Tak. Kocham Cię.

2.3K 172 183
                                    

Jak mogłem być na tyle egoistyczny, żeby zignorować osobę, która jest mi bliska? Jestem już dorosły, a zachowuję się jakbym był dzieckiem! Ryu, dlaczego jesteś takim idiotą? Nie potrafiłem pozbyć się myśli tego typu, starając się poukładać w głowie wydarzenia z ostatnich kilku dni.

Leżałem na łóżku, wpatrzony we wzory, które promienie słoneczne tworzyły na białym suficie w moim pokoju. Nie mogłem wymazać z głowy tego, co zobaczyłem w mieszkaniu Shiro. Dopiero kiedy spojrzałem na niego, w pełni uświadomiłem sobie, jak bardzo jestem winny całej zaistniałej sytuacji. Ból w jego oczach mówił mi jedno: Ryu, to wszystko Twoja wina. I nie mogę temu zaprzeczyć, teraz doskonale wiem, że to ja zawaliłem sprawę. Z jednej strony jest mi niezmiernie przykro, jednak głos rozsądku podpowiada, że zrobiłem słusznie. Ale czy ranienie innej osoby, tylko dlatego, żeby samemu nie ponosić odpowiedzialności jest w porządku? Wtuliłem twarz w poduszkę. Za każdym razem, kiedy zamykam oczy, widzę jego twarz. Nie chcę tak tego zostawić. Jednak jak znaleźć wyjście z takiej sytuacji?

Wstałem z łóżka i narzuciłem na siebie kurtkę, wychodząc z domu. Potrzebowałem świeżego powietrza. Włożyłem ręce do kieszeni w spodniach i ruszyłem przed siebie. Niedaleko była rzeka, nad którą chodziłem, kiedy chciałem pobyć sam. Po kilku minutach bezmyślnego marszu usłyszałem szum wody. Odetchnąłem głęboko. Powiewał orzeźwiający wiatr, który sprawiał, że lepiej mi się myślało. Pod jednym z drzew obok ścieżki idącej wzdłuż koryta rzeki, była drewniana ławka, na której postanowiłem usiąść. Patrzyłem na rzekę, starając się pozbierać myśli. Muszę dokładnie zastanowić się, czego ja tak naprawdę chcę. Westchnąłem przeciągle i założyłem dłonie za głowę, przeciągając się. Shiro. Kim on dla mnie właściwie jest? Kochankiem? Nie, kimś więcej. Kiedyś tak bardzo chciałem z nim być, a teraz sam z nim zerwałem. Cóż za ironia. Czy ja coś do niego czuję? Na samą myśl o nim, poczułem ucisk w brzuchu. Jestem pewny, że nie jest mi obojętny. Ale czy go kocham? Czy uczucia, które do niego żywię, nie są czasem umiejscowione gdzieś w przeszłości?

Obok mnie przeszła para trzymająca się za ręce. Ona spoglądała na niego i uśmiechała się pogodnie, słuchając jak on z zapałem coś opowiada. Ja i Shiro nigdy nie moglibyśmy tak swobodnie iść. Nigdy oficjalnie nie istniałoby coś takiego jak "my". Dla związku z nim musiałbym poświęcić właściwie wszystko, rodzinę, ewentualne dzieci, normalną przyszłość. Chyba nie jestem na to gotowy. Nie jestem gotowy na to, żeby odrzucić to wszystko, czego jeszcze nie doświadczyłem. Nie jestem w stanie podjąć decyzji, która zaważy na całym moim życiu. Wybierając Shiro, wyrzekłbym się tego, co mógłbym mieć z Hisako lub inną kobietą. Przeraża mnie to. Z drugiej strony nie chcę stracić Shiro. Część mnie nadal pragnie do niego wrócić, wszytko naprawić i mieć gdzieś, co będą myśleć ludzie dookoła. Ważne, że będziemy razem. Ale na to jestem zbyt wielkim tchórzem. Może gdybym był trochę więcej odwagi, jak chociażby Yukio...

Boję się... boję się przyszłości. Shiro powiedział, że dla mnie rzuciłby wszystko, byleby tylko być przy mnie. Gdyby sytuacja się odwróciła i to on miałby wyjechać, prawdopodobnie pozwoliłbym mu na to. Dlaczego tak bardzo mu zależy? Przecież możemy prowadzić związek na odległość. Będę co jakiś czas wracał do domu, on mnie może odwiedzać, to tylko dwie godziny pociągiem. Dlaczego on tak bardzo chce ze mną być, że zdecydował się dla mnie poświęcić całe swoje dotychczasowe życie? Nie rozumiem tego. Wiem natomiast jedno. Muszę jakoś załatwić tę sprawę, bo skończenie naszego dotychczasowego związku w ten sposób, jest nie fair ani dla Shiro, ani dla mnie.

Kolejne pytanie, na które muszę znaleźć odpowiedź, to moja orientacja. Jestem homo, hetero czy może bi? Cały czas próbuję to ustalić, jednak nie mogę znaleźć jasnej odpowiedzi. Wyraźnie pociągają mnie mężczyźni, skoro poleciałem na Shiro, jednak jakoś nie każdy facet mi się podoba i nie wyobrażam sobie swojej przyszłości z mężczyzną. Nie mówię tutaj o tym, że nie chciałbym być z Shiro, bo on jest... Właśnie, czy ja widzę siebie i jego w przyszłości? Czy za 5 lat, po tym jak skończę studia, nadal będę chciał z nim być? Na ten moment tego nie wiem. Dlatego muszę z nim porozmawiać. Muszę się dowiedzieć, jak on to widzi. Tym razem zapytam go o to, co on uważa, co on czuje i jakie rozwiązanie tej sytuacji będzie najlepsze.

You have no idea (BL)Where stories live. Discover now