Rozdział 8

2.5K 114 31
                                    




Z góry chciałabym Wam podziękować, każdego dnia przybywa czytelników! :)

Dziękuję każdemu z Was za pozostawioną gwiazdkę, jest to bardzo miłe a zarazem motywujące do dalszego pisania <3

---------------------------------------------------------------------------------


Dzisiaj jest mój ostatni pełny dzień w Amsterdamie. Jutro w południe mam samolot do domu. Jest mi naprawdę smutno, gdyż zakochałam się w tym mieście, jednak pociesza mnie fakt, że jeszcze kiedyś na pewno tu wrócę. Miałam zamknięte oczy, lecz już nie spałam, przewróciłam się na drugi bok aby jeszcze trochę poleżeć w wygodnym łóżku. Po chwili usłyszałam dźwięk wiadomości na moim telefonie. Jest 6.43, jednak imię, które się wyświetliło na ekranie spowodowało, że od razu usiadłam. Shawn? Ale co on może chcieć o tej porze? Przecież jego pokój jest na przeciwko mojego. Odblokowałam telefon.

Shawn

Hej śpisz jeszcze? Jak coś to mam nadzieję, że cię nie obudziłem.

Od razu opowiedziałam, żeby nie martwił się, że mnie obudził.

Emilia

A jak myślisz, Shawny? ;)

Shawn

To znaczy, że nie spałaś, bo od razu odpisałaś ;)

Emilia

Trafna uwaga ;) Czy coś się stało, skoro piszesz tak wcześnie?

Shawn

Nie, tylko chciałem zapytać jakie masz na dzisiaj plany.

Emilia

Chciałabym dzisiaj pójść do muzeum Van Gogha, bo nie zdążyłam zrobić tego wcześniej :)

Shawn

Brzmi ciekawie. A czy mógłbym Ci towarzyszyć? ;)

Emilia

No pewnie, że tak :D

Shawn

Och, to dobrze, bo już myślałem, że masz mnie dosyć ;)

Emilia

Shawn, Ciebie nigdy nie będę miała dosyć.

W tym momencie wyobraziłam sobie, jak Kanadyjczyk również leży w łóżku i uśmiecha się do telefonu jak ja.

Shawn

Cieszę się, że tak myślisz ;)

Emilia

Tylko taka mała rada. W tych miejscach jest mnóstwo turystów, a ty chyba nie chcesz być zauważony, prawda? Radzę Ci ubrać coś w czym nie będziesz rozpoznawalny.

Shawn

Jasne, postaram się coś znaleźć.

Emilia

Spotkajmy się w korytarzu o 8.30, dobrze? Zaczniemy od śniadania a później ruszymy na miasto.

Shawn

Już nie mogę się doczekać ;)

Odłożyłam z powrotem telefon na szafkę. Mam 1,5 godziny żeby się ogarnąć, a muszę jeszcze umyć włosy i je wysuszyć. Uwielbiam swoje włosy, tylko najgorsze jest ich suszenie, bo zabiera najwięcej czasu.

Dreamer // Shawn MendesWhere stories live. Discover now