27.

1K 65 12
                                    

* Perspektywa Alex *

Dezy po powrocie z łazienki stał się jakiś dziwny. Nie wiem o co chodzi, ale się dowiem. Aktualnie wracamy ze szpitala do naszego hotelu. Będąc już na miejscu każdy szedł do swojego pokoju.

- Remi ja zaraz wrócę, idę na chwilę do Dezego. Ok? - zapytałam.

- Ok, tylko wracaj szybko - odpowiedział Remek, a ja udałam się w kierunku pokoju Dezego. Będąc pod drzwiami zapukałam. Po chwili otworzył mi Dezy.

- O hej, Alex. Co tam? - zapytał.

- Mam do ciebie sprawę - odpowiedziałam.

- Wejdź to pogadamy.

Zgodnie z jego prośbą weszłam do środka. Skierowaliśmy sie do salonu i usiedliśmy na kanapie.

- To co to za sprawa? - zapytał.

- Dezy, ja wiem, że coś jest na rzeczy i tu nie chodzi tylko o Julkę - powiedziałam.

- Dobra, zaufam ci, że nikomu nie powiesz. Będąc w łazience słyszałem kawałek rozmowy Mai i Michała. Michał szantażował Maje. Jak ona nie będzie z nim chodzić przez 2 miesiące to pożegna się ze swoimi przyjaciółmi - powiedział.

- O matko... - odpowiedziałam i w tym momencie ktoś zapukał do drzwi.

- Pójdę otworzyć - wyszedł z pokoju.
Chwilę później mogłam usłyszeć jego rozmowę z... tym kimś.

- O hej, Kuba. Co tam? - powiedział Dezy.

- Hej. Mam sprawę do ciebie i Oli. Remek mi powiedział, że też tu jest - odpowiedział chyba Merghani.

- Ok. To chodź - powiedział Dezy i już zaraz razem z Kubą byli w salonie.

- Hej - powiedziałam.

- Cześć. Mam do was sprawę odnośnie Michała. Jako przyjaciele Mai powinniście o tym wiedzieć - zaczął - Gadałem z Michałem i powiedział, że... Że zrobił coś Mai. Coś czego nie zapomni do końca życia - dokończył i posmutniał.

- Czy on ją.... zgwałcił?- zapytałam zciszonym głosem tamując łzy.

- Niestety.... Jeszcze mówił, że na jedną z jej koleżanek też ma już sposób... - mówił, lecz przerwałam mu.

- To to wiem, ale ten jego plan nie wypalił - powiedziałam.

- Skąd wiesz? - zaczął - To tobie chciał to zrobić? - zapytał, a ja tylko pokiwałam głową - Nie wiem już co robić - dodał po chwili.

Rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę. Dezy opowiedział mu o tym, co dzisiaj usłyszał, a Merghani opowiedział nam ,dlaczego Michał taki jest. Po jakiejś godzinie Kuba poszedł, a ja wróciłam do Remka.

- Już jestem - powiedziałam wchodząc do pokoju. To co tam zobaczyłam przerosło mnie. Zapłakana wybiegłam z pokoju i znów udałam sie do Dezego, bo Maja jest w pokoju z Multim, a Julka w szpitalu.

Remek coś jeszcze za mną krzyczał, ale nie obchodziło mnie to. Stojąc pod drzwiami zapukałam. Znów otworzył mi Dezy.

- O hej... OLA CO SIĘ STAŁO? - powiedział.

- Mogę u ciebie przenocować? Wszystko ci opowiem...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej.
XD będzie sie działo.

Do 24.07 mnie nie będzie ,bo jadę na wakacje. Właściwie jak to czytacie to już jestem. Ale wracając przez ten czas nie będzie rozdziałów pisanych przeze mnie.

Do następnego,

~Alex

Miłość zmienia wszystkoWhere stories live. Discover now