16. Nie podchodź do mnie!

4.9K 249 16
                                    

Koniecznie włączcie muzykę w mediach:)

Eric POV:

Mój braciszek znalazł sobie mate? Nie uwierzę póki nie zobaczę. Idiota, zamiast znaleźć sobie jakąś porządną samicę, wolał pójść na studia i wyjechać nie wiadomo gdzie, twierdząc, że chce zwiedzać świat i pomagać innym. Prawie biegiem dotarłem do tymczasowej sypialni tej dziewczyny. Mam nadzieję, że przynajmniej  jest ładna. Już przed drzwiami wyczułem, że jest tam sama, Scott zapewne gdzieś sobie poszedł. Bez pukania wparowałem do środka. Na łóżku siedziała urocza dziewczyna, skądś ją kojarzę i już wiem dokładnie skąd.

Maja POV:

- Scott, ta noga zaczyna coraz mocniej krwawić.-Umilkłam, kiedy zobaczyłam, że to wcale nie Scott wszedł do pokoju. Chłopak, którego nienawidziłam całym sercem, stał przede mną z szelmowskim uśmiechem na twarzy. Tylko ja mam takiego pecha, żeby w jakimś totalnym zadupiu spotkać tego, który zrobił mi największą krzywdę jaką mógł. Zgwałcił mnie.- Nie podchodź do mnie!- Krzyknęłam. Na marne, ten bydlak zaczął się do mnie zbliżać, a ja nie mogłam nic zrobić, przez krwawiącą nogę.- Pomocy! Ratunku! 

- Zamknij się suko!- Przyłożył rękę do moich ust, po czym popchnął tak, że leżałam pod nim nie mogąc wykonać żadnego ruchu. Zaczęłam histeryzować, wspomnienia z tamtego wieczoru wróciły do mnie niczym bumerang, on znowu chce to zrobić. Szlochałam, wyrywałam się, ale to na nic, trzymał mnie mocno.- Posłuchaj mnie uważnie, nic ci się nie stanie jeśli będziesz cicho. Rozumiesz?! Piśnij komukolwiek chociaż słówko, a gorzko tego pożałujesz, zrozumiałaś ?-Pokiwałam powali głową, a wtedy on mnie puścił i poklepał po policzku.-Grzeczna dziewczynka.- Schylił się i polizał mnie po obojczyku.- Wzdrygałam się i rozpłakałam jeszcze bardziej.- Pamiętaj, masz siedzieć cicho, bo jak nie, to chętnie sprawdzę czy jesteś tak samo ciasna jak ostatnio.- Puścił mi oczko po czym wyszedł. Skuliłam się opadając przy tym na poduszki. Dlaczego to mnie to wszystko spotyka? Dlaczego?

- Skarbie? Co się stało?- Ujrzałam zmartwiony wzrok bruneta, tak bardzo potrzebowałam teraz bezpieczeństwa. Wstałam z łóżka. Kulejąc podeszłam do Scotta i wtuliłam się w niego mocno.  

Gwiazdki i kom, mile widziane;) 

Wilczy instynkt ✔Where stories live. Discover now