Ja: Kurwa
Ja: Ostatnio myślałam, że wszystko powoli się naprawia
Ja: A jednak nic nowego:)
Ja: Moje życie podupada
Ja: Wszystko się pierdoli
Ja: Matka na ulicy udaje, że mnie nie zna
Ja: Ojciec nie widzi, jak Anka nim pomiata
Ja: Okazuje się, że mój najlepszy przyjaciel rucha moją macochę
Ja: Już nikomu nie uwierzę
Ja: Każdy mnie okłamuje
Ja: Filip, pomóż mi
Ja: Proszę, odpisz
Ja: Filip
Ja: Myślałam, że chociaż nieznajomy będzie w stanie mi coś doradzić
Ja: Jak zasięg zerwany w tunelu
Czy chcesz zadzwonić do numeru Nudziarz?
Tak.
Ja: Tak mnie wkurwia kiedy nie odbierasz.
Ja: Halo, tak mnie irytuje gdy nie odpisujesz.
| 2 godziny później |
Nudziarz: Przepraszam..
Nudziarz: Nie mogłem odpisywać, Marysiu
Nudziarz: Wiesz co...
Nudziarz: Słyszałem, że Taco dzisiaj będzie w parku Malickiego
Nudziarz: Może trochę Ci to poprawi humor, możesz tam się przejść... nie zapowiada się, żeby ktoś inny o tym wiedział
Ja: Skąd wiesz?
Nudziarz: Znam się z Filipem, wspominał mi, że dzisiaj po południu tam przyjdzie
Ja: Mhm...
Ja: Dziękuję, że chociaż tyle dla mnie robisz:)
Ja: Nie powinnam Ci tak spamić, po co komu to
Nudziarz: Nie mów tak!
Nudziarz: Chciałbym Ci bardziej pomóc
Nudziarz: Chciałbym Cię rozśmieszyć jakimś durnym żartem
Nudziarz: Nawet mam taki jeden
Nudziarz: Ale trochę nie wypada
Ja: No dawaj..
Nudziarz: Jest okropny
Ja: Filip!
Nudziarz: Doooobra.
Nudziarz: No to słuchaj. Przychodzi dzieciak do mamy, szarpie ją za bluzkę i mówi:
Nudziarz: MAMO, MAMO, NA DOLE JEST MAŁŻA!
Nudziarz: Na to rodzicielka jego odpowiada:
Nudziarz: Słuchaj synu, to nie jest małża... to wagina, żeński narząd rozrodczy
Nudziarz: Na to syn lekko zmieszany rzuca:
Nudziarz: ALE MAMO, TO SMAKUJE JAK MAŁŻA.
Nudziarz:... przepraszam
Ja: XDDDDDDDDDDDD
Ja: XDDDDDDDDDDDDDDD
Ja: Kurwa.
Ja: To naprawdę był głupi żart
Ja: Taki... zły
Nudziarz: Wybacz
Ja: Nie, nie... był straszny, ale śmieszny
Nudziarz: To pójdziesz zobaczyć Filipa?
Ja: Nie wiem...
Ja: Boję się totalnie. Przy nim nie potrafię nic sensownego powiedzieć
Ja: Same głupoty gadam
Ja: Czerwienię się
Ja: I jestem straszną łamagą
Nudziarz: Weź nie marudź, stara
Nudziarz: Po prostu się z nim spotkaj:)
Ja: No... dobra...
[taka trochę seria, bo uznałam, że dodam]
CZYTASZ
SMS: Nie wierz w nic | Taco Hemingway
Fanfiction{Mówią, że kocham ją na niby} Ja: Bo co mi zrobisz? Nudziarz: Zwiążę i zostawię w piwnicy. :))) Ja: Ouh, naprawdę Cię nienawidzę...