4 tygodnie później...
Jestem chora mam 38 stopni gorączki czuję się fatalnie i tak samo wyglądam leże w łóżku już 3 dzień, ale znalazłam plusy bycia chorym.
Nie musisz chodzić do szkoły.
Nie musisz się uczyć.
Masz wolne.
Przynoszą ci jedzenie do łóżka.
I możesz spać ile chcesz.
Tak nudzi mi się, sprawdziłam godzinę i jest 15:20 Co oznacza, że zaraz powinna wrócić Mia i Leo.
U Leondre widać postępy, że się zmienił i jest milszy dla innych i muszę przyznać, że nawet go polubiłam.
Przeglądałam sobie internety kiedy drzwi do pokoju się otworzyły, a w nich stała Mia z Kamilem.
Tak są już razem od 2 tygodni i prawie codziennie wraca z nim, a później gdzieś wychodzą i wraca gdzieś koło wieczora albo na drugi dzień.Wkurzajace trochę, bo jednak chciałabym trochę spędzić z nią czas jak kiedyś.
-Hej Dani jak się czujesz- spytali równocześnie co było śmieszne.
-Jest już lepiej- podniosłam się do pozycji siedzącej- gdzieś wychodzicie?
-Tak zabieram Mię do kina- oznajmił Kamil.
-Potwierdzam- odezwała się Mia- dobra my lecimy jak coś to dzwoń.
-Czekaj, a wiesz może czy Leo już wrócił?
-Już dawno i podobno ma coś ci powiedzieć bardzo ważnego, ale nie wiem co- wzruszyła ramionami- pa.
-Pa...
Jeszcze chwilę tak siedziałam i miałam zamiar wstać i pójść do kuchni coś zjeść, ale do pokoju zapukał Leondre.
-Hej- powiedział smutno- jak się czujesz?
-Tak jak wyglądam- zaśmiałam się- co jest czemu masz taką minę?
-Muszę ci coś ważnego powiedzieć- usiadł obok mnie- ale boję się.
-Czego?
-Boję się, bo to może zranić ciebie i mnie- zaczął bawić się palcami.
-Chyba dużo mnie ominęło w szkole skoro nie wiem o co chodzi.
-To nie chodzi o szkołę.
-To o co- jestem coraz bardziej nie spokojna.
-Dzwonił Simon....
DU LIEST GERADE
Fake Friends ||L. D.|| ZAWIESZONA
FanfictionPodobno miłość zmienia ludzi... Ciekawe..