6. Piaffy i piruety

1.3K 151 8
                                    

Opowiadania najczęściej opowiadają historie o koniach wybitnych, gdyż takie są ciekawe dla czytelnika i przyjemne do pisania dla autora. Jest jednak cienka granica pomiędzy opisywaniem wyjątkowego konia a wyolbrzymianiem jego możliwości. Często wierzchowce w zbyt wczesnym wieku wykonują ćwiczenia na poziomie olimpijskim. Zaprzecza to sztuce treningu koni i ich realnym możliwościom.
Trening konia skokowego nie obejmuje takich elementów, jak na przykład piaff (kłus w miejscu), gdyż są one zupełnie zbędne. Potrafią być nawet szkodliwe, ponieważ zupełnie czego innego oczekuje się od konia skokowego i ujeżdżeniowego. Wysokie zebranie, wolny ruch i widowiskowe podnoszenie kończyn może jedynie przeszkodzić skoczkom.
Mimo wszystko, w treningu skokowym nie należy zaniedbywać dresażu! Tutaj przeważają ćwiczenia zwiększające przepuszczalność i elastyczność konia oraz wymuszające energiczny ruch do przodu.
Wysokiej klasy konie ujeżdżeniowe zaczynały swój trening od delikatnego zebrania i ustępowań od łydki. W ich przypadku również minęło sporo czasu zanim nauczyły się wykonywania piruetów. Do tego potrzebna jest dobra równowaga i wysokie zebranie. Obie te rzeczy trzeba wypracować wieloma treningami.
Nikt z nas, normalnych śmiertelników, nie osiąga olimpijskiego poziomu w żadnej z dyscyplin, ćwicząc przez kilka tygodni. Tak samo jest z końmi. Pamiętajcie o tym!
Do usłyszenia (mam nadzieję, że niedługo :)

Poradnik pisania o koniachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz