1.12 Złość Po Wygranej

244 28 15
                                    

Katsu wraca do nas kilka minut przed końcem przerwy. Tylko że jest jakiś strasznie zamyślony, ale zaraz ukrywa to chytrym uśmiechem.

- Wolę nie wiedzieć, co mu zrobiłeś. - Kirishima śmieje się do blondyna.

- Ja mu tylko wytłumaczyłem, że jeśli ktoś odrzuca jego nędzne podrywy, to powinien dać sobie spokój. - odpowiada całkiem obojętnie. Choć przeczuwam, że Monoma mógł nie wyjść z tego cało. Taa, to nawet bardziej niż pewne.

Chcę już zapytać, co mu tak naprawdę zrobił, jednak właśnie kończy się przerwa i mamy wracać na stadion. No trudno, zapytam go o to później. W połowie drogi zatrzymują mnie Yaorozu, Uraraka, Mina i Jiro. Podobno mamy być cheerliderkami, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Tym bardziej, że dziewczyny usłyszały to od Kaminariego i Minety. Coś mi tu śmierdzi, ale nie chcę zostawić koleżanek na pastwę losu. Od kiedy ja mam tu koleżanki?Biegniemy szybko do szatni i Momo tworzy nam stoje. O wiele za obcisłe i krótkie topy oraz spódniczki ledwo zakrywające dupę. To jest na stówę jakiś durny wymysł Kaminariego i Minety, jeśli się mylę to mnie zabijcie.

Wychodzimy na stadion i jestem już pewna, że to przekręt. Denki i Minoru stoją kilka metrów od nas i chichoczą pod nosem. Nawet Present Mic jest zdziwiony naszym wyglądem. Zabiję ich... Moją uwagę odwraca jednak coś innego. Czuję, że ktoś mi się przygląda. I ten ktoś stoi za mną, ja to wiem. Momentalnie się odwracam i widzę stojącego za mną Katsu. On się bezczelnie gapił na moją dupę! Teraz swoje spojrzenie przeniósł wyżej... Nosz chyba, kurwa nie... Myślałam, że ma trochę zahamowania. Szybkim krokiem podchodzę do blondyna i staję przed nim. Dosłownie przed nim, dzielą nas centymetry.

- Katsu... - Mówię cichym głosem.

- Mhm? - Chłopak nie da rady się odezwać. Cały czas bezczelnie gapi się na moje cycki. Dobra, gramy dalej...

- Co ty robisz? - mówiąc to kładę jedną rękę na jego klatce piersiowej, a drugą łapię jego dłoń.

- Mhm... - Biedactwo dalej jest zapatrzony w ten jeden punkt. Mówiłam dla Yaomomo, że te topy są zbyt obcisłe... Starczy tego dobrego, czas to skończyć.

- Katsu... - Przekładam dłoń z klatki piersiowej na policzek. Blondyn w końcu odrywa wzrok od moich piersi i spogląda na moją twarz. Twarz, która patrzy się na niego ze zmrużonymi oczami i złośliwym uśmiechem. - Nie powinieneś był tego robić! - Moje słowa, ostro wypowiedziane, działają orzeźwiająco na chłopaka. Ale jest już za późno. Chwilę po nich szybkim ruchem podnoszę kolano i trafiam nim w krocze blondyna. Na jego twarzy pierwotnie pojawia się niedowierzanie, lecz szybko ustępuje ono miejsce bólowi. A ja odchodzę z triumfalnym uśmiechem, widząc jak przestraszony Kirishima odciąga zwijającego się z bólu Bakugo jak najdalej ode mnie.

~

Dziewczyny postanawiają zostać w tych strojach, jednak ja chcę się jak najszybciej z niego uwolnić. Ale muszę poznać nasze ostatnie zadanie.

- Tak więc, przyszedł czas na ostatnią rundę! - Zawsze entuzjastyczny (no może poza lekcjami z naszą klasą) Present Mic niemal wykrzykuje te zdanie. - Szesnaście osób z czterech drużyn, które wygrały poprzednią konkurencję, stoczą między sobą Indywidualne Walki!

Zapowiada się ciekawie. Jednak nie jestem pewna, czy mam jakieś szanse. Jeszcze do końca nie opanowałam sztuki walki jeden na jednego.

- Walki zostaną wylosowane! - teraz mówi Midnight i pokazuje nam pudełko z losami. - Gdy zostaniecie już przydzieleni, dostaniecie kilka minut na rozgrzewkę. Inni mogą oglądać walki lub zająć się przygotowanymi przez nas rozrywkami! Mam nadzieję, że będziecie walczyć uczciwie i pokażcie na co was stać! Czas wylosować pierwszą parę!

Memory Series ¦¦¦Boku No Hero Academia¦¦¦ Where stories live. Discover now