Rozdział 18

1.9K 92 14
                                    


Przez długi czas panowała ciemność. Czułam, jakbym się unosiła w przestrzeni, gdzie nic się nie liczy, a pojęcie miejsca i czasu było nieznane. Słyszałam tylko jedno zdanie, które obijało mi się bez przerwy o uszy: Wystarczy tylko pomyśleć o jakimś wydarzeniu. W tej chwili nie przejmowałam się niczym, chciałam znać całą prawdę i tylko prawdę.

Moje myśli skupiały się tylko i wyłącznie na wypadku rodziców i Suzy. Chciałam za wszelką cenę wiedzieć, jak został wywołany i właściwie przez kogo.

Nie wiedziałam po jakim czasie, ale znalazłam się w jakimś miejscu. W mieście, gdzie liczyła się tylko moja rodzina. W mieście wielkich strat, a przede wszytkim kłamstw. Waszyngton, miasto tylu złych wspomnień.

Stałam za barierką autostrady i spoglądałam na przejeżdżające samochody, ciężarówki i motory. Wszystko wydawało się być takie spokojne. Żadnych piratów drogowych i pijanych kierowców. Pełny spokój, więc jakim cudem moi rodzice mieli tak poważny wypadek?

Po niedługim czasie poczułam na swojej twarzy delikatny podmuch wiatru, który rozwiał moje włosy. Założyłam kosmyk opadający na moją twarz za ucho. Pamiętam, że tego dnia nie było wietrzenie, wręcz przeciwnie, było duszno. Zdumiona spojrzałam w niebo i rozglądałam się.

Po chwili poczułam znowu delikatny podmuch wiatru. Rozejrzałam się bardziej i zauważyłam dwie latające zbroje. Nie mogłam uwierzyć. W jednej z tych muszę kończyć był nie kto inny jak sama Anthony Stark. Szłam w kierunku toczącej się wali między milionerem a jego wrogiem. Samochody mimo trwającej walki w powietrzu, dalej jechały spokojnie nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa, które w najgorszym wypadku może wystąpić.

Iron Man był niepokonany. Wydawałoby się, że pokona swojego wroga z zamkniętymi oczami. Jednak rywal Starka miał na sobie jego zbroję i szanse były wyrównane. Walczyli ramię w ramię. Iron Man starał się walczyć tak, aby wyrządzić jak najmniej szkód. Samochody dalej były obojętne do tej sytuacji, przejeżdżały jak gdyby nigdy nic.

W pewnej chwili zauważyłam przejeżdżający samochód moich rodziców. Widziałam ich poważne, a także zmartwione twarze. Moja siostra siedziała na tylnym siedzeniu i patrzyła bezkarnie w ekran telefonu. Z jej wyrazu twarzy można było odczytać stres i smutek. Strasznie przeżywała tę chorobę. Bidulka. Chciałabym móc przeżywać tę chorobę za nią. Przecież ona jest młoda miała całe życie przed sobą.

Szybkim krokiem starałam się podążać za samochodem. W pewnej chwili zaczęłam biec. Tata zawsze był szybkim kierowcą na autostradach, ale też zostawał przy zdrowych zmysłach i pamiętał, że wiezie ze sobą rodzinę.

Po jakimś czasie spojrzałam ponownie w niebo. Iron Man bez przerwy walczył ze swym wrogiem. Walka była bardziej zacięta niż wcześniej. W mojej głowie zaczęły się tworzyć przeróżne teorie związane ze zwycięstwem bohatera.

Nagle przeciwnik uruchamia reaktor na środku piersi i celuje w Iron Man'a. Żelazny bohater robi unik, a laser wydobywający się z reaktora trafia w most nad autostradą. W tej samej chwili moi rodzice zbliżają się do mostu. W niemalże ostatniej chwili mój tata skręca na awaryjny pas, uderzając o barierki ochronne. Trafia w nich kolejny samochód. Most się wali. Odłamki betonu spadają na całą szerokość autostrady, uszkadzając i nie umożliwiając przejazdu samochodom. Zauważam, że wybuchł ogień, który szybko się rozprzestrzeniał. Jednym z płonących samochodów, a dostrzegłam ich dwa, był samochód moich rodziców.

Stark od razu przerwał walkę unieszkodliwiając wroga reaktorem i rzucił się na pomoc w ocaleniu ludzi, uwięzionych pod gruzami mostu i zamkniętych w samochodach, które płoną. Po krótkiej chwili na miejscu zdarzeń zjawiła się karetka, a później strażacy. Stark do ich przybycia zdążył wyciągnąć czworo ludzi z jednego z płonących aut. Nie był to samochód moich rodziców. Podbiegłam do płonącego samochodu rodziców. Ogień nie mógł mnie oparzyć, a ludzie mnie nie widzieli. Byłam bezradna. Moje serce i dusza rozerwały się na miliony kawałków. Teraz żałuję, że to widziałam.

Stay With Me ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz