Rozdział 20

2.1K 102 3
                                    


To było jak dwa porąbane sny. Dwa z kosmosu. Dwa niepotrzebne. Dwa które żałuję, że miałam okazję je widzieć.

Nie tak to sobie wyobrażałam. Myślałam, że po prostu miałam pecha, a potem szczęście.

Pomału zaczęłam się wybudzać z tego koszmaru. Na początek widoczne były jedyne smugi światła, które raziły moje oczy jak ostre promienie słoneczne. Następnie było już słychać głosy. Obraz się wyostrzał, a ja już mogłam z powrotem ujrzeć ponurą bazę Hydry.

– Wszystko w porządku? – zapytał Bakshi, jakby z troską?

– Tak, tak – odpowiedziałam słabo słyszalnym głosem. – Po prostu głowa mnie zaczęła boleć. Zaraz powinno przestać – zapewniałam.

– Oczywiście. Podać może szklankę wody? – zapytał. Kiwnęłam twierdząco głową, a po chwili agent Ward przyniósł mi pełną szklankę wody. Szybko opróżniłam jej zawartość.

– I jak wrażenia po przebytej wędrówce? – zapytał ni stąd, ni zowąd Bakshi.

– Powiem prosto, bardzo realna. Sama jestem zaskoczona, tym co widziałam. Musieliście się naprawdę dużo napracować.

– Bardzo się cieszę. Przejdźmy może teraz do formalności.

– Oczywiście – odpowiedziałam i skierowałam się za Bakshim do jego biura. Gdzie podpisałam wszystkie potrzebne papiery.

Postanowiłam, że jeszcze chwilę zostanę i porozglądam się dyskretnie.

W mojej głowie był zamęt i chaos. Jedna informacja nie pasowała do drugiej. Sytuację z życia się wykluczały i zaczęły się tworzyć scenariusze, które odpowiadały na pytania: Co by było gdyby...?

Co by było gdyby Suzy nie była chora?

Co by było gdybym się nie przeprowadziła z rodzicami do Waszyngtonu?

Co by było gdyby moi dziadkowie nie znosili mojego ojca i mamę?

Co by było gdybym została z dziadkami?

Co by było gdybym się nie wybudziła ze śpiączki?

Co by było gdyby wypadek, którego byłam ofiarą, był ze skutkami śmiertelnym?

Co by było gdyby akurat tego dnia moi rodzice nie jechali do lekarza?

Co by było gdyby przeżyli wypadek? Miałabym brata czy siostrę?

Co by było gdybym nie trafiła do domu dziecka?

Co by było gdybym nie została zaadoptowana?

Co by było gdybym była posłusznym dzieckiem dla nowych rodziców?

Co by było gdybym nie uciekła od nich by spędzić czas z moją prawdziwą rodziną?

Co by było gdyby mnie nie oddali do sierocińsca lub domy dziecka?

Co by było gdyby rówieśnicy nie dokuczali mi przez moją sytuacje życiową?

Co by było gdybym popełniła samobójstwo?

Co by było gdyby mnie nie pobili w szkole?

Co by było gdybym nie dostawała styoendiów i miana absolwenta szkoły średniej?

Co by było gdybym nie przeprowadziła się do Nowego Jorku?

Co by było gdybym nie dostała swojej pierwszej pracy?

Co by było gdybym nie przestała tam pracować?

Co by było gdybym w ogóle nie znalazła się w biurowcu Starka?

Stay With Me ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz