojej strony są już otwarte, a Matteo zaparkował samochód i czeka aż wysiądę. Szybko postanowiłam się ogarnąć i wrócić do rzeczywistości.

-Matteo, gdzie my jesteśmy ? - zapytałam lekko spanikowana widząc samą ciemność.

-Nie masz się co denerwować. - oznajmił wyraźnie próbując mnie uspokoić. -Musimy jeszcze kawałek przejść i będziemy na miejscu. - poinformował mnie.

-Niech ci będzie. - postanowiłam zrezygnować z dalszej kłótni.

-Tylko jest jeszcze jedna sprawa. - spojrzał na mnie, a z nerwów zaczął drapać się po karku.

-O co chodzi ? - zapytałam z uśmiechem by on też się rozluźnił.

-Muszę ci teraz zawiązać oczy. -Mogę ? - spojrzał na mnie.

-Jeśli zadbasz oto bym nie upadła to proszę bardzo. - odpowiedziałam i po chwili miałam już opaskę na oczach.

Słyszałam jeszcze jak Matteo wyjął coś z bagażnika i zamknął samochód. W jednej dłoni jak mniemam coś niósł, a drugą mnie podtrzymywał. Szliśmy tak może z jakieś pięć minut aż Matteo zatrzymał nas w miejscu i stanął za mną. Po chwili odplątał supeł na opasce, a moim oczom ukazała się...

Komentujcie by dowiedzieć się, co wydarzy się dalej w życiu naszych bohaterów. Jak zareaguje Luna ? Jesteście ciekawi ? Kocham was bardzo moje bąbelki ❤️❤️❤️

Rozdział dla jedynej i niepowtarzalnej @X_cute_princess_X, która jeszcze ze mną wytrzymuje ♡♡♡

PŖÖBÄBĻËMËŅȚË ȚË ÄMÖ - ĻŮȚȚËÖWhere stories live. Discover now