11

1.8K 95 37
                                    

Ja: Lepiej powiedz jak tam z dziewczyną ;))

Nudziarz: Zerwaliśmy

Ja: Co? 

Nudziarz: No to 

Nudziarz: Co chwile jakieś dramy robiła

Ja: Tutaj z nią zerwałeś?

Nudziarz: No tak, była tu na chwilę. 

Ja: Współczuję trochę

Nudziarz: Luz, nie przejmuj się, ciesz się tym swoim ideałem;))

Ja: Typieee, on robił zdjęcie moim telefonem

Ja: Mówił do mnie po imieniu

Ja: NIE WIDZISZ MOJEJ RADOŚCI?

Nudziarz: Co?

Nudziarz: Robił zdjęcia, coo 

Nudziarz: CO 

Ja: No co?

Ja: Wziął mój telefon, z włączoną aplikacją. Na dole jest taki przycisk, który w magiczny sposób robi zdjęcia...

Nudziarz: Marysiu, wiem w jaki sposób działa aparat w telefonie

Nudziarz: Nieważne, muszę lecieć, bo mam coś do załatwienia. 

Ja: Mhm, cześć

Dalej siedzieliśmy w tych naszych ,,integracyjnych'' grupkach, wyczekując na jakiekolwiek słowa Fifiego. Zdołał obejść każdą z grup. W jednej z nich prawdopodobnie znajdował się ten mój ,,nieznajomy nudziarz'' Filipek. 

- No to co, robimy grupowe zdjęcie? - uśmiechnął się dosyć entuzjastycznie. Momentalnie zmieszaliśmy się w tłumie. Starałam się odszukać Karola wzrokiem, ale umknął mi, pomimo intensywnej rudości na jego czuprynie - wiecie jak to działa, najniżsi na początku - spojrzał się w moją stronę - Marysiu, chodź tutaj, ustawię cię na samym przodzie, a reszta będzie wiedziała co robić - bardzo niepewnie podeszłam do niego. Położył swoje ręce na moich ramionach.

- Maria będzie stała w tym miejscu, a niskie osóbki ustawiają się koło niej, albo też siadają na podłodze przed, a coraz to wyższe do tyłu - rzucił, po czym sam się odsunął, chcąc sprawdzić kompozycję zdjęcia - pięknie! 

Ustawianie niczym do klasowego zdjęcia, pięćdziesiąt osób złapanych na jednym zdjęciu. Tak przeróżnych ludzi. 

. . . 

Nudziarz: I jak Ci się podobało?

Ja: BAAAAAARDZO 

Ja: Jejku, mogłabym tak codziennie 

Nudziarz: :) 

Momentami odnoszę wrażenie, że między tym ciekawskim i czasami lekko natrętnym nieznajomym, a Fifim jest jakieś tam podobieństwo. To samo imię, zjawia się tam gdzie on, miał dziewczynę, z którą był mały kryzys, mieszka w Warszawie.. cholera, można by tak pomyśleć, że to właśnie on, ale... to chyba trochę bez sensu. Po co miałby mnie tak kołować w wiadomościach, po co by pisał z jakąś losową dziewczyną od pomyłki, mając stado rozwydrzonych fanek?

Zostańmy przy tym, że to dwie inne osoby, a to co jest między nimi tak bardzo podobne to zwykły zbieg okoliczności. Takie sytuację dzieją się na co dzień, niesamowicie zbieżny algorytm, sposób postrzegania świata. 

Nudziarz: Marysiu, Marysiu, o różowych włosach rysiu 

Nudziarz: Na górze róże, na dole ja

Nudziarz: Nikt się nie równa, tylko Taco Ha

Nudziarz: No typ jest wspaniały

Ja: Znowu mi spamisz, bałwanie

Nudziarz: Przechodzimy już na ksywki?

Ja: Czekaj, skąd wiesz, że mam różowe włosy

Ja: Lol, bałwan brzmi gorzej od nudziarz

Nudziarz: Zgadywałem

Ja: Jak można zgadnąć różowy kolor, wtf

Nudziarz: Taco brał przecież jakąś Marysię z różowymi włosami, więc uznałem, że to może ty

Ja: UNO, NIE BRAŁ

Ja: DOS, NIKT NIE POWIEDZIAŁ, ŻE TO JA

Nudziarz: Więc mówię, że zgadywałem 

Nudziarz: Czej, masz mnie zapisanego ,,nudziarz''? ;\

Ja: Nie, no coś ty 

...

[ Hejka, chyba na razie przerzucę się na tryb ,,samych sms-ów'', żeby nasi bohaterowie się ciut lepiej poznali ze sobą pisząc. Miłego dnia wam życzę - 02.08.18 ]

SMS: Nie wierz w nic | Taco HemingwayNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ