6

414 14 5
                                    

*Martyna*

Tak jak zawsze ja i Piotrek pojechaliśmy do pracy. Przebierałam się w strój roboczy i usłyszałam kłótnie Piotrka i jakieś dziewczyny.

- być ze mną albo jej powiem 

- co powiesz? Okłamiesz, tak? Droga wolna i tak ci nie uwierzy 

-  nie bądź taki pewny 

- co tu się dzieje?

- On cię zdradził 

- yy ciekawe kiedy?

- jakieś dwa lata temu 

- wtedy to chyba razem nie byliśmy to mógł robić co chciał 

- pomyliłam się...

-  dobra dobra nie ściemniaj bo ci nie wierzę. Szkoda czasu.

- phy 

Poszła.

- a ty co się boisz?

- ciebie 

- wariat 

- wariatka 

- schlebiasz mi wiesz

- kocham cię 

- ja mocniej 

- nie bo ja 

- phy 

- co tam dzieciaki?

- o cześć!!

- cześć

- nic nie ma 

- słyszałem że sobie przypomniałaś wszystko 

- tak 

- no to dobrze 

- yhym 

- teraz będziesz mnie musiał ratować 

- po co?

- bo to coś jest złe

- hy hy hy cześć 

- cześć he he he 

- o nie ja się wycofuje 

- za późno 

- ej 

- co ej 

- wiedźma 

- wiedźmin 

- to ja 

- nie to jest taka gra 

Zaczęliśmy się śmiać.

Na dyżurze nic ciekawego nie było po za bolącym zębem nic się nie działo.


It's you (ZAKOŃCZONE) Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin